Poszukiwania utrwalacza idealnego. Kryolan wiedzie w tej dziedzinie prym. Niemal każda zajmująca się makijażem na poważnie osóbka poleca ten fixer, jednak na rynku mamy już do czynienia z kilkoma zamiennikami tego produktu. Elf- którego posiadam i bardzo lubię, KOBO które wchodzi na rynek produktów fixujących. A u mnie w zbiorach nowość Hean Makeup Fixer Spray.
Klasycznie zacznijmy od obietnic producenta i opisu produktu.
Hean High Definition Makeup Fixer Spray
Profesjonalny utrwalacz makijażu
Profesjonalny produkt do utrwalania makijażu. Bezbarwna utrwalająca mgiełka do twarzy tworzy lekki niewidzialny film ochronny, który przedłuża trwałość oraz zabezpiecza makijaż przed ścieraniem i rozmazywaniem.
Utrwalacz sprawia, że makijaż nie znika w ciągu dnia, a jego kolory są żywe i nie blakną. Dzięki niemu, podkład, cienie, eyeliner pozostają na miejscu, tusz się nie osypuje, nie rozmazuje, róż na policzki się nie wtapia.
Efekt utrwalenia makijażu utrzymuje się przez wiele godzin. Łatwy do zmycia preparatem do demakijażu lub mydłem z ciepłą wodą.
Opakowanie do złudzenia przypomina opakowanie antyperspirantu czy też lakieru do włosów. Jedynie Elf posiadał opakowanie z atomizerem.
Opakowanie zawiera 150 ml produktu, a koszt zakupu takiego cacka to zaledwie 22,90.
Na opakowaniu poza obietnicami znajduje się instrukcja obsługi.
Nanosić równomiernie bardzo małą mgiełkę z odległości około 20-30 cm. proces rozpylania należy wykonywać z dokładnie zamkniętymi oczami.
Zabawa z rozpylaniem przebiegała bez większych turbulencji. po rozpyleniu mgiełki czułam na twarzy obecność jakiejś powłoki. Trwało to krotko ale nie było zbyt przyjemne. Porównała bym to odczycie z przypadkowym pryśnięciem lakierem do włosów na czoło.
Obiecałam sobie, ze przetestuję ten specyfik w ekstremalnych warunkach. Więc utrwaliłam nim makijaż przed całonocną imprezą. myślę że powrót o 6 rano mówi sam za siebie a poranne zniszczenie materiału sugeruje dobrą zabawę.
Mimo zmęczenia mój zmysł obserwacji był wyostrzony więc przy zmywaniu makijażu widziałam to co faktycznie na mojej twarzy zaistniało po całej nocy dobrej zabawy. Makijaż wyglądał dość dobrze biorąc pod uwagę trudy imprezowej nocy. Jednak wydaje mi się, że jakość utrwalenia nie odbiega ani w górę ani w dół od elfa. Z drugiej strony nie stosuję baz pod makijaż, a moja "maska" trzymała się twarzy znakomicie. Trudno ocenić przedłużoną trwałość makijażu w przypadku stosowania kosmetyków, które nie znikają w ciągu dnia z naszej twarzy. Dlatego na imprezę wybrałam- przewrotnie najmniej trwały podkład jaki mam w zbiorach- czyli garnierowski bb krem w wersji matującej. No brzmi trochę dziwnie- co najmniej ryzykownie. Wykonałam wszystkie kroki prawidłowego makijażu. Niestety nie potrafiłam odpuścić sobie pudru fixującego- który niestety nie radził sobie z utrwaleniem tego podkładu.
Widok nieźle utrzymanego makijażu rankiem był niezłym zaskoczeniem.
Stopień utrwalenia jest zadowalający, ale nie mam niestety porównania z sławnym fixerem kryolan czy MAC. Powiom utrwalenia jest ten sam co w przypadku mgiełki Elf.
Jedno jest pewne, nie zaszkodził. Brak podrażnień to miła niespodzianka.
Żałuję, że nie jestem w stanie porównać jego utrwalenia makijażu z Kryolanem. Wiem, że to wiodący prym fixer na rynku. Pozostaje mi jedynie szperać blogi w poszukiwaniu porównania.
Pozdrawiam Klau.
Ja wlaśnie na niego czekam i mam zamiar spryskać Twarz pół na pół i zobacze czy jest tak dobry jak kryolan :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie daj mi znać!
UsuńO tak! Sama mam Kryolan, ale jestem ciekawa jak poradzi sobie Hean ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie tym fixerem. Będę musiała przyjrzeć mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za fixerami, obawiam się ich wpływu na skórę twarzy, ale dobrze, że wreszcie pojawi się jakiś stacjonarnie w drogerii:)
OdpowiedzUsuńO proszę, nawet nie wiedziałam że jest taki fix. Ja z Kryolanu nie cierpię, bo robi machę. Używam dla klientek z Make Up For Ever i jestem zadowolona. ale chętnie przyjrzę się tańszemu zamiennikowi.
OdpowiedzUsuńMUFE to już w ogóle cudo. Kurde chciała bym Make Up For Ever potestować. W sumie takie marki bardziej profesjonalne. Aby móc poradzić w co warto a w co nie warto inwestować tak do domowego użytku.
UsuńNie widziałam wcześciej tego fixera :D
OdpowiedzUsuńNa ważne wyjścia byłby idealny :)
Kupiłam go dzisiaj. Znalazłam w stacjonarnej drogerii.:) Mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńno mnie kusi, elf u mnie się nie sprawdził a hean bardzo lubię natomiast to uczucie, że coś mamy na sobie fajne nie jest ... ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTe kupiłam, ale jeszcze nie próbowałam... mam zamiar na piątkowej imprezie....
OdpowiedzUsuńciekawy produkt. ja właśnie zastanawiałam się nad zakupem Kryolanu... może wypróbuje najpierw ten ;) cena zachęca!
OdpowiedzUsuńJa go wlasnie zamowilam, ciekawa jestem jak sobie poradzi z utrwaleniem makijażu przy mojej tlustej strefie T :-)
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa recenzji tego produktu. Jak dał radę w miarę utrzymać makeup po całonocnej imprezie to można to sobie sprawić i samej przetestować.
OdpowiedzUsuńJa używam Kobo - jestem bardzo zadowolona, tylko Natury nie mam nigdzie pod nosem. W związku z tym, może na Hean'a się skuszę, bo sądzę, że będzie lepiej dostępny. Recenzja zachęca :)
OdpowiedzUsuńa jak cena tego cuda ? fixer KOBO dobrze się sprawuje, nie ma tego uczucia ściągnięcia
OdpowiedzUsuńFajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńHean też ma fixer? Dobrze wiedzieć. Nawet jak nie jest doskonały, to i tak mam ochotę go wypróbować.
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że oni mają też fix, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńProdukt fajny ale ja i tak jestem wierna swojemu: puder Velvet HD Earthnicity. Świetny utrwalacz makijażu. Sprawia, że makijaż trzyma się przez kilak godzin. Serdecznie polecam i Wam:)
OdpowiedzUsuńFixer HEAN jest pierwszym utrwalaczem w sprayu, który kupiłam, tak z czystej ciekawości - ze względu na fakt, że trałość makijażu zawsze była u mnie problemem - każdy kosmetyk dosłownie znika z mojej twarzy (tyczy się to także cieni, kredek i eylinerów).
OdpowiedzUsuńJestem wiecej niż zadowolona, bo nie spodziewałam się widocznych efektów, a po 8 godzinach pracy - podkład wciąż był na swoim miejscu - może nie idealny, ale jednak wymagający jedynie niewielkich poprawek, a nie ponownej aplikacji na całą buzię.
Pozdrawiam
Zapraszam do mnie http://podobiektywemkaroliny.blogspot.com/
PS: Obserwuję, liczę na rewanż.
Uwielbiam ten produkt, dzięki nie mu mój makijaż jest super utrwalony sprawdza się nawet podczas weselnych tańców :)
OdpowiedzUsuń