niedziela, 20 maja 2012

Essence - stay all day long lasting eyeshadows- recenzja


Kremowe cienie essence Stay All Day long lasting eyeshadows.

essence Stay All Day long lasting eyeshadows



 Zaciekawiły mnie strasznie gdy zobaczyłam je pierwszy raz. Kiedyś używałam kremowych cieni i strasznie przypadły mi do gustu, Jednak tym razem było inaczej, może za sprawą braku cierpliwości lub uporczywej chęci wprowadzenia nieco więcej precyzji w wykonywany przeze mnie makijaż. Zraziłam się nieco do nich pewnie też za sprawą kolorów jakie wybrałam. 

essence Stay All Day long lasting eyeshadows

essence Stay All Day long lasting eyeshadows


Skusiłam się tym razem na srebrny- 04 Stars&Stories i czarny cień - 06 Rock Chick.



Kolory są dość ciekawe srebrny to rzeczywiście czyste metaliczne srebro, czarny zaś wzbogacono o połyskujące srebrem drobinki. Jak dla mnie rozprowadzają się dramatycznie ich konsystencja nie przypomina kremowej. Są koszmarne. Nie ma mowy o roztarciu cienia w jakiś estetyczny sposób bez katowania powieki. Kupując te cienie zasugerowałam się pozytywnymi opiniami na ich temat krążącymi w internecia. Jednak w moim przypadku stały się powodem udręki. Nie ma mowy o estetycznym nakładaniu produktu na powiekę, konsystencja nie przypomina kremowej lecz żelową. Prawdopodobnie trafiły mi się nieco przyschnięte pod wpływem długiego nagrzewania pod lampami w szafie. Używałam wcześniej różnych kremowych cieni, tańszych i droższych lecz żadne z nich nie były tak uciążliwe. Dawałam im szansę kilkukrotnie kombinując na różne sposoby. Jednak aplikacja w estetyczny sposób przynajmniej jak dla mnie jest rzeczą niewykonalną. Może brak mi umiejętności operowania cieniami o takiej konsystencji lub trafiły mi się felerne egzemplarze jednak muszę dopisać je do lisy bubli w mojej kosmetyczce.
Jedyne funkcjonalne zastosowanie tych cieni jakie znalazłam to użycie ich jako bazy pod cienie w kamieniu. Niestety wykonanie makijażu przy użyciu tych cieni jest niewykonalny.
Dam im jeszcze jedną szansę gdy zakupię Duraline Inglota- zobaczymy co da lekkie rozcieńczenie.

2 komentarze:

  1. cienie w kremie tez trzeba umiec rozprowadzac ale nie jest to glowna przyczyna, ja kupilam eyeliner essence w kremie co prawda wodoodporny przez pomylke zobaczymy jaki efekt da;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Eyeliner jest ok ale te cienie serio trafiły mi się felerne bo czarny był twardszy niż ten 2. używałam kiedyś żelowych cieni kremowych i było ok nawet zadowolona byłam, ale nie tym razem

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...