Dziś szybki pościk z moim ostatnim mani jaki noszę od kilku dni. Zdjęć mało bo nie chciałam Was nimi za mocno zadręczać więc są tylko dwa zdjęcia pazurów. Jakoś nie mam weny dziś do pisania, więc przepraszam Was za moją niedyspozycję słowną i zapraszam do oglądania.
wtorek, 31 marca 2015
Fiolety ach fiolety
Etykiety:
avon gel finish,
Delia,
Eveline,
fiolety na paznokciach,
My Secret,
nails,
seche vite,
violet
poniedziałek, 30 marca 2015
Foliowe wykończenie cieni do powiek
Foliowy szał opanował kosmetyczki makijażowych freaków. Dziś opowiem wam kilka słów na temat moich wrażeń. Posiadam kolekcję foliowych cieni MakeupGeek i jedną folię z Makeup Revolution.
Nowe wykończenie kusi, znajduje również masę zwolenniczek. Jeśli ciekawi was moje zdanie na temat tych cieni czytajcie dalszy ciąg postu.
Etykiety:
foiled eyeshadows,
foliowe cienie,
makeup,
makeup geek,
makeup revolution
piątek, 27 marca 2015
KOBO: Kolejna dawka kolorów (swatche)
Dziś serwuję wam ożywczą dawkę kolorów- walcząc z lenistwem postanowiłam podgonić swatchowe zaległości. Tym razem w roli głównej cienie KOBO.
W tym poście zobaczycie swatche nie tylko neonowej letniej kolekcji, nadrabiając zaległości uświadomiłam sobie, że zaniedbałam również kolekcję jesienną.
Schowała mi się w zakamarkach zbiorów w jednej z magnetycznych palet.
Aby naprawić ten błąd umazałam się sowicie prawie po same łokcie.
Cienie przesmyrane nie jednokrotnie, więc na szybko dam wam też znać czy warto je kupić.
czwartek, 26 marca 2015
Colway: Native Collagen Pure
Jakiś czas temu pokazywałam wam na Instagramie kolageny Colway.
Produkty kolagenowe wzbudziły w was spore zainteresowanie, dlatego też postanowiłam przybliżyć wam nieco temat.
Colway Native Collagen Pure będzie gwiazdą dzisiejszego postu.
Naturalny kolagen w nieco ulepszonej wersji rodem z Polskiego podwórka.
środa, 25 marca 2015
Pose krem poprawiający strukturę skóry
Jak dobrze już wiecie, ciągle poszukuję kremu idealnego który mnie nie uczuli, dobrze nawilży i szybko wchłonie nie pozostawiając lepkiej warstewki na skórze. Wiele drogeryjnych kremów niestety strasznie mnie zapycha i wolę już chodzić z odwodnioną i niedożywioną poszarzałą skórą niż tą z wypryskami i zapchanymi porami. Moja skóra niestety jest strasznie kapryśna, dlatego też szukam coraz to bardziej naturalnych kosmetyków, chociaż te również różnie wpływają na moją skórę. Niedawno w moje ręce wpadł krem z firmy POSE poprawiający strukturę skóry, czyli coś wprost dla mnie. Jak zareagowała na niego moja skora, dowiecie się troszeczkę później. Najpierw kilka słów o samym kremie.
wtorek, 24 marca 2015
Rozterki skórne: Peeling medyczny
Od jakiegoś czasu myślę o peelingu medycznym. Czyli złuszczaniu naskórka na poziomie pro pod okiem dermatologa. Intensywne złuszczanie to doskonała forma walki z starzeniem się skóry. Pozbywając się z powierzchni skóry warstw zrogowaciałego naskórka w bardziej inwazyjnej perspektywie powoduje widoczne odmłodzenie skóry.
Dzisiejszy post powstaje głównie po to by zadać wam kilka pytań, ponieważ chciałabym skorzystać z waszych doświadczeń i wybrać opcję najbardziej korzystną dla mojej skóry.
poniedziałek, 23 marca 2015
Korektor za grosze
Kamuflaż przydaje się nie tylko na poligonie. Niestety zanieczyszczenie środowiska, źle dobrana pielęgnacja, potyczki hormonów czy zła dieta wpływają na stan naszej skóry, niestety nie każda z nas ma w sobie tyle odwagi by świecić niedoskonałościami na prawo i lewo. Dlatego ktoś mądry wynalazł produkty do maskowania niedoskonałości.
Etykiety:
kamuflaż,
korektor,
korektor w sztyfcie,
makeup,
maskowanie niedoskonałości,
MySecret
czwartek, 19 marca 2015
Sixteen shades of Grunge Czyli Semilac 016
Na pewno większość z Was była w kinie na 50 twarzach Graya. Ja również byłam i czytałam wszystkie książki, może dlatego lakier z Diamond Cosmetics skojarzył mi się właśnie z tą książką. Grunge to dziwny odcień szarości który chcę Wam dziś przedstawić. Dlaczego dziwny? Przekonacie się już za chwilę.
Etykiety:
016 Grunge,
50 shades of gray,
50 twarzy Graya,
Diamond Cosmetics,
Grunge,
hybryda,
manicure,
Semilac,
SPN Nails,
Sunrise,
szara hybryda,
szarości
środa, 18 marca 2015
The Balm- Siostry Lou
Pora przedstawić wam zamieszane w zorganizowaną przestępczość siostry Lou, oskarżone o czyhanie na zasoby finansowe wielbicielek rozświetlenia. Miałyście już okazję zapoznać się z sprawą Mary Lou Tutaj osadzoną na dożywocie w mojej kosmetyczce.
Dziś czas przedstawić wszystkie dowody w sprawie Betty i Cindy a później wydać wyrok. Nie przewiduję okoliczności łagodzących. Wyrok będzie surowy.
Etykiety:
betty lou,
Bronzer,
cindy lou,
makeup,
mary lou,
rozświetlacz,
rozświetlacze,
Róż,
The Balm
wtorek, 17 marca 2015
Shinybox: Girl on Fire
Czas na marcowe pudełko Shinybox- moją małą formę pocieszenia.
Marzec nie należy do moich ulubionych miesiąców w roku- nawet mimo faktu, że 20stego mam imieniny. Przesilenie, wiecznie kapiący nos i wszystkie możliwe rozpaczliwe usterki.
Pudełko pocieszenia doszło do mnie wczoraj, więc pora pokazać wam co znajduje się w marcowym Shinyboxie.
Etykiety:
delawell,
Dove,
Etre Belle,
goldwell,
mokosh,
openbox,
ShinyBox,
świtpharma
poniedziałek, 16 marca 2015
Purple Kisses, Black Secret i White Passion czyli zimowa limitka żeli Balea
Żele Balei są moimi ulubieńcami. Gdy tylko pojawi się jakaś nowość, nieustannie jej poszukuję i muszę ją mieć. Tak też było z tymi trzema pięknościami z zimowej edycji limitowanej. Dzięki Izie przywędrowały do mnie w ekspresowym tempie z DM'u i mogę cieszyć się nimi dopóki się nie skończą, a już czaję się na dwa nowe zapaszki. Jeśli chcecie poczytać o właściwościach i tym jak wpływają na moją skórę żele Balei, szukajcie notek o tych żelach na przykład TUTAJ. Dla tych które czytają nas już trochę dłużej, zapraszam na dalszą część notki.
czwartek, 12 marca 2015
Avon BIG&DARING
Zupełnie o nim zapomniałam! Mowa tu o tuszu do rzęs od Avonu. Zwie się on BIG&DARING i ma za zadanie pogrubić nasze rzęsy czyli nadać im objętości. Nie przepadam za tuszami tego typu, ale wpadł w me ręce poprzez Klaudię więc chcę podzielić się z Wami moją opinią. Najpierw ohy i ahy od producenta.
Etykiety:
Avon,
big and daring volume mascara,
bubel,
makeup,
tusz do rzęs,
tusz pogrubiający
wtorek, 10 marca 2015
Nabytki ostatnich dni oraz KONKURS REALASH
Dziś tak na luzie informacyjnie o tym co nowego u mnie i w moich zbiorach.
Poniedziałek był dniem pełnym niespodzianek. Zaczynając na upominku z okazji Dnia Kobiet od drogerii Rossman kończąc na nowościach z drogerii Natura.
Tak powinny wyglądać wszystkie poniedziałki. Odrobina radości nikomu w końcu nie zaszkodzi.
poniedziałek, 9 marca 2015
Czy warto kupić pędzle Real Techniques? [Wyniki konkursu Kneipp]
Pędzle Real Techniques to dość kontrowersyjny temat- nie ma w sieci jednoznacznych opinii na ich temat, jedni je kochają inni uważają za absolutną stratę pieniędzy.
Estetycznie wyjątkowe, to określenie najbardziej do nich pasuje.
Design niespotykany, dzięki czemu pędzli Real Techniques nie sposób pomylić z inną marką.
Ogólnie moje podejście do syntetycznego setu pędzli za 200 zł składającego się z 9 pędzli było od 3 lat takie samo. Byłam na nie- nie spodziewałam się szału po pędzlach syntetycznych, owszem estetyka trzonków kusiła mnie bardzo, jednak jeśli chodzi o pędzle jestem dość oporna na marketing, jak widać nadal nie weszłam w posiadanie pędzli Zoevy.
Neauty Minerals - tańszy zamienniik Annabelle Minerals
Dziś słodki kąsek dla wielbicielek podkładów Annabelle Minerals, znalazłam dla was tańszy zamiennik. Formuła do złudzenia przypomina Anabelkę, a cena mówi do nas MAMO.
Jeśli są wśród nas poszukiwaczki mineralnych wrażeń oficjalnie uznaję ten podkład mineralny za obowiązkowy krok nr. 1 na drodze do mineralnego uwielbienia.
Neauty Minerals to kolejna Polska marka stawiająca pierwsze kroki na rynku makijażu mineralnego.
niedziela, 8 marca 2015
Kallos: Objętość i blask
Na moje nieszczęście Hebe to drogeria do której mam najmniejszy dostęp- daleko i jakoś nie chce mi się zwiedzać całego miasta w poszukiwaniu jakiegoś kosmetycznego drobiazku.
Kosmetyki Kallos ciekawiły mnie od kiedy zobaczyłam je na blogach urodowych czytałam o nich tyle dobrych opinii, więc teraz gdy mam za sobą pierwszą sesję rozjaśniania końcówek i na mojej głowie powoli powstaje ombre, postanowiłam wypróbować te pielęgnacyjne dobra.
Na szczęście istnieją zakupy online i można je dostać w puderek.com.pl.
Na instagramie zamęczałam was nowościami z tej drogerii, więc zostawmy ten temat i wróćmy do gwiazd wieczoru.
Jeśli dzielić pielęgnację włosów na kroki: 1- oczyszczenie, 2- nawilżenie, 3- wykończenie. Zaliczamy w dzisiejszym poście 1 i 3. Otóż dziś w naszym Talk Show zagości Szampon zwiększający objętość Kallos KJMN Volumizing Shampoo oraz spray nabłyszczający i zwiększający objętość Kallos KJMN Shine Vurl Essence.
sobota, 7 marca 2015
Bo do różu trzeba tak podchodzić z sercem
Ogólnie z ilością kosmetyków jest tak, albo podchodzimy do sprawy praktycznie i dążymy do zgrabnego minimalizmu- tak wygląda moja pielęgnacja, albo popadamy w zbieractwo- tu już wiadomo o czym mowa (o moich zbiorach kolorówki). Minimalizm jest ok, w sumie czasem marzy mi się taki minimalistyczny set makijażowy, ale na moje nieszczęście na świecie istnieją takie kosmetyki, które po prostu muszę mieć, nawet nie z powodów praktycznych czy też użytkowych. Istnieją na tym świecie takie produkty których same opakowania uwalniają we mnie pewne pokłady chciejstwa.
Do grupy tych kosmetyków oficjalnie możecie dopisać serduszkowe wypiekane róże Makeup Revolution inspirowane swoim designem różami TooFaced.
Etykiety:
blush,
blushing hearts,
makeup,
makeup revolution,
róż do policzków,
Triple backed blusher
piątek, 6 marca 2015
Elegant Raspberry 103 czyli Semilac od Diamond Cosmetics
Moja miłość do Semilaków nieustannie się pogłębia. Zaraziłam nią już kilka osób, a ja nadal nie mogę wyjść z podziwu jakie piękne kolory w swoim asortymencie ma Diamond Cosmetics. Dziś chcę Wam przedstawić przepiękny neonowy i soczysty kolor maliny czyli Elegant Rapsberry o numerze 103. Jestem nim oczarowana ponieważ idealnie zgrywa się z kolorem Clasic Nude 004 i można nimi wyczarować cudeńka.
środa, 4 marca 2015
ecolore: minerały na dobry start
Dzisiejszy post pora poświęcić ecolore nowej marce kosmetyków mineralnych rodem z naszego podwórka. Polskie kosmetyki mineralne do makijażu robią sporą furorę na moim osobistym rankingu produktów do wizualnego upiększania. Mamy coraz szerszy wybór, nie tylko cenowy. Snując przemyślenia na temat dotychczas stosowanych podkładów, pudrów mineralnych zauważyłam też sporą rozpiętość wykończeń i zastosowania. Każdy z opisywanych do tej pory produktów znajdzie miłośniczki w innym gronie- czy to za sprawą krycia, wykończenia albo nawet ceny.
wtorek, 3 marca 2015
Wyrównanie kolorytu skóry: Płynne zabawki
Dziś spróbuję na szybko przeprowadzić was przez produkty do wyrównywania kolorytu skóry które testowałam ostatnimi czasy. W tym tygodniu przejdziemy wspólnie przez kilka podkładów jednak dziś poza podkładami opowiem wam również o korektorach.
Na moje skromne nieszczęście moja skóra potrzebuje krycia, są dni gdy potrzebuje zmatowienia i są dni kiedy potrzebuje nawilżenia. Ogólnie przez okres zimowy moja skóra jest sucha jak wiór, gdy robi się cieplej potrzebuje matu, bo świecę się jak łysemu czoło..
Okolice pod oczami i powieki to istna brunatna masa którą czasem chciała bym zakleić plastrem bo nic nie radzi sobie z dostarczeniem mi krycia bez zbierania się w załamaniach skóry.
Dobra, aby zakończyć to narzekanie przejdę do rzeczy i opowiem wam co myślę o gwiazdach dzisiejszego postu.
poniedziałek, 2 marca 2015
BHCosmetics: Party Girl After Hours
Party Girl After Hours- to nowa odsłona palety Party Girl od BHCosmetics.
Nowa odsłona kolorystyczna oraz design opakowania - modna i lubiana zwłaszcza przez wizażystki tekturowa kasetka- która waży o wiele mniej niż plastikowy odpowiednik tej palety z przeszłości.
Kolorystyka day to night- z akcentem na night.
Powiem wam, że mam nadzieję, że BH zrobi mały lifting Party Girl i też umieści cienie w tekturowej palecie. Ten design bardzo do mnie przemawia.
Etykiety:
Bh Cosmetics,
Cienie do powiek,
eyeshadows,
makeup,
makijaż,
makijaż dla brunetki,
swatche
Subskrybuj:
Posty (Atom)