Każda
z nas boryka się z problemem wolno schnącego lakieru na naszych paznokciach i
szuka idealnego top coat’u aby rozwiązać ten problem jak najszybciej. Mnie
najbardziej denerwuje malowanie paznokci wieczorem, co z tego że je pięknie
umaluje i poczekam około 2 godzin dopóki nie pójdę spać jak rano wstaję i mam
odcisk poduszki na paznokciach L. Ponadto prawie
każdy lakier który kupię niezależnie od ceny czy marki utrzymuje się na moich
paznokciach nie dłużej niż dwa dni. Po tym czasie albo coś mi odpryśnie albo
się zetrze i paznokcie są do ponownego malowania. Tak już mam i nic na to nie
poradzę. Jedynym wyjściem jest albo dobry podkład pod lakier który utrzyma go
dłużej na powierzchni płytki albo dobry utwardzacz który szybko wyschnie na
moim paznokciu.
Dziś
chciałabym Wam przedstawić dwa utwardzacze z dwóch znanych firm na polskim
rynku, a także porównać je dla Was i zrobić taką małą bitwę pomiędzy nimi. Mam
nadzieję że będzie ona dla Was przydatna.
Pierwszym
z utwardzaczy jaki chce omówić to INGLOT
DIAMOND TOP COAT (numer 15). Diamentowy lakier utwardzający ma za zadanie
poprawić trwałość lakieru do paznokci. Zapobiec przed jego pękaniem,
odpryskiwaniem i nadmiernym ścieraniem. Zawiera proszek diamentowy który ma za
zadanie ożywić nasz lakier do paznokci, nadać mu diamentowy blask. Oczywiście
stosujemy go nawierzchniowo na lakier do paznokci.
Moim
zdaniem jest dość wydajny. Zużywamy małą warstwę do położenia lakieru natomiast
jest bardzo płynny, marze się po lakierze wyciągając go i robiąc na nim smugi.
Trzeba nauczyć się go umiejętnie nakładać. Bardzo wolno wysycha co jest dużym
minusem. Jeśli już zaschnie spełnia najwyższe oczekiwania. Utrzymuje lakier na
paznokciach dość długo - około tygodnia.
Utwardza lakier i wzmacnia jego kolor nadając piękny diamentowy błysk.
Jeśli chodzi o ścieranie to lakier ściera się tak jak zawsze, nie zauważyłam
jakiejś wielkiej zmiany. Kolejnym minusem jest cena bo ponad 20 zł. Jak na
produkt o takiej cenie i renomie marki mógłby mieć lepszą jakość.
Utwardzacz
inglota postanowiłam skonfrontować z produktem Golden Rose Top Coat for Crystal Color. Wg producenta utwardzacz ma na pomalowanym paznokciu
utworzyć gładką warstwę o wysokim połysku dzięki specjalnej formule. Nadać
lakierowi większą wytrzymałość i zapewnić zachowanie połysku na długi czas.
Zapobiec matowieniu i żółknięciu lakieru.
Tak
jak utwardzacz inglota ma za zadanie utwardzić nasz lakier, nie doprowadzić do
odpryskiwania oraz przedłużyć jego trwałość. Lakier jest jeszcze bardziej
płynny niż inglot. Strasznie się nakłada. Paznokcie schną chyba z godzine, a
jak już zaschną to efekt jest marny L. Niestety ale
kompletny niewypał za 6 zł. Na szczęście cena nie jest wygórowana i można
przeboleć te 6 zeta wydane w błoto. Tak
jak o lakierach kolorowych z Golden Rose mogę mówić same pochlebstwa tak o
utwardzaczu nie mogę powiedzieć dobrego słowa.
Bitwa
zakończona remisem. Podsumowując żaden z nich nie daje rady na moje paznokcie.
Ale mam na nie sposób i już niedługo przedstawię Wam cudowny produkt firmy AVON
który jest niezastąpiony w utwardzeniu nadaniu błysku i szybkiemu wysychaniu
lakieru na paznokciach.
Pozdrawiam
– Aga.
Już wiem czego nie kupować :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńcieszę się że mogłam pomóc ;)
UsuńKilka lat temu miałam ten Inglotowy top i też miałam problem z rozmazywaniem lakieru. Nie lubiłam skubańca za to, ale faktycznie pięknie nabłyszczał :) U mnie najlepszym topem póki co okazała się odżywka Nail Tek II Intensive Therapy :D
OdpowiedzUsuńgolden rose...masakra. od dawna kupuję lakiery tej firmy i jestem badzzo zadowolona. postanowiłam kupić utwardzacz. użyłam go raz po czym wylądował w koszu. więcej go nie kupię
OdpowiedzUsuń