poniedziałek, 24 września 2012

EvoLuderm Paris Lait Corps Hydratant- lekki jak jogurt nawilżacz do skóry

Za sprawą współpracy z portalem Uroda i Zdrowie wpadły w nasze rączki nie tylko minerały, ale i również coś do pielęgnacji ciała. W czasie, gdy Agnieszka pozbywała się martwego naskórka i nacierała ananasowym musem do ciała ja maziałam się brzoskwiniowym mleczkiem do ciała. 
Jeśli lubicie brzoskwiniowo morelowe nuty zapachowe i szukacie czegoś lekkiego do nawilżania skóry zapraszam na dalszy ciąg recenzji.

EvoLuderm Lait Corps Hydratant mleczko do ciała brzoskwinia morela

 Niestety na nic zdały się próby poszukiwania w internecie opisu działania  produktu w internecie, cóż francuskojęzyczne etykiety są dla mnie dość enigmatyczne więc postanowiłam na podstawie moich osobistych odczuć w trakcie stosowania tego kosmetyku sformułować treść etykiety. Czyli innymi słowy zwyczajnie w świecie opowiedzieć wam o rzeczywistych właściwościach kosmetyku z którymi przyszło mi się zatchnąć.

Tworząc własną "etykietę" zakładałam, że:
-Kosmetyk swoją jakością przypomina znane nam marki takie jak nasza polska Farmona lub Ziaja
- Brałam pod uwagę fakt, że to kosmetyk wyprodukowany w Francj,i więc moje doświadczenia z kosmetykami po taniości, które przysyłała mi ciocia mieszkająca w Francji
- brałam tez pod uwagę krążące w sieci krótkie notki na temat kosmetyków tej marki sugerujące brak zawartości w składzie parabenów.

EvoLuderm Lait Corps Hydratant mleczko do ciała brzoskwinia morela

  Zacznę od opakowania. Dość duża butelka o pojemności 500 ml. Pękate opakowanie bez dozownika ani pompki wytworzone z dość grubego plastiku. Nie zbyt poręczne. Trudno wydobyć kosmetyk z butelki, łatwo wylać zbyt dużą ilość. Rzucająca się w oczy dość przyjemnie zaprojektowana etykieta nie zaopatrzona polskim opisem- Biorąc pod uwagę, że marka wkracza na polski rynek kosmetyków warto poświęcić odrobinę czasu na przetłumaczenie etykiety i naniesienie jej na opakowanie za pomocą naklejki- to nie jest kosztowny zabieg więc warto o tym pomyśleć. Znacznie ułatwi wybór.

EvoLuderm Lait Corps Hydratant mleczko do ciała brzoskwinia morela

  Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyć pełny skład kosmetyku. Co mi się nie podoba- mi laikowi w kwestii rozszyfrowywania składów kosmetyków: parafina, Hydrogenated Castrol Oil- te dwa składniki kojarzą mi się z smarowaniem maszyn a nie ludzkiej skóry- cóż takie składniki to normalka w świecie taniej kosmetyki. Nie podobają mi się również cyferkowe szyfry- nie trzeba być geniuszem by wiedzieć, że to nic dobrego.
Opakowanie zawiera krótką polską notkę na temat kosmetyku, którą widzicie poniżej. Jak dla mnie to trochę za mało by wysnuć wnioski buszując po sklepach.

EvoLuderm Lait Corps Hydratant mleczko do ciała brzoskwinia morela

Co do właściwości i konsystencji. Zadowala mnie fakt, że nie jest to kolejny kosmetyk pozostawiający tłusty film na skórze. Nie byłam nigdy miłośniczką wolno wchłaniających się kosmetyków zwłaszcza latem. Nie lubię kiedy moja skóra jest pokryta czymś tłustym i lepkim- latem to lep na muszki i inne fruwające stworzenia oraz kurz pył, czyli wszystko to przez co przedzieramy się każdego dnia. Mleczko ma lekką konsystencję ciut gęstszą niż maślanka, przyjemnie rozprowadza się po skórze. Jest bardzo wydajne- tu zasługa konsystencji, coś co łatwo rozprowadzić po skórze i nie ma tłustej konsystencji zawsze jest wydajniejsze od bogatego balsamu który należy wmasowywać dobre 10 minut w skórę.Należę do leniwej części społeczeństwa nie lubię z pasją wmasowywać w swoje ciało kosmetyku i tracić czas który mogła bym poświecić chociażby na grę w pingponga online- o ile taki istnieje. Jeśli tak to chętnie przyjmę challenge jakiegoś azjatyckiego mistrza! I aby zwiększyć swoje szansę wyślę mu w prezencie gęsty balsam do ciała o tłustej konsystencji by przykleił się do klawiatury.
Dobra wracając do tematu. Mamy za sobą już  konsystencję i stopień wchłanialności więc pora na stopień nawilżenia. Określiła bym go mianem delikatnego powierzchownego nawilżenia. Kosmetyk przeznaczyła bym dla osób o skórze normalnej. Nawilżenie nie usatysfakcjonuje posiadaczek przesuszonej skóry. Po aplikacji skóra nie jest nieprzyjemnie ściągnięta uczucie komfortu utrzymuje się jak dla mnie długo. Przez cały dzień nie miałam wrażenia że przy zginaniu kolan drze mi się skóra.
Pewnie ciekawi was czy mnie podrażnił co? Już przyzwyczaiłam was do marudzenia na podrażnienia świąd pieczenie czy nawet opuchliznę. Ale tym razem muszę was zasmucić nie cierpiałam. Ogólnie rzecz biorąc strefą najbardziej wrażliwą w moim przypadku jest twarz i skóra głowy. Jedyne środki które podrażniały moje ciało to proszki do prania i czasem żele pod prysznic. Z balsamopodobnymi kosmetykami nie miałam problemów.
Na uwagę zasługuje jeszcze jedna informacja. W trakcie stosowania nie używałam żeli pod prysznic z SLS więc moja skóra po samej kąpieli nie była wysuszona. Gdy tak dla rozrywki zabrałam się za żel Palmolive z czarną orchideą skóra wymagała silniejszego nawilżenia i wtedy mleczko było nie wystarczającym środkiem nawilżającym.
EvoLuderm Lait Corps Hydratant mleczko do ciała brzoskwinia morela
 Plusy:
Nie pozostawia tłustego filmu na skórze
Jest wydajne
Szybko się wchłania
Nie podrażniło mnie
Pojemność opakowania i umiarkowana cena 24,12 zł za 500 ml

 Minusy:
Nie nadaje się dla posiadaczek suchej skóry- to jednak za mało.
Jeśli twój żel pod prysznic zawiera SLS twoja skóra zawoła więcej mleczka.
Nieporęczna butelka
Brak aplikatora
Dostępność- Wyłącznie zakup za pośrednictwem internetu

Dostępny: http://sklep.urodaizdrowie.pl/kosmetyki-do-pielegnacji-naturalne/kremy-i-balsamy?product_id=470

Więc jeśli uda wam się jakoś dopasować pompkę do gwintu mleczka macie do dyspozycji dość  przyjemny w obsłudze produkt. Biorąc pod uwagę, że ciężko złapać w swoje ręce w tych czasach żele pod prysznic bez SLS w ludzkiej cenie rzecz jasna, mleczko wypada słabo. 

Znacie? Używałyście? Co o nim sądzicie?

Pozdrawiam Klau.

7 komentarzy:

  1. Ma wysoko ciekłą parafinę i parabeny. Ale Hydrogenated Castrol Oil to nic złego :)
    To po prostu uwodorniony olej rycynowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi nie zrobił więc czemu nie. Ale nawilżenie jest nikłe raczej dla posiadaczki skóry normalnej

      Usuń
  2. W takim razie witam łodziaanki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie przepadam za takimi opakowaniami... właśnie dla mnie ten brak aplikatora jest dużym minusem

    OdpowiedzUsuń
  4. Halo haloo.
    Z przyjemnością stwierdzam, że wygrałyście w rozdaniu organizowanym przez Pracownię Porannych Przyjemności ;)
    Grutuje Wam ogromnie i proszę, prześlijcie swoje dane do wysyłki na mojego maila (podałam w notce o wynikach na mim blogu).
    Pozdrawiam Was ciepło :)
    Hip hip, huraaaaa ;)
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe to mleczko, ale faktycznie ma wiele minusów...

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...