środa, 27 marca 2013

Otwarcie nowej drogerii w sercu Łodzi czyli jak dobrze że Hebe jest tak blisko :)


Dzięki zaproszeniu wspaniałej Wioli, wybrałam się we wtorek (26.03.2013) na otwarcie drogerii Hebe w moim mieście Łodzi. Nową drogerię umieszczono na dole domu handlowego Magda, w samym centrum miasta, na ulicy Piotrkowskiej 32. Drogerie Hebe są bardzo popularne w Warszawie, kuszą cenami i ogromną dostępnością do marek, których brak w innych drogeriach. 


Od samych drzwi było widać niesamowitą atmosferę otwarcia, gdzie przygrywał DJ puszczając świetne rytmiczne kawałki. W miejscu gdzie przygrywał (nie uwzględniłam go na zdjęciu ponieważ bałam się, że może mnie przegonić hihihi).Drogeria poza swym asortymentem proponuje swoim klientkom możliwość zaciągnięcia porad, już niedługo będziecie mogły zapytać o radę ekspertów- na temat pielęgnacji skóry bądź makijażu. Dział Beauty Expert którzy wspomogą klientów przy doborze kremu do typu skóry, czy też odpowiedzą na nurtujące klientki pytania dotyczące pielęgnacji czy rodzaju cery i jej potrzeb.


Od wejścia kuszą nas zapachy damskie, ułożone alfabetycznie, aby każda z nas mogła jak najszybciej wyszukać ukochany zapach. Według mnie, to świetne rozwiązanie i ułatwienie dla klientek. Znajdziecie zapachy z tej górnej półki, jak i te z niższej w bardzo przystępnych cenach. 


W drogerii znajdziecie mnóstwo produktów  marek szeroko dostępnych, które możecie spotkać w każdej innej drogerii, ale także perełki, takie których nigdy nie zobaczyły byście w żadnej z Polskich sieciówek. Jest to między innymi dział z pielęgnacją włosów, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Znajdziecie tu takie marki jak John Frieda,  dawno zapomniany i przywrócony na rynek Ultra Doux czy inne znane marki specjalizujące się w pielęgnowaniu Waszych włosów. To miłe zaskoczenie zapewniły mi marki rozpowszechnione w salonach rzadko pojawiające się w sprzedaży detalicznej w drogeriach.


Na szczególną uwagę zasługują Organix z kokosem czy marokańskim olejem arganowym, a także firma Lee Stafford w przepięknych różowych opakowaniach.


Regał z produktami do stylizacji włosów także mnie powalił swą wielkością. Nie zabrakło tam farb firmy Revlon, wszelakich produktów BioSilk, czy produktów rodzimej firmy Joanna.


Wielkim szokiem i uradowaniem powalił mnie regał z profesjonalnymi produktami do pielęgnacji włosów.
Prym wiodły firmy John Frieda, Marc Anthony czy Matrix dostępne tylko w salonach kosmetycznych czy hurtowniach. Od teraz wszystkie te produkty dostępne są dla każdej Łodzianki podczas zakupów na Piotrkowskiej w Hebe.


Także Polska firma Joico znalazło w Hebe swoje szczytne miejsce.


Ja natomiast, gdy zobaczyłam L'Oreala i ukochaną maskę z kwasem mlekowym, oniemiałam. Moja ukochana maska w drogerii? Własnym oczom nie wierzyłam i teraz wiem, że nie muszę zamawiać jej na allegro, bo kupię ją w Hebe płacąc taką samą cenę. Hebe kocham Cię!!!!!


Kolejnym działem który mnie zachwycił, były półki obładowane kosmetykami naturalnymi firm takich jak Tołpa czy Greenland oraz wiele innych.


W szczególności zainteresowały mnie kremy do rąk i balsamy do ciała firmy Greenland w metalowych pudełkach przypominające mi pudełka szamponów Lusha. Wybór zapachów jest ogromny. Zobaczcie same.


Jeśli jesteśmy już przy pielęgnacji, to nie mogę tutaj nie wspomnieć o kremach premium i dermokosmetykach, przy których znajdziecie przemiłe specjalistki służące pomocą i radą przy doborze produktu zgodnie z Waszym typem urody.


W szafie kremów znajdziecie firmy takie jak BeautyLab, za którymi szaleją kobiety w UK.


Jest także wielki wybór kosmetyków naszej ukochanej polskiej firmy Bandi. Nareszcie mam do nich dostęp yeah!!!


Nie mogłam także wspomnieć o firmie Matis, zobaczcie jakie promocje są teraz na wszystkie produkty w Hebe. Szczena opada, a portfel po takiej wyprawie na pewno zostanie mocno uszczuplony, bo jak tu nie skorzystać?


W szafach dermokosmetyków znajdziemy Avene, Biodermę, Seboradin, SVR, Klorane i jeszcze wiele wiele innych. Ajj czuję że po wypłacie będę stałym gościem Hebe.


Nie mogłam nie wspomnieć także o firmie Lierac i ich chwalonym pod niebiosa olejku do skóry i włosów. PS. Kochane Hebe czekam na promocję :P


To co ujęło mnie w drogerii, to fakt że każdy produkt który jest obecnie w promocji, znajduje się na brzegach regałów. Jest bardzo widoczny, rzuca się w oczy, ma wytłuszczoną cenę i łatwo go znaleźć. Półki są niskie i owalne. Nie musimy stawać na palcach, ani prosić wysokiego pana aby podał nam produkt który chcemy zobaczyć. Hitem dnia był płyn micelarny z Tołpy za cenę 9,99 zł który znikał z półek jak świeże bułeczki.


Nie byłabym sobą gdybym nie wspomniała o szafach z kosmetykami kolorowymi. Na pierwszy plan rzuca nam się przeogromna wyspa firmy Revlon, przy której możemy poprosić Panią kosmetyczkę o wykonanie ( zupełnie za darmo) makijażu z wybranymi przez nas produktami. Jeśli chcemy aby umalowano nas na wieczorne wyjście, czy też wystawne przyjęcie możemy się umówić na makijaż i zapłacić niewielką cenę za jego wykonanie.


Oprócz wysepki Revonu znajdziemy szafy z kolorówką takich marek jak Eveline, Catrice, Astor, MaxFactor czy Bourjois. Szafy są naprawdę świetnie wyposażone, a przemiłe panie krzątające się przy nich, chętnie pomogą nam wybrać coś dla siebie.


Bell  i Essence także ma swoją szafę w Hebe. Niestety ciężko mi było się do nich dopchać, ponieważ klientki ustawiły się przy nich tłumnie.Jakoś wcale mnie to nie dziwi :)


Maybelline i L'Oreal także znalazły swe miejsce w kolorowych szafach Hebe.


Jak na paznokciową maniaczkę przystało, musiałam odnaleźć swoje królestwo, czyli świat paznokci. W regale poświęconym pazurkom znajdziemy takie firmy jak NailTek (wow), Eveline, Bell, Sally Hansen, Essie czy MissLyn.


Jak widać kolorówka cieszyła się wielkim zainteresowaniem. No i musiałam uwiecznić przepiękne białe koszyczki na zakupy, które przykuły moją uwagę. Wygodne, zgrabne i lekkie koszyczki z którymi śmigamy między regałami drogerii.


Mamy i ich dzieci też znajdą coś dla siebie, tym bardziej ze został stworzony koncik malucha, gdzie dzieciaczki przy filigranowym stoliczku mogą pokolorować malowankę czekając na mamę.


Oprócz kosmetyków znajdziemy tu także rajstopy Veneziany czy Gatty ułożone rozmiarami.


Aby ozdobić nasze rączki, Hebe w swej sprzedaży ma hit ostatnich miesięcy - bransoletki Missu, w przeróżnych kolorach i wzorach.


Hebe pomyślało także o panach, strefa męska choć mała, to dobrze wyposażona.


Kawa, herbata, ciastka czy wino także może wylądować w Waszych koszyczkach dzięki Hebe. Znajdziecie także coś do poczytania, czy zestawy upominkowe dla bliskich.


Słupki z trwającymi promocjami z super oferty nie pozwalają o sobie zapomnieć i kuszą klientów.


A oto Upominki jakimi uraczyła nas Drogeria Hebe. Z pewnością wkrótce podzielimy się z wami wrażeniami z stosowania nowych cudeniek.









A to pierwsze klientki drogerii. Jak widać nie zabrakło tam najmłodszych konsumentek namawiających mamy na małe drobiazgi.


Biedna Klaudia kuruje przeziębienia, a ja planuję wyprawę na zakupy. Coś czuję, że zagoszczę w gronie stałych klientek. Różnorodność asortymentu i liczne promocje. Czego chcieć więcej.
Mam nadzieję, że ta skromna relacja z otwarcia ułatwi wam poszukiwanie Drogerii Hebe na mapie Łodzi.
Jestem pewna, że ta nowa lokalizacja przysporzy drogerii masę klientek. Cóż centrum.
Uciekam parzyć herbatę i dowiem się jak tam nasza chora Klau.

Pozdrawiam Agnieszka.

32 komentarze:

  1. Może wreszcie się jej doczekam w Krakowie...

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze zazdroszcze ;p u mnie w wawie i w pozlizu ani jedengo Hebe nie widziałam ;//

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co ty gadasz za głupoty! W Warszawie w centrum nasz 2 sklepy, w bule city i pewnie by sie znalazło jeszcze kilka

      Usuń
    2. Tyle Tylko ze ja Mieszkam w Międzylesiu do daleko mam do Centrum to raz, dwa ze bedac nigdzie nie widziałam a w Blue City nigdy w zyciu nie byłam..
      wiec mam prawo powiedziec ze nigdzie gdzie bywałam nie było ani jednej drogerii i nigdzie w poblizu ni mam ;)

      Usuń
    3. w Warszawie to już chyba z 6 Hebe jest

      Usuń
    4. Hmmm, osobiście sama nie miałam świadomości, że istnieje coś takiego, a raczej po mieście latam non stop... sama się zdziwiłam, że o tym całym Hebe nie słyszałam.

      Usuń
  3. W Hebe panuje miła atmosfera. To jedyna drogeria, w której nie czuję na plecach oddechu ochroniarza, a ekspedientki są pomocne, ale daleko im do nachalnych pań z Sephory czy Mydlarni u Franciszka.

    Jeśli ktoś poluje na kosmetyki marki John Frieda, to można je znaleźć w Rossmannie;)

    Otwarcie Hebe w Opolu sprawiło mi ogromną radość. W końcu mam dostęp do słynnych masek Kallosa i kremów Bandi:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i Ci zazdroszcze. Mam nadzieje, że w Szczecinie też kiedyś otworzą..

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że u mnie nie ma tej drogerii :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko, co za raj! *,* Mieszkam w Krakowie i mogłoby się zdawać, że nic nie brakuje, ale jeeej, takiego Hebe bardzo brakuje! :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Hebe to raj na ziemi :) w końcu doczekałam się w Poznaniu i mogłabym tam zamieszkać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No to nic więcej nie pozostaje jak czekać na HEBE w Elblągu :P

    OdpowiedzUsuń
  9. na pomorskiej w łodzi też jest hebe (w nowosolnej)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiemy wiemy;) jednak to tak odległa lokalizacja że mimo wszystko nigdy tam nie zaglądałyśmy

      Usuń
  10. w końcu się doczekałam Hebe w Łodzi! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. muszę uderzyć w końcu do swojego Hebe :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jak ja sie ciesze, ze hebe jest rowniez u mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Tylko pozadrościc :), jestem ciekawa czy w Gnieźnie doczekam się Hebe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, muszę się wybrać. Fajnie,że jest w centrum, bo na sam koniec Pomorskiej coś nie mogłam się wybrać:P

    OdpowiedzUsuń
  15. łeee, a w pobliżu mnie jak na złość hebe nie chce się otwierać ;(

    OdpowiedzUsuń
  16. też bym chciała Hebe u siebie :P

    OdpowiedzUsuń
  17. byłam tam wczoraj :) Niestety tłuuuumy i długie kolejki trochę mnie wystraszyły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chciałam kupić kilka rzeczy ale po maratonie przed półkami i widokiem metrowych kolejek zrezygnowałam. Ale przyjdę tam niebawem, tym razem na zakupy :)))

      Usuń
  18. Ooo brakuje takiej drogerii w moim mieście.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne rzeczy :D

    Cześć, wiem, że nikt nie lubi spamu, ale jeśli on jest przydatny? Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie http://insuperable-blog.blogspot.com/2013/03/urodzinkowy-konkurs.html, do wygrania Loreal Super Liner Gel Intenza 24H Żelowy eyeliner z pędzelkiem Pure Black. !Wygrywają 3 osoby!

    OdpowiedzUsuń
  20. musze sie tam niedlugo wybrac ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciebie to nie rozpieszczą bo kolorówki jakiejś wyjątkowej nie mają. ale cała reszta mniam :D

      Usuń
  21. Drogeria Hebe w Łodzi jest rewelka, fajniejsza, milsza,kolorowa, profesjonalna i obsługa ktora milo i fachowo umie doradzic a nie to co u konkurencji wcisnac towar i do kasy. Podoba mi sie w tej drogerii ze czlowiek nie jest sledzony przez ochrone i moze sie czuc jak klient a nie zlodziej. Kolorowka mogla by byc lepiej zopatrzona paru dobrych firm brakuje ale za to nadrabiaja swietnym ekspertem od wizazu chyba ma na imie Joanna, ktora maluje bosko i to z karta hebe za 5zł, widac i slychac w rozmowie ze lubi to robic, doradzi i pomoze bez problemow. W dermo tez troszke brakuje kosmetykow ale i znowu na plus nadrabiaja to profesionalizmem konsultantek i cenami, reszta na plus chociaz regaly mogly by stac lepiej bo mozna sie zgubic:-)

    Moja ocena 9 na 10.

    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uwielbiamy tę drogerie.
      No i fakt jest tego tak dużo że można się zgubić:P

      Usuń
  22. hebe to moja najukochańsza drogeria

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...