Dziś kolejna dość długa odsłona pędzli.
Tym razem poznacie troszkę firmę ECOTOOLS. Mam nadzieję, że dotrwacie do końca. W pierwszym poście o pędzlach Maestro, pisałam Wam że marzą mi się te pędzle i
chciałabym je kiedyś zakupić. Przyszedł taki dzień kiedy je po prostu dostałam
na urodziny. Oczy miałam jak 5 zł jak je zobaczyłam. Zawsze
chciałam je mieć, no i teraz mam. Chcę się podzielić z Wami moja opinią o nich,
jakie rzeczywiście one są. Wiele osób je wielbi, nie spotkałam się z
negatywnymi komentarzami.
ECOTOOLS
to firma znana na całym świecie zajmująca się produkcją ekologicznych
akcesoriów kosmetycznych pozyskiwanych z naturalnych surowców, a także z
recyclingu. Większość rzeczy wykonywana jest z bambusa ( np. trzonki pędzli),
lnu i bawełny (np. etui dołączane do pędzli. Aluminium w skuwkach do pędzli
czerpana jest z recyclingu. Firma jest w
100% przyjazna środowisku, przy produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę, włosia
pędzli są syntetyczne, nie ma w nich ani krzty włoska zwierzęcego. Przy ich naturalności
pojawia się także piękny wygląd który nie straszy jak większość ekologicznych
produktów. Marka potrafiła połączyć ekologię wraz z modą i elegancją którą
możemy pochwalić się w swojej kosmetyczce.
Otrzymałam zestaw 4 pędzli Eco
Tools, Bamboo 5 Piece Brush Set a także
jeden oddzielny pędzelek do cieni. Zestaw jest o wiele mniejszy w
rzeczywistości niż by się mogło wydawać – chodzi tu przede wszystkim o trzonki.
Z jednej strony to zaleta ponieważ wszędzie się zmieszczą, i nie zajmują dużo
miejsca w naszych kosmetyczkach. Opatrzone w piękne
ekologiczne lniane etui zawsze będą miały swoje stałe miejsce. Ja osobiście
wolę długie trzonki pędzli, ponieważ łatwiej mi się trzyma dłuższą rękojeść w
ręku i lepiej mi się nimi maluje. Choć czasem długie pędzle Maestro dają mi w
kość bo często mi się zdarza walnąć nimi w lusterko heh ( Wy też tak czasem
macie?).
A więc przejdźmy do opisu
poszczególnych pędzli z czteroczęściowego zestawu. W skład niego wchodzą pędzel
baby kabuki ( miniaturka dużego kabuki :P), duży pędzel do pudru mineralnego,
koci języczek oraz zaokrąglony pędzelek.
Wszystkie pędzelki mają piękny, krótki lecz poręczny, bambusowy trzonek,
aluminiową skuwkę oraz wysokiej jakości syntetyczne gęste włosie (TAKLON) w
kolorze brązowo-kremowym. Włosie jest bardzo delikatne i sprężyste, odporne na
wylinienie i łamanie się. Wszystko pięknie zapakowane w ekologiczną torbę
wielokrotnego użytku która może służyć do przechowywania pędzli.
Duży pędzel zaopatrzony jest w dość długie włosie, przycięte na okrągło.
Osadzone zostało na grubym bambusowym trzonku który bardzo dobrze trzyma się w
ręce i się z niej nie wyślizguje. Skuwka aluminiowa została spłaszczona aby
włosie dobrze trzymało się grubego trzonka. Pędzel przeznaczony jest do pudru
mineralnego, czy też różu. Ja używam go do wykończeni makijażu czy też do
omiatania twarzy z pozostałości fiksującego pudru.
Pędzel do pudru mineralnego: długość trzonka: 9cm, długość włosia: 3,7 cm , średnica włosia:
2cm
Pędzel baby
kabuki jest mały ale za to bardzo poręczny. Jako jedyny nie ma trzonka a
tylko aluminiową końcówkę. Dzięki temu możemy dokładnie nałożyć i rozetrzeć
produkt na twarzy. Jak to zwykle bywa przeznaczony jest do bronzera czy też
pudru do wykończenia makijażu. Pięknie sprawdza się w roli nakładacza
fiksującego pudru z essence, bardzo dobrze aplikuje sypki puder dzięki czemu
wszelkie niedoskonałości zostają wyrównane na naszej twarzy.
Pędzel do
pudru baby kabuki: długość trzonka: 2cm, długość
włosia:3,5 cm, średnica włosia: 2 cm
Płaski pędzel tzw. koci
języczek ze świetnie przyciętym włosiem, idealnie nadaje się do nakładania
płynnego korektora szczególnie na cienie pod oczami. Idealnie rozprowadza
rozświetlacz w kąciku oka. Jakby się uprzeć możemy go użyć do nałożenia cienia
na dolną powiekę. Ja nakładam nim korektor Rimmel Wake Me Up sprawdza się naprawdę
świetnie. Ponadto po nałożeniu korektora pod oczy nakładam nim precyzyjnie
sypki puder aby utrwalić korektor i
zniwelować cienie pod oczami.
Pędzel do korektora: długość trzonka: 10
cm , długość włosia: 1,5 cm , średnica włosia: 1
cm
Pędzel
zaokrąglony, wąski przy skuwce, rozszerzany ku górze należy do blendowania
cienia. Miękkie włosie idealnie nadaje się do nawet najbardziej topornych
cieni, nie podrażniając nam przy tym powiek. Jak jedyny posiada okrągłą skuwkę
w której włosie rozkłada się równomiernie i nie jest narażone wypadanie. Nadaje
się także do roztarcia żelowych czy też wodoodpornych kredek do oczu. Ja
uwielbiam makijaż oka podkreślony tylko roztartą kredką. Może wam kiedyś go
zaprezentuje, choć przy tak dużym talencie Klaudii troszkę się wstydzę pokazać
moje zwyklaki.
Pędzelek
do rozcierania cieni: długość trzonka: 9,5 cm , długość włosia: 2 cm , średnica włosia pędzla:
8mm
Ostatnim pędzlem jaki chcę
Wam przedstawić to ten do nakładania cieni na całą powiekę. O wiele dłuższy od
poprzednich w normalnej wersji pędzelek, osadzony w leciutko spłaszczonej skuwce
z długim trzonkiem. Pięknie ułożone krótkie i gęste włosie w kształcie kulki,
bardzo dobrze nakłada cienie. Na razie wypróbowałam go na normalnych cieniach w
kamieniu, nie wiem jak zachowuje się na sypkich czy też kremowych cieniach, ale
sądzę że sobie poradzi za sprawą gęstości włosia i równomiernego przycięcia.
Sprawdzi się też do „smokey eyes”. Kształt włosia sprawia, że nakładamy
równomierną warstwę cienia na powiekę.
Cena za zestaw to około 60
zł natomiast pędzel do nakładania cieni to koszt niecałych 30 złotych. Pędzle
bardzo przyjemnie się używa, nie podrażniając sobie przy tym skóry powiek czy
też całej twarzy. Włosie jest mięciutkie mimo swojej syntetyczności. Nie
pochłania zbyt dużo produktu, nakładanie nimi jest po prostu przyjemnością. Mycie
pędzli też należy do przyjemnych, szybciutko zmywa się z nich brud, a po wyschnięciu wracają do swojej
sprężystości, Po dwutygodniowym codziennym teście tych pędzli nie wypadł ani
nie wykruszył się żaden włosek. Myślę, że jest to produkt wart swej ceny i
sądzę, że gdybym nie dostała ich na urodziny na pewno bym je zakupiła. Jestem z
nich bardzo zadowolona.
Chcę jeszcze dokupić na pewno jeden pędzel z firmy
ECOTOOLS, a mianowicie duży pędzel do pudru i chyba zrobię to już w dniach
16-17 czerwca ponieważ dziś i jutro jest świetna promocja w Rossmanie. Wybrane
pojedyncze pędzle tej firmy kosztują zamiast 29,90 zł tylko 14.90 zł więc
myślę, że naprawdę warto wybrać się do tej drogerii.
Dajcie znać czy po mojej
recenzji skusiłyście się na kupno któregoś z
tych pędzli. A może kupiłyście jeszcze jakiś inny, albo posiadacie już w
swojej kosmetyczce ekologiczny pędzel?
Czekam z niecierpliwością na Wasze opinie i wrażenia z użytkowania, a także
relacje z zakupów jeśli takowe będą.
Uciekam do Rossmana – Aga.
Wyglądają naprawdę stylowo :) Świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńdziękuje:*
Usuńmam jeden do rocierania cieni i jest rewelacyjny!!!! moj ulubiony pedzelek:)
OdpowiedzUsuńJa wolę maestro mimo wszystko. Dziś kupiłam jeden z tych pędzli które aga opisuje w tym wpisie i nie jestem zachwycona.
UsuńDo różu, bronzera, pudru, do podkładu (ale nie ten języczkowy) to na pewno must have :) Kurdę, szkoda że z funduszami krucho.
OdpowiedzUsuńJa do pudru bym chciała ale 30 coś zł to za dużo jak mam wybierać wolę zamówić pędzel lepszej klasy za te pieniądze z Maestro
UsuńJa sądzę że za taką cenę pędzle są genialne. Klaudia za pędzel do pudru z maestro zapłacisz duzo ponad 40 zł więc nie ma co ich porównywać. Z resztą to już widać po wykonaniu że to inna klasa pędzli.
UsuńTeż mam ten zestaw 4 pędzli i jest bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuń