Receptury Babuszki Agafii- 100% naturalny tonik do włosów

Wędruję po tym świecie coś ostatnio z kosmetyką i ciągnie mnie do Rosji. Z pewnością nie z powodów zamiłowania do ruskich pierogów. No nie powiem lubiło się Kavkaskie rytmy i potrawy, ale nie będę udawała, że potrafię śpiewać ani, że potrafię poprawnie wymówić nazwy potraw, a co dopiero je przyrządzić. Ja tak zwiedzam sobie  tylko i szukam pewnie nieistniejącego środka który zamieni moje cienkie wiotkie włosy w busz. Mimo wszystko poszukiwania zaliczam do udanych, bo mam w kolekcji fantastyczne oleje z Rosji, z których jestem bardzo zadowolona. Dziś zaserwuję wam jednak recenzję toniku do włosów Receptury Babuszki Agafii- 100% naturalny tonik do włosów. To właśnie ta zagadkowa czarna butelka z notki o olejach jakie posiadam. I tak teraz myślę że dobrze zrobiłam poświęcając jej oddzielną notkę.W końcu to nie olej. Ten tekst będzie dość zabawny pisałam go na raty w sumie 3 tygodnie każdego dnia zmieniając zdanie. No dobrze nie każdego, ale znajdziecie w nim trochę narzekania i również i pozytywy. Obawiam się, że moja recenzja nie pomorze wam podjąć decyzji. A ewentualny zakup pod nie będzie moją zasługa. Jeśli macie ochotę poczytać o moich włosowych eksperymentach, to zapraszam na dalszy ciąg notki.

Opis producenta:

RECEPTURY BABUSZKI AGAFII:

100% NATURALNY TONIK DO WŁOSÓW.
REGENERUJĄCY
Babcia Agafja:
„Kiedy włosy stracą piękno. Zastosuj naturalny tonik, który uratuje Twoje włosy, a Ty znów rozkwitniesz”.

Ekstrakt Omanu, ekstrakt Ostropestu, ekstrakt Miodunki, ekstrakt Szyszek olchy.
Ziołowy tonik dzięki unikalnemu naturalnemu składowi intensywnie regeneruje i odżywia osłabione włosy.

Przechowywać w temperaturze: od +5 ˚C do +25˚C
Sposób użycia: Nanieść na czyste i wilgotne włosy i skórę głowy. Nie zmywać.
Objętość opakowania:  150ml
Data ważności: 03.2014 Producent: OOO PIERWOJE RESHENIE, Rosja Skład: Aqua with infusions of extracts: Inula Helenium, Silybum Marianum, Pulmonaria Officinalis, Alnus Glutinosa, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Benzyl Alcohol.

Jeśli miała bym porównywać ten produkt do czegoś znanego wybrała był eliksir na wypadające włosy z Green Pharmacy. To samo zastosowanie podobny efekt.  Różnią się tylko składem i dozownikiem. Tonik nie zaopatrzono w atomizer. Nie mam pojęcia czemu nikt na to nie wpadł by dodać zamiast tej śmiesznej zakrętki praktyczny psikacz. Trochę to wcierka trochę to odżywka w sprayu. Co do moich włosów wpisują się idealnie w zastosowanie produktu. Są cienkie osłabione jakieś takie wiszące i udające, że są włosami. Tuż po obcięciu układały się idealnie teraz wróciłam do stanu sprzed cięcia, czyli do irytowania się za każdym razem jak na nie patrzę. Poza wprowadzeniem oleju łopianowego to ostatnia z innowacji w mojej pielęgnacji włosów, więc jeśli irytacją możemy kogoś obarczyć stawiam na ten specyfik.

Zakrętka ma w sobie to klikane śmieszne otwieranie- kurcze, czy to zdanie jest po polsku? Hmm może inaczej. Aby zaciągnąć się w ziołowym smrodku naciśnij wgłębienie na wierzchu nakrętki. Gdy usłyszysz kliknięcie przejdź do nalania specyfiku na dłoń, pamiętaj o wodnistej konsystencji toniku. Spróbuj umieścić ciecz na głowie, a dokładniej na powierzchni skóry głowy. Życzę ci powodzenia! Jednak jeśli posiadasz opakowanie po odżywce w sprayu czy czymkolwiek z atomizerem nie kombinuj tylko przelej. Użycie w ten sposób gwarantuje ekonomiczne zużycie. W moim przypadku  nakładanie u nasady powodowało coś w rodzaju lekkiego obciążenia.. Jak wam już mówiłam nie raz moje włosy są suche jak wiór, ale przy skórze lubią szybko zrobić kuku. Po stosowaniu Vitaki moje włosy przestały się przetłuszczać- mogłam myć co 3 dzień. Od kiedy wprowadziłam do pielęgnacji włosów tonik coś się zmieniło. Włosy znów muszę myć codziennie- a nie należy to do szczytu moich marzeń. Ożywienie włosów. Jeśli nieład i zminimalizowanie szans na stylizację nazwiemy ożywieniem to odnotowałam. Włosy są dziwne. Elektryzują się. Wróciłam do opaski przyklepanych włosów i nieumiejętnie zaplecionego warkocza. 

1,5 tygodnia stosowania chyba mi jakoś nie wychodzi.No ogólnie moje włosy zrobiły się anty dla układania. Sterczą mi na wszystkie strony nie kręcą się już nawet jeśli zrobię koczka, elektryzują- wnioskuję po tym że sklejają się w takie strąki, a jak rozczesuję fruwają na wszystkie strony. No mi jakoś chyba użycie tego specyfiku nie wyszło na dobre. Ogólnie miałam wrażenie że moje włosy u nasady są czymś pokryte- no bo były. Było to w pewnym stopniu widoczne. Tez to moje użycie skończyło się w końcu na 10* zabiegach więc nie mogę stwierdzić czy kondycja moich włosów się zmieniła. Wiem, że są upierdliwe, nie dość, że cienkie to jeszcze nie zdolne do podporządkowania się.

Aktualizacja wpisu- A już miałam narzekać:
W 2 tygodniu stosowania zmieniłam formę aplikacji, Przelałam produkt do butelki z atomizerem- i tu nastąpił przełom. Aplikacja za pomocą mgiełki nie obciąża! Włosy stały się bardzo puszyste. Przestały przypominać siano. Jestem finalnie zadowolona, ale jedynie za sprawą zmiany. Cieszę się, że nie puściłam tej opinii pochopnie. Jednak odrobina cierpliwości i pomysłowość to dobra rzecz. Nie wcieram go w skórę głowy. Włosy nie przetłuszczają się. Stosuję go jako uzupełnienie mgiełki z Marion z olejem arganowym. Jest Bardzo fajnie. Włosy są puszyste super się układają. Powróciłam do mycia co 3 dni. Wniosek? Wcieranie to nie za dobry pomysł.

Minusy:
Brak atomizera- przydał by się.
Niska wydajność- gdyby posiadały atomizer można by go używać śmiało 2 czy nawet 3 miesiące w zależności od częstotliwości mycia włosów
Zapach
Włosy plączą się po użyciu są niesforne, jeśli po umyciu nie wspomagamy ich dodatkową odżywka
Włosy są obciążone jeśli aplikujemy go wcierając kosmetyk w włosy bezpośrednio za pomocą dłoni.
Przy wcieraniu w skórę głowy, bądź przsy kontakcie z skórą głowy może przyczynić się do zwiększenia wydzielania sebum przez skórę głowy
Dostępność- tylko za pośrednictwem internetu: http://kalina-sklep.pl/
Plusy:
Cena: 9,99
Włosy są śliskie i miękkie.
Przy zmianie aplikacji moje włosy rzeczywiście ożyły i zrobiły się bardzo puszyste.
Nie podrażnił!

Musicie zinterpretować samodzielnie moje wypociny. Recenzja nie jest jednoznacznym wow ani negacja. Myślę, że to trzeba przeżyć by ocenić. Poza tym mój skalp należy do specyficznych. Zmiany w stosowaniu jakie zastosowałam zmieniły moje podejście do tego kosmetyku. Włosy polubiły zioła.

Najchętniej poznała bym opinie was tych które miały już do czynienia z tym tonikiem. Jak było u was. Czy też rozlewałyście kosmetyk przez błędna strategię aplikacji? Czy włosy wymagały częstszego mycia?

Pozdraiwiam Klau.