Obiecana kolorowa kreska. Tutorialu niema zdjęcia nie wyszły jednak postanowiłam pokazać wam co się da i objaśnić możliwie najobszerniej cały przebieg wykonywania makijażu.
Do wykonania kolorowej kreski wystarczy wam paletka cieni w podobnej tonacji. Najłatwiej wykonacie nią perłowymi cieniami łatwo przylegają do powieki i nadają znacznie intensywniejszy efekt. Zdecydowałam się na morskie kreski w świeżym kolorze. Sobota była upalna więc nie dziwo że zdecydowałam się odświeżyć swój wizerunek.
Na mojej powiece możecie zobaczyć 4 cienie i odrobinę żelowego eyelinera. Użyłam cieni z palety Technic którą dobrze już znacie. Do namalowania kreski przyda się skośny pędzelek. Kreskę zaczynamy od wewnętrznych kącików używając najjaśniejszego cienia z paletki Technic- lekko żółtawego jasnego perłowego cienia. Stopniowo przechodzimy po kolei przez cienie w palecie zaczynając od jasnego turkusu.
Tuż za turkusem nakładamy ciut ciemniejszy odcień następnie odrobinę chabrowego cienia. Zakończenie kreski akcentujemy żelowym eyelinerem przy pomocy tego samego pędzelka. Do wykonania idealnego ogonka naszej kreski użyłam zielonego eyelinera w żelu z essence. Pokryłam go następnie perłowym cieniem w kolorze butelkowej zieleni z Sensique.
Jak widzicie by wykończyć moją kreskę eyelinerem musiałam nieco sobie pomóc. Nie lubię naciągać skóry wokół oczu ale cóż mój zewnętrzny kącik nieco opada i muszę sobie jakoś radzić. Z tego też powodu muszę robić nieco dłuższą kreskę niż większość osób bo opadający kącik powoduje odkształcenie ogonka.
Przy użyciu małego pędzelka delikatnie roztarłam granice między kolorami by wyglądały jak gradient. Stopniowo przechodzące przez powiekę kolory delikatnie połyskują dzięki drobinkom zawartym w cieniach z paletki Technic. Wodną linię na dolnej powiece pokryłam srebrną kredką z Golden Rose. Następnie wytuszowałam rzęsy.
Do wykonania tego makijażu użyłam:
Palety Technic Electric Beauty
Żelowego eyelinera essence nr 04
Cienia z paletki Sensique Glamour Palette nr 107
Kredki Golden Rose Emily nr 111
Odrobiny matowego cienia w kolorze kości słoniowej z essence
Tuszu Golden Rose 3D Fantastic Lash
Kropeczko to dla Ciebie tyle razy obiecywałam
Czekam na wasze opinie na temat tej interpretacji kreskowego szaleństwa.
Pozdrawiam Klaudia.
Noo...jakis sliczniusie foteczki :) Urzywana byla do nich jakas lampa??
OdpowiedzUsuńP.S.A makijaz sliczny lubie takie kreseczki ;)
od aparatu
UsuńNo Klauduś... jestem pod wrażeniem :) Zdolniacha z Ciebie a oczy wyglądają świetnie :*
OdpowiedzUsuńEdek kochanie ty moje <3
Usuńbardzo ładnie Ci wyszło! :)
OdpowiedzUsuńchyba tego nie da się zrobić źle bo to tak proste
Usuńbardzo przyjemnie :>
OdpowiedzUsuńprzyjemne :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna, morska bryza :) Ja też ostanio preferuję takie lekkie, świeże makijaże.
OdpowiedzUsuńJa na codzień i bez tego śmigam nie mam jakoś chęci się malować
Usuńślicznie Ci wyszło! muszę kiedyś spróbować takiej magicznej kreski :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:) i widzę że zdjęcia i ustawienia w aparacie na coooraz wyższym poziomie:D świetnie kochana! :*
OdpowiedzUsuńA to nie moja zasługa bo to były zdjęcia autorstwa Ani wykonane za pomocą jej mega Canona niestety niewykonalne dla mnie
Usuńja nie miałabym tyle cierpliwości do kresek :P jak chcę morską kredkę, to biorę kredkę bourjois i po krzyku :P lenistwo!
OdpowiedzUsuńco ty to się robi w 5 minut a efekt jaki
Usuń