Sypko, sypko już czas, już czas na puder od Marizy :)
Od jakiegoś czasu na niego polowałam, ale jakoś nie było mi po drodze do konsultantek tej firmy. A dlaczego na niego polowałam? Bo zbiera niesamowite opinie na blogach i jest uważany za jeden z najlepszych pudrów sypkich w przystępnej cenie. Udało mi się go wyczaić na wyprzedaży u Kasi z bloga http://make-your-life-beautiful.blogspot.com/. Jak sprawdził się u mnie? Czytajcie, a się dowiecie.
Kilka słów od producenta:
Kolekcja sypkich pudrów służących do wykończenia i
przedłużenia trwałości makijażu. Lekka konsystencja produktu pozwala skórze
swobodnie oddychać i jednocześnie chroni ją przed środowiskiem zewnętrznym.
Puder Transparentny – dopasowuje się do koloru skóry,
idealnie matuje i utrwala makijaż. Nie posiada właściwości kryjących.
Skład:
Pojemność : 15 g
Cena: ok 15 zł
Puder znajdziecie w troszkę tandetnym plastikowym, okrągłym pudełeczku z mało stabilną przykrywką z dziureczkami, przez które wysypujemy żądaną ilość produktu i nakładamy go pędzlem lub dorzuconą do zestawu gąbką. Polecam raczej użyć dużego pędzla do pudru. Łatwiej się go aplikuje na twarzy i nie pozostawia smug, w przeciwieństwie do gąbki. Opakowanie tandetne, ponieważ jest niestabilne i nieszczelne, więc sprawdzi się tylko stacjonarnie, bo podczas podróży może wysypać się dość sporo produktu w Waszej kosmetyczce. Napisy z pudełka ścierają się strasznie szybko, co widać na załączonym obrazku. Ale pudełko to tak naprawdę drugorzędna sprawa, ważne przede wszystkim jest działanie.
Co do działania to za chwilę. najpierw konsystencja. Jest bardzo aksamitny i delikatny.Jest bardzo naturalny i nie bieli skóry, w kolorze lekkiego beżu. Nada się dla bladziochów i także dla tych lekko opalonych twarzy. Po rozprowadzeniu jest transparentny. Posiada ładny niedrażniący zapach. Puder nakładany pędzlem nie pozostawia smug i ładnie rozprowadza się po twarzy. Nie zatyka porów, nie uczula. Świetnie wygładza skórę, przy tym matując ją na cały dzień i pozostawia ją bez skazy. Plusem także jest brak płaskiego looku, makijaż staje się świeży i naturalny. Sprawdza się w połączeniu z podkładem, a także i bez niego jeśli macie skórę bez skazy. Nie podkreśla suchych skórek i nie waży się na twarzy. Mat utrzymuje się calusieńki dzień. Przyjemna cena, ale niestety dostępny tylko przez konsultantów.
Podsumowując świetny produkt za niewielką cenę, niestety niedostępny w drogeriach i opakowanie pozostawia wiele do życzenia. A Wy znacie produkty firmy Mariza? Polecacie coś jeszcze z ich oferty? Co myślicie o pudrze ryżowym z tej firmy?
A.
nie miałam nigdy ani pudru sypkiego,ani produktów z Marizy.Właśnie zaczynam poważniejszą przygodę z makijażem,więc może się skuszę na ten produkt
OdpowiedzUsuńCienie matowe od Marizy!!!! Bajka! Napigmentowane tak, że mózg staje! :)
OdpowiedzUsuńno słyszałam musze zapolować!
UsuńNie mam niczego z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiałam i faktycznie fajny był :) Wydajny na pewno a cena przyjemna. :>
OdpowiedzUsuńMiałam już jakis czasm temu i również byłam bardzo zadowolona z niego :D
OdpowiedzUsuńJEST BARDZO FAJNY. POZDRAWIAM I ZAPRASZAM NA MOJE ROZDANIE http://dorotadrygalska.blogspot.com/2013/09/rozdanie.html
OdpowiedzUsuńteż go mam ale jeszcze nie próbowałam bo mam puder sypki z Avonu więc póki co jego używam ;)
OdpowiedzUsuńUżywałam kilku kosmetyków ich marki, ale raczej pielęgnacyjnych niż kolorówki. Raczej ich polecam, niskie ceny, a produkty dobrej jakości :). U mnie na blogu recenzja peelingu jakbyś była zainteresowana :) Z kolorówki na pewno polecam cienie do powiek i podobno podkłady też są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCena zaskakująco niska :)
OdpowiedzUsuń