Zaczynam przekonywać się do sztucznych rzęs na sobie. Zawsze noszenie implantu sprawiało mi problem. Ciało obce zawisłe na linii rzęs aww na samą myśl mam ciarki. Jednak jeśli chodzi o makijaż sylwestrowy poza blaskiem firanki z rzęs to konieczność. To właśnie one potrafią całkowicie odmienić nawet najprostszy makijaż, a w przypadku tego sylwestrowego który raczej nie należy do skromnych umożliwiają otworzenie oka przytłoczonego ilością migoczących drobinek na powiekach.
Dzisiejszy post to aktualizacja moich zabaw z makijażem. Czyli trochę zdjęć i krótki opis tego czym wykonałam dany element makijażu. Do dyspozycji macie dwie propozycje z czego jedna to gwiazda jednego ujęcia. W planie miałam też pokazać wam trzecią lecz robiąc zdjęcia na szybko jak zawsze nie obyło się bez mega wpadki..