Czyli kilka słów o wielkich zmianach w moim codziennym demakijażu. Era zmian w moim demakijażu czyli powitanie płynu micelarnego Ziaji Sopot Spa. Znudził mi się już troszkę dwufazowy płyn do demakijażu tej samej firmy. O płynach micelarnych wspominała już wcześniej Aga w wpisie o Bourjois Micellar Cleansing Water i Vitamin-Enriched Toner, więc znacie już szczegóły działania takich środków. Płyn micelarny Ziaji to chyba najtańsza z możliwych alternatyw, zakupiłam go za 7,99 w Rossmannie.
Produkt jest hipoalergiczny, testowany dermatologicznie pod kątem okulistycznym- czyli sprawdzano czy aby na pewno nie zaszkodzi naszym oczkom. Specjalna receptura ogranicza migrację składników do worka spojówkowego- czyli w trakcie demakijażu nasze oczy są osłonięte przed dostawaniem się z zewnątrz środków chemicznych, co za tym idzie zminimalizowano podrażnienia. Używam opcji dla pań po 30 roku życia- wiem jestem na nią o 5 lat za młoda. Zakupu dokonałam przez nieuwagę. Jednak nie zaobserwowałam żadnych niepożądanych skutków ubocznych. (Dziś zakupiłam dopasowaną do mojego wieku- więc nie obawiajcie się o stan mojej skóry).
Płyn zawiera substancje tonizujące pochodzenia naturalnego, jest bezzapachowy, nie wysusza skóry, zmiękcza skórę i redukuje napięcie naskórka, wpływa kojąco na podrażnienia. I rzeczywiście nie podrażnia moich oczu skóra po oczyszczeniu jest miękka i sprężysta. nie odczułam wysuszenia skóry ani jakiegokolwiek dyskomfortu związanego z demakijażem.
Minusem płynu jest jedynie jego niska skuteczność w przypadku zmywania mocnego makijażu- no na potrzeby bloga zdarzy mi się coś ciekawego dla was zrobić a kosmetyki których używam nie należą do lekkich w zmywaniu. Wodoodporne kredki, eyelinery tusze to jednak nie pole do popisu dla tego płynu. W ekstremalnych sytuacjach takich jak udziwniony lub mocny makijaż używam rękawicy Donegal.
Rękawica do demakijażu zagościła w mojej łazience mniej więcej dwa tygodnie temu lub ciut dawniej.
Rękawica usuwa makijaż bez konieczności użycia dodatkowych środków chemicznych, takich jak mydło żel do mycia twarzy czy co kolwiek czym zwykle myjecie twarz. Jest bardzo miękka przypomina mi wielką frotkę. Spotkała się z ciekawymi opiniami ze strony męskiej części ludzkości która uczestniczyła w rytuale obnażania się mojej skóry. Pewien pan zapytał mnie czemu myję twarz skarpetką ;-)
No może małe podobieństwo jest ale nie przymierzałam w końcu nie miała bym pary. Myjka rękawica czy jak wolicie jest hipoalergiczna, mogą ją użyć nawet osoby z ciężkimi problemami skórnymi, nie drapie, nie rysuje skóry. Zakup takiej myjki to z pewnością oszczędność na kosmetykach do demakijażu. Omijają nas płyny, mleczka i tony wacików. Producent gwarantuje skuteczność do 300 krotnego użycia. Jak to z tymi 300 użyciami jest pojęcia nie mam bo nie liczę a z pewnością przez niecały miesiąc nie dobiłam nawet do setki.
Jak to działa?
Moczę rękawicę w letniej wodzie i zwyczajnie myję nią twarz, cały makijaż zostaje na rękawicy. W ten sposób bez problemu zmywam żelowe eyelinery tusz i inne cuda które nakładam na twarz.
Jak wiadomo takie urządzenia umilające życiu po użyciu należy zaprać- oczyścić rękawicę z osadzającego się na niej brudu. Po każdym użyciu zapieram ją w zwykłym mydle i wieszam na kaloryferze- wiecie nie możemy pozostawić czegoś takiego w wiecznie mokrym stanie. Rękawica sobie wysycha ja cieszę się oczyszczoną skórą i na drugi dzień jest suchutka. oczyszczam nią twarz też rano po wstaniu z łóżka. Czasem wcieram nią peeling w twarz. Na załączonych zdjęciach widzicie rękawicę po wielokrotnym użyciu. z opisu wynika ze można prać ją w pralce jednak uznałam to za nico bezsensowny pomysł bo nie wstawiam prania codziennie. Po zmyciu cieżkiego makijażu nanoszę na wacik płyn micelarny i przemywam.
Od kiedy na potrzebę bloga zdarzy mi się robić dla was swatche kupiłam specjalnie w celu oczyszczania moich łapek tanie mleczko do demakijażu. Wybrałam to nagietkowe z Ziaji. Czasem oczyszczam nim twarz kiedy nie mam reszty pod ręką. Kiedyś używałam mleczek L'oreal ale doszłam do wniosku że to strata pieniędzy. Jeśli chcę się nawilżyć używam kremu a demakijażu wodoodpornych kosmetyków można dokonać za pomocą byle jakiej oliwki zgodnie z zasadą tłuszczem zmywaj tłuszcz. Tej metody nauczyła mnie znajoma- pochodzenia Irackiego. Jak wiecie dziewczyny z tamtych stron świata lubią ciężkie makijaże oczu ich eyeliner to eyeliner nie taki pikuś co u nas. Shirin doradziła mi demakijaż oliwką dla dzieci kiedy walczyłam z zmywaniem makijażu a mleczka podrażniały moją skórę i oczy. Takie zmywanie makijażu nie podrażnia a oliwkę do ciała ma chyba każda z nas.
Mam nadzieję, że moje nowe metody demakijażu na coś wam się przydadzą i może zaciekawią.
Jeśli macie jakiekolwiek pytania zapraszam do aktywności w komentarzach odpowiem z pewnością.
Pozdrawiam Klaudia.
Świetna sprawa taka rękawica :) A oszczędność w tym miesiącu ponad wszystko, więc na pewno by się taki wynalazek przydał;)
OdpowiedzUsuńSą niedrogie i zadziwiająco skuteczne
Usuńja zużyłam kilka buteleczek tego płynu mimo że mam 25 lat i byłam za każdym razem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPo taniości a jest świetna
UsuńNie miałam jeszcze micela z Ziaji. Może kiedyś się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńZiaja to w ogóle genialna firma. Dla mojej skóry idealna! O myjce do twarzy słyszałam po raz pierwszy od Maxineczki, ale dzięki Wam dopiero widzę, jak to wygląda :) Osobiście używam szczoteczki do mycia twarzy (z Rossmana).
OdpowiedzUsuńNie wszystko z ziaji jest boskie np ja nie mogę używać kremów podrażniają mnie i działają niekorzystnie na moje oczy budzę się z opuchniętymi oczami po użyciu kremu- a zaliczyłam już parę każdy wywołuję opuchliznę łzawienie - a nie ładuję do oczu produktu
UsuńPłyn micelarny miałam tylko jeden, Ziaja Ulga. Totalna porażka :)
OdpowiedzUsuńJa rowniez uwazam micelki z Ziaji za porazke :/ stanowczo i bezapelacyjnie hitem jest Bourjois :)
OdpowiedzUsuńrowniez jak krOOpka, ktora uwaza za porazke Ziaja Ulga a nie rownież jak Ty, która tak nie uważa ;)
UsuńJuż rozumiem
UsuńJa używam mleczka nagietkowego do demakijażu twarzy i jestem zadowolona z niego. A teraz testuję płyn micelarny ziaji ulga, ale widzę,że ma słabe opinie. Zobaczę jak sprawdzi się u mnie:)
OdpowiedzUsuń