Witajcie!
Ciągle poszukuję idealnego pudru i nie wiem czy go znalazłam, chyba jednak nie. Ale chcę Wam dzisiaj przedstawić puder mineralny który zbliża się ku ideałowi Jest to puder mineralny firmy Guerlain Les Voilettes Mineral.
Zakupiony pod wpływem emocji i przedświątecznych zniżek w Sephorze. Zapragnęłam mieć jakiś dobry puder sypki z wyższej półki w swoich zbiorach no i mam :)
Opis producenta:
Les Voilettes Mineral Mineralny puder sypki ujednolicający i wygładzający. Lżejszy od powietrza puder o doskonałej strukturze - puszystej i matowej - niedostrzegalnej na skórze. Pigmenty mineralne połączone z jedwabiem i lnem ujednolicają i matują skórę czyniąc ją absolutnie miękką i świetlistą. Cud finezji i transparentności o legendarnym i subtelnym zapachu fiołków. Do każdego rodzaju skóry.
Aplikacja:
Używając puszka do aplikacji uzyskasz efekt delikatnego, matującego podkładu. Nakładając puder pędzlem uzyskasz rezultat transparentnego woalu.
Pojemność:
20 g
Cena:
220 zł
Skład:
Moja opinia:
Puder leciutki jak piórko znajdziemy w pięknej złotej pudernicy wraz z mięciutkim puszkiem który oddałam Klaudii ponieważ mi jest on niepotrzebny. Mam nadzieję, że u niej znajdzie zastosowanie. Jeśli użyjecie puszku z zestawu Guerlain uzyskacie efekt podkładu matującego, jeśli zaś przypudrujecie twarz za pomocą pędzelka, utrwalicie podkład oraz wykończycie perfekcyjnie makijaż. Puder przecudownie pachnie fiołkami. Za każdym razem kiedy po niego sięgam nie mogę się opanować i wącham go chyba przez 5 minut zanim go użyję :) Podczas używania puder otacza moją twarz lekką mgiełką. Zero smug i mącznej białej warstwy na twarzy. Puder występuje w pięciu kolorach, ja dzięki pomocy pań z Sephory wybrałam kolor 13 rose naturel. Jest bardzo naturalny i świetnie komponuje się z moim podkładem z Lancome. Mat utrzymuje się naprawdę długo jeśli chodzi o zimę to jest to aż do 8 godzin. Zobaczymy jak sprawdzi się latem, gdy przyjdą do nas upały :) Jestem przeciwna kupowaniu drogich kosmetyków takich jak szminka tusz czy cienie do powiek ponieważ są one tak samo dobrej jakości jak te za 10 zł. Ale gdy chodzi o podkład czy puder warto jest wydać trochę więcej kasy, przekonałam się już o tym gdy zaczęłam kupować droższe podkłady, teraz przekonuję się do pudrów. To kosmetyki które są bardzo wydajne i starczają naprawdę na długo i patrząc na to na ile nam wystarczą jest to jednorazowe wydanie większej kwoty które naprawdę się opłaca.
Plusy:
piękna złota puderniczka
leciutki jak powietrze puder
idealnie rozprowadza się po twarzy
cudowny zapach fiołków
mat utrzymuje się do 7-8h przy tłustej cerze
Minusy:
bardzo wysoka cena
nieszczelne opakowanie nieodpowiednie w podróży
Przepiękny puder dający naprawdę zadowalający efekt. Niestety cena poraża ale przy 20 gramach produktów powinien wystarczyć na dość długo myślę że przy moim zużyciu na rok. Czy tak będzie, okaże się gdy zobaczę pustkę w mojej pudernicy.
Pozdrawiam -Agnieszka.
Ta puderniczka wygląda słodko! :)
OdpowiedzUsuńMi marzą się meteoryty :)
Pudernica piękna :) A jak pachnie fiołkami to już w ogóle :D
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda:) na pewno jest świetny:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo luksusowe. Samo trzymanie tej puderniczki to przyjemność.
OdpowiedzUsuńWytypowałam CIę dom wziecia udziału w TAGu 7 faktów o mnie;) zapraszam do mnie na blioga po wiecej informacji
OdpowiedzUsuńZgodzę się z faktem, że czasem zainwestowanie więcej pieniążków w droższy kosmetyk się zwraca, przy jego wydajności. Tak jak z niektórymi perfumami:) Jednak nie zmienia to faktu, że nie byłabym chyba w stanie wydać tyle za jednym zamachem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście cena piorunująca, tak drogie produkty kupuję tylko w dniach promocyjnych -20% czy -30%. Ten długotrwały mat mnie kusi.
OdpowiedzUsuńmusze wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńmam go, zapach obłędny :D podoba mi się,że jest bardzo leciutki, taki pyłek. Fajnie wygładza pory, niestety u mnie nie matuje na długo, ale i tak go wielbię :)
OdpowiedzUsuńpiękny jest tzn. opakowanie :P
OdpowiedzUsuńbiorąc pod uwagę, że jestem kompletną pierdołą jeśli chodzi o sypańce to lepiej zostanę przy konsystencji, która jest bardziej stabilna ;D
OdpowiedzUsuńJa odpadłam wąchając Skinfooda o zapachu brzoskwini i sake, więc przy tym fiołkowym to pewnie bym się zasiedziała i zapomniała pomalować, bo bym tylko wąchała :D
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię :)choć mat nie jest aż tak długi to nie ma większego znaczenia. W komplecie z podkładem Parure de Lumiere tworzy świetny team. Nie odnotowałam problemów podczas podróży, u mnie to sitko dość dobrze działa w sensie zabezpieczenia.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej szkoda poprzednika tego pudru, którego wielbiłam niezmiernie lecz niestety został wycofany i pozostała po nim puderniczka.
Wychodzę z założenia, że za dobrej jakości kolorówkę jestem skłonna zapłacić sporo podobnie jak za pielęgnację. Oczywiście cena/logo nie zawsze stanowią wyznacznik jakości, ale.... jednak czasem tak ;)
Opakowanie wygląda pięknie! Uwielbiam stylistykę Guerlain :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, czy puderniczka jest otwierana? Można wsypać inny puder jak ten się skończy?
OdpowiedzUsuń