niedziela, 13 maja 2012

Mój ulubieniec - RIMMEL MATCH PERFECTION GEL- Recenzja


Witam. Dziś przedstawię Wam mój ulubiony podkład jaki dotychczas udało mi się znaleźć. Moja cera jest dość wymagająca ponieważ jest naczynkowa, często pojawiają się na niej zaczerwienienia oraz lekkie przebarwienia  i nie obce są jej pojedyncze wypryski. W ciągu dnia dość szybko zaczyna się świecić w strefie T (czyli czoło , nos, broda) i przesuszać na policzkach. Jakieś ponad półtora roku temu szukałam podkładu, który zaspokoił by wszystkie potrzeby mojej twarzy, czyli walczył z powstawaniem sebum, matowił cerę, a jednocześnie sprawiał że wygląda promiennie, świeżo  a przede wszystkim naturalnie.  Z racji tego że moja skóra jest mieszana nie może być to podkład, ani za lekki, ani za ciężki, który zatykałby pory. Postanowiłam wypróbować  kremowy podkład w żelu RIMMEL MATCH PERFECTION GEL.

RIMMEL MATCH PERFECTION GEL


Producent zapewnia nas o natychmiastowym efekcie  doskonałej cery.  Podkład ma  dopasować  się do struktury i odcienia naszej skóry, a także sprawić by makijaż wyglądał naturalnie z lekkim rozświetleniem.
Posiadam dwa odcienie tego produktu w kolorach. Ciemniejszy o nr 200 – soft beige oraz jaśniejszy o  nr 100 – ivory. Ten ciemniejszy  sprawdza się w lato kiedy jestem po dość intensywnych kąpielach słonecznych, natomiast jaśniejszy w trakcie zimy kiedy tak bardzo twarz nie jest wystawiana na słońce.  Często mieszam oba podkłady ze sobą, wtedy odcień jest bardziej naturalny.

RIMMEL MATCH PERFECTION GEL

Konsystencja produktu jest troszkę inna niż wszystkich innych podkładów. Wg rimmela jest to żel – ja bym to określiła jako kremowo-żelową papkę.   Aplikacja jest dziecinnie prosta. Pięknie rozprowadza się na twarzy nawet bez uprzedniego nałożenia kremu z filtrem czy bazy pod podkład.  Nie pozostawia smug ani plam na skórze.  Nakładając go po raz pierwszy możecie się trochę wystraszyć ponieważ zaraz po nałożeniu skóra strasznie się świeci jakbyście wklepały w nią tłusty krem nivea.  Ale po paru minutach podkład zaczyna współgrać z naszą  twarzą i pojawia się piękna matowa buźka z drobnym rozświetleniem w postaci drobinek zawartych w produkcie.  Ja osobiście jestem zwolenniczką nakładania tego produktu pędzlem, ale przy pomocy palców też jest nieźle. Utrzymuje się dość długo na naszej twarzy, ale nie oszukujmy się - po całym dniu w  z 30 stopniowym upale na pewno nie będzie już tak idealnie.  Nakładając na niego sypki puder fixujący bądź jakiś puder w kompakcie na pewno przedłużymy jego świeżość .

RIMMEL MATCH PERFECTION GEL


Drobinki zawarte w podkładzie nadają zdrowy świeży wygląd naszej cerze. Mi aż tak bardzo na tym nie zależy ponieważ  mam  mieszaną cerę która świeci się samoistnie. Krycie podkładu jest dość dobre. Na pewno poradzi sobie z przebarwieniami i lekkimi zaczerwieniami ale z gigantycznym wulkanem który wyrasta jak grzyb po deszczu nie wiadomo skąd i po co na pewno nie da sobie rady. Wypryski niestety musicie potraktować jakimś korektorem. Ten podkład nie ma z nimi szans. Demakijaż  jest szybki i przyjemny. Myślę że wystarczy woda micelarna, mleczko do demakijażu  bądź zwykłe umycie twarzy w wodzie z dodatkiem żelu myjącego bądź mydła ( jak kto woli).

RIMMEL MATCH PERFECTION GEL


 Jest to jeden z niewielu podkładów który utrzymuje moją twarz w dobrej formie  przez większość dnia.  Nie kruszy się, nie roluje przy nakładaniu. Szybko można go odświeżyć przykładając do twarzy specjalne bibułki do zebrania sebum z twarzy bądź przyłożenia chusteczki higienicznej a później oprószenia twarzy jeszcze raz pudrem sypkim czy też  w kamieniu.
 Podsumowując świetny podkład który matuje, nieźle kryje i nadaje skórze promienny i zdrowy wygląd. Cena około 25 zł. Pozdrawiam cieplutko –Agnieszka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...