Makijażowy weekend już prawie za wami. Pora pokazać wam to co zmalowałam inspirując się Nową Zelandią.
W moim skromnym mniemaniu Nowa Zelandia to kraina elfów. Połacie zieleni, szarość skał i śnieg na szczytach, zimne górskie potoki. Z tego tez powodu w mojej pracy nie zabrakło szarości, zieleni i mroźnej bieli. Bajkowa kraina odludków. Zawsze marzyło mi się by tam pojechać.
Zieleń to chyba nie moja bajka. Owszem pasuje do tej mojej niby to rudej niby to kasztanowej czupryny jednak ja sama czuję się w niej dziwnie. Moje oczy kochają ciepłe wpadające w pomarańcz bordo czerwień kolory, taka kolorystyka niesamowicie podkreśla ich kolor.
I tak jakoś w ten świat wpasowałam się ja i mój makijaż.
I tym razem jestem nie usatysfakcjonowana. Zamysł przewyższa niestety to co udało mi się wykonać i po raz kolejny zdałam sobie sprawę z swoich marnych umiejętności, które należy udoskonalić.
Stąd też moja nadąsana mina.
W ruch poszło trio MIYO- fajnie się zrymowało :-) i 2 cienie z paletki Sleek Bad Girl.
Myślałam o kępkach jednak odpuściłam sobie w wyniku finalnego niezadowolenia.
Chciałam aby wyglądało bardziej magicznie.
Zabawa INPIRED BY PLEACES nie dobiega jeszcze nawet do półmetka a ja powoli zaczynam obawiać się kolejnych prac. Japonia i Maroko będą dla mnie bardzo ciężkim wyzwaniem.
Czekam na wasze opinie na temat mojej interpretacji i jestem strasznie ciekawa tego co same zmalowałyście inspirując się Nową Zelandią.
Pozdrawiam Klaudia.
Ten makijaż kojarzy mi się z królową Elfów, ładnie go wyciągnęłaś, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńNie do końca jest taki jak go sobie wyobraziłam brak środków ogranicza seledyn mi zbladł przez brak bazy lub kredki NYX :( wyglądało by lepiej. Poza tym osypałam się cała cieniami zielona byłam pod oczami musiałam korygować wszystko
UsuńA mi się podoba,ciekawy pomysł.:)
OdpowiedzUsuńswietnie :D
OdpowiedzUsuńMogłaś zrobić jeszcze jakieś szalone usta:) Fajnie dobrane i `rozłożone` na powiece kolorki:)
OdpowiedzUsuńnie lubię łączenia mocnych akcentów
UsuńNo ja tez jak już mocno oczy podkreślę ( co za zwyczaj robię ;P) usta podkreślam delikatnie... nie wiem jakoś boje się usta mocniej malować.
UsuńPo za tym nie powinnaś narzekać kochana bo mi się bardzo podoba to ze przy otwartych powiekach cienie z tego samego koloru łączą się jakby w linie, a przy zamkniętych jakby wzór moro mi przypomina ;) I na pewno jak byś wykonała ten makijaż jeszcze raz na pewno sama była byś bardziej zadowolona :P Mnie się podoba i to bardzo!!!
Dzięki ty to potrafisz mnie pocieszyć:D
UsuńUsta raz pokazałam z mocnym makijażem oczu przy recenzji palety sleek bad girl tam to pasowało
Ślicznie :) Bardzo mi się podoba takie połączenie kolorów, oryginalny pomysł :):)
OdpowiedzUsuńGenialne :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity make-up ;D Rany, ja tak nie umiem! :D Mrau, czuć Nową Zelandię bardzo, oj czuć ;>
OdpowiedzUsuńJa swojego jeszcze nie zmalowałam, teraz mi będzie głupio wstawić coś nędznego kiedy Ty takie cudo zmalowałaś :P :)
Pocieszaczu a mi się nie podoba wyszło zupełnie inaczej niż chciałam:(
Usuń