Jak
już wspominałyśmy recenzje oraz porady kosmetyczne spłodzimy
wspólnie z Agnieszką, postanowiłyśmy więc przybliżyć wam nieco
nasze skromne osoby głównie z punktu widzenia naszych potrzeb.
Różnimy się nieco. No to przejdźmy do sedna :)
Moja
cera:
Mam
bardzo wrażliwą
skórę i to nie tylko na twarzy, ale także na całym ciele. Skłonną
do zaczerwienienia i przesuszania się. Moja cera jest bliżej
niezidentyfikowana – sucha na policzkach i tłusta w tzw strefie T
czyli na czole i policzkach – można ją określić jako mieszaną,
ale jakiś czas temu dowiedziałam się że jest ona naczynkowa (
Pani kosmetyczka mnie uświadomiła). Choć mam 27 lat i wydawałoby
się że zmarszczki mi jeszcze nie groźne, to zaczynają się już
po woli pojawiać – szczególnie w okolicach oczu i na czole. Mam
także problem z niedoskonałościami mojej buzi. Przetłuszczonej
skórze towarzyszą pojedyncze wypryski z którymi walczę już od
młodych lat.
Moje
włosy:
Mam
bzika na punkcie moich włosów.
Są bardzo ciężkie do ujarzmienia. Natura obdarzyła mnie w
niesforne puszące się loki, a ja nie mogę się z tym pogodzić i
codziennie traktuje je prostownicą. Wiem, wiem to niemądre
szczególnie, że mając tyle lat powinnam już się do nich
przyzwyczaić i dać im spokojnie się kręcić. Ale jak to mówią
kobiecie nigdy nie dogodzisz. Jakby tego było mało są skłonne do
nadmiernego przetłuszczania się u nasady a przesuszania na końcach.
Ciągle szukam szamponu który by mi przypasował ale niestety
takowego jeszcze nie znalazłam. Ostatnio czytałam że powinniśmy
zmieniać szampony przynajmniej co miesiąc aby nasze włosy nie
przyzwyczajały się do składu szamponu bo wtedy efekt może być
zupełnie odwrotny i zamiast pomagać naszym włosom mogą im
szkodzić. Co o tym myślicie? Mi jest ciężko to ocenić ponieważ
zmieniam szampony co chwila i moje włosy nawet nie zdążą się
przyzwyczaić do składu szamponu.
Klaudia
pod lupą:
Moja
cera:
Jeśli
napiszę, że moja cera to katastrofa pewnie was nie zadziwię. Mam
25 lat moja skóra to zlepek kilku kłopotliwych dolegliwości i masy
niedoskonałości. Moja skóra jest stosunkowo sucha na policzkach,
odwodniona. Mimo mojego wieku mam do tej pory uciążliwe zmiany
trądzikowe. Wiem jestem niepoprawna zdarza mi się wycisnąć
nieprzyjaciela, co skutkuje długim gojeniem się ranki, pojawianiem
się przebarwień o dość dużej różnicy pigmentacyjnej. Często w
miejscu potraktowanym przeze mnie dość brutalnie mimo upływu czasu
można zaobserwować suche skórki, co doprowadza mnie do szału-
zwłaszcza dlatego, że nie unikam peelingu. Mam dość rozszerzonych
porów. podobnie jak Agnieszka przetłuszczam się w strefie T.
Moje
włosy:
Podobnie
jak Aga wariuję na punkcie swoich włosów. Są cienkie chyba dość
gęste, nie przypominam wyliniałej z powodu wielokrotnego
maltretowania szczotką lalki Barbie.
Za
sprawą licznych eksperymentów koloryzacyjnych moje włosy są
zniszczone- przez zniszczone mam na myśli zmasakrowane włosy. Dość
szybko przetłuszczam się u nasady, z tego tez powodu jestem
zmuszona do częstego mycia włósów, co nie służy przesuszonym
końcówkom. Ostatnimi czasy wyliniałam. Moje włosy poniewierały
się po podłodze w całym domu. Jestem na etapie odbudowy moich
kłaczków i sukcesywnego, lecz powolnego zapuszczania czupryny.
Moje
włosy są proste niezbyt podatne na stylizację.
Produkując
się wspólnie nad tym wpisem chciałyśmy przedstawić wam nieco
nasze potrzeby kosmetyczne, to właśnie one dyktują wybór
recenzowanych przez nas kosmetyków. Obiektem naszej uwagi są nie
tylko kosmetyki pielęgnacyjne. Poświęcimy również dość dużo
uwagi makijażowi. Nie ominie was rzecz jasna lektura na temat
pielęgnacji włosów oraz paznokci. Nie zabraknie również
pielęgnacji ciała.
Mamy
nadzieję, że poświęcicie nam trochę czasu i wyruszycie z nami w
podróż w poszukiwaniu złotego środka w każdej z wyżej
wymienionych dziedzin kosmetyki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga