Dziś notka z cyklu makijaż jednego zdjęcia. Moje parametry sprzętowe już znacie. bawię się starym "Szajsungiem". Mam serdecznie dość braku odpowiedniego oświetlenia- ale póki co kończy się na marudzeniu. Jakoś trudno mi wydać pieniądze na sprzęt który się nie zwróci.
Poza tym nie strzelam sobie samojebek z wybitną pasją by kupić teraz aparat za dwa koła.
Wydatków mnogo, remont meblowanie apartamentu vip, co zrobić pieniądze uciekają na ważniejsze rzeczy. Nawet dziś po zakupach rozmawiałam z Agą i stwierdziła, że znów wydałam kasę na lampę - no cóż wolę ciepły sweter niż lampę, która posłuży mi tylko do wypalenia źrenic.
Jestem zrzędą, więc będę dalej wzdychała do lampy, którą miałam kupić w zeszłym roku. Nie poradzę świat kusi ciekawszymi precjozami.
Ale są plusy dziś dzięki trudnościom w uwiecznianiu chwili pooglądacie w jednej notce dużo makijaży.
Kolosalne zróżnicowanie kolorystyczne, no cóż dużo pomysłów to dużo makijaży i dużo możliwości.
Różnice w jakości zdjęć to jedynie stopień naświetlenia mojej twarzy. Cóż nie każdy dzień głaszcze po policzku promieniami słońca.
W ramach waszej aktywności możecie mi tu doradzić aparat adekwatny do wykonywanych zdjęć. Porady sprzętowe zawsze mile widziane.
Pozdrawiam Klau
Masz piekne oczy :)
OdpowiedzUsuńjak na taki sprzet jak masz nie narzekaj :P bo zdj są naprawde piekne i pokazuja to Co trzeba :)
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że lampa by się przydała i sama planuję kupić sobie taką na święta :) Nie ze względu na makijaże (bo są tragiczne) ale z myślą o robieniu zdjęć produktom. Do tego jakieś konkretne tło i będzie miło :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam kłopot. Wczoraj aby zrobić zdjęcie mojemu makijazowi namachałam, chyba ze 150fotek. Tylko niestety ja idę na łatwiznę i robię je iphonem. Fajne oczko :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje makijaze:D zdjecia sa ok, wiadomo zawsze moze byc lepiej:) ja mam z fotkami mega problem ale z inwestowaniem nowy sprzet raczej ciezko:(
OdpowiedzUsuńŚliczne makijaże :) a sprzętu niestety nie doradzę :p
OdpowiedzUsuńcudowne makijaże :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, zapraszam do mnie ;D
wiolka-blog.blogspot.com
Piękne oczka, co do sprzętu sama posiadam "małpkę" - kompakcik Canona aczkolwiek to były najgorzej wydane pieniądze w moim życiu. W sumie na tamten okres kierowałam się głównie tym, żeby był mały, poręczny, robił ładne zdjęcia i wyglądał:P (dałam za niego bagatela 1200 zł,a w tej cenie miałabym całkiem dobą hybrydę) Ile się człowiek natrudził, żeby dobrze sfotografować makijaż, nie wyjść na zdjęciu jak klown. Teraz służy głównie siostrze do robienia zdjęć paznokci przy czym większych zdolności wyginania rąk nie trzeba:P Na chwilę obecną fotki cykam lustrzanką męża umieszczoną na statywie. Do tego lampa pierścieniowa. Fotki cykam sobie sama ponieważ dokupiliśmy pilocik. Tak więc ustawiam sobie podgląd i robię zdjęcia. Jaka wygoda... kobieto. Po pierwsze oszczędność czasu, widzisz jak wyglądasz na zdjęciu = mniej nietrafionych zdjęć, jak powszechnie wiadomo migawka też ma jakiś okres żywotności:P twarz równomiernie oświetlona... no same plusy. Minus to oczywiście poniesione koszta, ale... nie musisz od razu wydawać 2 koła na lustrzankę, bądź kupować wszystko na raz. Stopniowo:) Na Twoim miejscu zainwestowałabym w hybrydę na początek. Koszt od 500 zł wzwyż.Lampa to koszt 120 zł i pilot 17zł, aczkolwiek nie do wszystkich modeli jest dostępny. Pisze ogólnikowo i tyle ile wiem. Wiem również, że to nie małe pieniądze tym bardziej jak człowiek po uszy tkwi w remontach. Ale wydasz raz, a z głową i sprzęt będzie długo służył. Mój mąż jest fotografem (amatorem) więc jeśli chodzi o foto to temat rzeka:P Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńmarzy mi się jakiś dobry aps ale co zrobić wydatków tona a aparat i lampa jakoś nie zapewniają mi zaspokojenia moich potrzeb życiowych- bardziej zaspokoił by wasze potrzeby estetyczne.
Usuńrozumiem Cie doskonale, też chciałabym wiele rzeczy, ale budżet ogranicza, w dodatku u Nas remonty odkąd pamiętam i nie zapowiada się aby szybko się zakończyły więc wiem co czujesz. Każdy ma inne potrzeby i zaspokaja je na swój sposób:)
Usuńżyjmy tylko nadzieją że kiedyś uda nam się zdobyś wymarzony aparat fotograficzny i idealnych parametrach lanpy fotograficzne i cały ten śmieszny sprzęt który nie przyda nam się do niczego innego.
UsuńNie mam żadnych uwag do Twoich zdjęć :) Tym bardziej, nie mam żadnych ,,ale" do Twoich makijaży :*
OdpowiedzUsuńmimo braku odpowiedniego sprzętu Twoje prace mnie bardzo urzekły..mam podobny kolor tęczówki i na pewno będę sie nimi inspirowac:) buziaki
OdpowiedzUsuńnieee martw się. ja mam w domu dwie lustrzanki i narzeczonego fotografa, więc teoretycznie wszysko, co potrzeba, a i tak często na bloga wrzucam tylko jedno zdjęcie, bo jestem potwornie wybredna. ;)
OdpowiedzUsuńFIOLET ZE ZLOTEM CUDNY! a ja polecam po prostu lampę pierscieniową na początek :)
OdpowiedzUsuńjak pisałam nie kupię jej w obliczu moich wydatków są rzeczy ważniejsze. wolę mebel w mieszkaniu albo nawet zasłony :D większy z tego pożytek
Usuńcudowne makijaże :)
OdpowiedzUsuńpiękne makijaże. podoba mi się szczególnie jeden w stylu galaxy :D
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że zdjęcia są dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńpiękne makijaże :)
OdpowiedzUsuńSama chce kupić lampe bo aparat już mam... Aczkolwiek kolejny wydatek dodatkowy za 120 zl to dosyć sporo... Tak więc kupiłam żarówkę led składającą się z ponad 120 ledów (jest dosyć duża) moc 50 W cieple biale światło za jedyne 9.99 zl ostatnia sztuka... Zobaczymy czy się sprawdzi przy robieniu zdjęć :) trzeba próbować...
OdpowiedzUsuń