Mimo, że nie czuję się za dobrze w tak drapieżnych i mocnych makijażach postanowiłam wreszcie coś takiego uczynić na swym licu, dla czystej zabawy.Zbieram się do recenzji eyelinera w pisaku. Ostatnio używam tylko takiej wersji tego kosmetyku. Myślę, że moje przemyślenia mogą się wam przydać.
Tak wiem wyglądam jak czarownica. Jeśli wystraszyłam jakieś małe bawiące się przy was dzieci to cieszę się jeszcze bardziej. Makijaż sam w sobie nie jest jakimś wyczynem. bez kreski to tylko nieco ciemniejszy dzienniak w różu i brązie. Mocy nadała mu czerń mocno obudowująca oko.
Na powiekach:
Cienie z palety BHCosmetics Party Girl
Eveline eyeliner w pisaku
Czarna kredka NYX
Tusz Loreal
Sama podstawa makijażu czyli cieniowanie to prosta zabawa 4 cienie na ruchomej powiece i brąz w załamaniu oraz cielisty matowy cień do roztarcia. Dolna powieka zaakcentowana mocno czernią no i kreska czarna gruba i drapieżna.
Opcja na wieczór. Przynajmniej jak dla mnie.
Pozdrawiam Klau.
Mi się bardzo podoba, sama też raczej się w taki sposób nie maluję, ale jakby się nadarzyła okazja to czemu nie ? :D
OdpowiedzUsuńświetny ! uwielbiam takie ciężkie kreski !
OdpowiedzUsuńRewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńbosko i mroczno :)
OdpowiedzUsuńja jestem wielką zwolenniczką grubej kreski :D
Prezentuje sie ciekawie, drapieznie
OdpowiedzUsuńpiękne !!!
OdpowiedzUsuńmi tez sie podoba, ale usta biją na glowę, uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńLubię takie mocne kreski :D
OdpowiedzUsuńZ mocnym pazurem :)
Świetny, drapieżny make up :)
OdpowiedzUsuńznakomity jest
OdpowiedzUsuń