Hej, dziś recenzja Eveline Cosmetics BB Cream -
kompleksowego kremu 6 w 1. Polscy
producenci ostatnimi czasy zasypują nas tymi kremami obiecując złote góry i
efekt wow. To już mój drugi krem BB, po pierwszym nie miałam zbyt dobrych
wrażeń ale postanowiłam dać szansę kolejemu z nadzieją że będzie o niebo
lepszy. Czy mnie przekonał? Dowiecie się podczas czytania w dalszej części
wpisu.
Na początku opis producenta:
Kompleksowy krem BB 6 w 1 przeznaczony jest do każdego
rodzaju cery dla osób dbających o młody i zdrowy wygląd skóry. Lekka konsystencja kremu idealnie wtapia się
w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze swobodnie oddychać. Krem łatwo i
równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt
BABY FACE – doskonale wygładzonej skóry. Unikalna formuła intensywnie nawilża,
skutecznie ujednolica i subtelnie rozświetla cerę. Po zastosowaniu kremu oznaki
zmęczenia są zredukowane, a skóra odzyskuje naturalny blask i energię.Odżywcza formuła z bioHYALURON PLUS COMPLEX, koktajlem
witamin ( A, C, E, F), kofeiną i proteinami jedwabiu intensywnie i długotrwale
nawilża, rozświetla i wygładza cerę. Pigmenty mineralne idealnie wyrównują
koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Minerały morskie oraz
AQUAPHYLINE nawilżają oraz chronią skórę przed nadmierną utratą wody.
BioKolagen i Pro-Elastyna zapewniają
jędrność, gładkość i elastyczność. Faktor SPF15 doskonale chroni skórę przed
szkodliwym promieniowaniem UVA / UVB i wolnymi rodnikami.
Sposób użycia: Codziennie rano nanieść kremna
oczyszczoną skórę twarzy. Delikatnie
wmasować opuszkami palców. Odczekać do całkowitego wchłonięcia. Kompleksowy
krem BB 6 w 1 może być stosowany jako krem pielęgnacyjny, baza pod makijaż lub
podkład.
Skład:
Cena: 11 zł za 50 ml.
Producent produktu zapewnia nas, iż po użyciu kremu 6 w 1
uzyskamy efekt Baby Face:A dlaczego 6w 1? Dlatego że:
- wyrównuje koloryt skóry
- pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości
- intensywnie nawilża 48h
- wygładza i rozświetla
- redukuje oznaki zmęczenia
- SPF15 chroni przed UVA/UVB
Opis i moja opinia o produkcie:
Krem BB Eveline Cosmetics opakowany jest w kartonikowe
pudełeczko w której znajdziemy tubeczkę
z 50 ml kremu. Znajdziecie go w dwóch odcieniach – do cery jasnej i ciemnej –
ja wybrałam do jasnej kierując się instynktem ponieważ nie znalazłam próbki
produktu w Rossmanie – tam go kupiłam. Produkt niestety nie jest zabezpieczony
przed otwarciem, wystarczy tylko zerwać folię z pudełka aby móc otworzyć tubkę
z kremem. Konsystencja kremu bardzo
lekka i dość kleista. Po nałożeniu na twarz mamy odczucie lekkiego chłodu. Krem
dopasowuje się do koloru skóry, ale dość wolno się wchłania. Nie zawiera
drobinek rozświetlających, co dla mnie jest wielkim plusem. Niestety nie radzi
sobie z moją mieszaną cerą i już tuż po wyschnięciu zaczynam się świecić
niemiłosiernie. W ogóle nie kryje
przebarwień i niedoskonałości, jedynie leciutko barwi naszą twarz tak aby
wydawała się lekko opalona promieniami słonecznymi. Jak dla mnie krem nadaje
się jako baza pod podkład, bez podkładu i pudru sobie nie radzi z moją cerą. Jak
można już wywnioskować krem jest kolejnym bublem który pojawił się na polskim
rynku i nawet w 2% nie dorównuje azjatyckim kremom tonizującym.
Chyba po raz drugi i ostatni pokusiłam się na
taki krem. Nic mnie nie nauczyło używanie Maybelline Dream Fresh BB który
zakupiłam miesiąc temu i praktycznie leży sobie w mojej kosmetyczce i czeka aż
go wywalę. Sądzę że obydwa kremy zmienią
swoją właścicielkę która ma suchą skórę, bo tylko u takich osób te kremy się
sprawdzają. Bardzo silnie nawilżają i rozświetlają co nadaje suchej skórze
blasku, świeżości i młodości. Niestety nie zrobiłam fotki z kremem na mojej
twarzy ponieważ wyglądał koszmarnie – dość już się mnie naoglądałyście bez
makijażu na tym blogu więc po co kolejna fota soute.
Ja już nigdy go nie kupię, i raczej nie kupię innego BB
który pojawi się na polskim rynku. Wypatruję teraz azjatyckich Blemish Base ale
niestety cena wszystkich powala mnie na kolana. Szkoda mi 200 zł na taki krem
który nie dość że będzie jechał do mnie pół globu, to do tego nie wiadomo czy się sprawdzi i poradzi sobie
z mieszaną cerą.
A Wy używacie polskich BB? Jakie są Wasze odczucia co do
tych super kremów tysiąc w jednym? Pozdrawiam Aga.
2. Schauma Krem i Olejek - Pielęgnujący Spray bez spłukiwania dla włosów łamliwych i rozdwajających się. Zapobiega rozdwajaniu się końcówek i ułatwia rozczesywanie. Pojemność: 200 ml.
Jeśli chcecie wziąć w nim udział klikajcie w zdjęcie z nagrodą. Uczestnik zobowiązuje się do napisania recenzji. Z miłą chęcią podzielę się z wami wrażeniami o ile będzie mi dane je zdobyć :)
Moje włosy z pewnością się ucieszą:)
Pozdrawiam Klaudia.
Ponadto zgłosiłam się do rozdania w którym do zdobycia:
1. Schauma Krem i Olejek - Intensywna maseczka dla włosów łamliwych i rozdwajających się. Zapobiega rozdwajaniu się końcówek i wygładza włosy. Pojemność: 200 ml.2. Schauma Krem i Olejek - Pielęgnujący Spray bez spłukiwania dla włosów łamliwych i rozdwajających się. Zapobiega rozdwajaniu się końcówek i ułatwia rozczesywanie. Pojemność: 200 ml.
Moje włosy z pewnością się ucieszą:)
Pozdrawiam Klaudia.
ja tam nie widzę tego efektu wygładzonej cery ;P na tym obrazku przed i po :P jak był photoshop tak jest :p
OdpowiedzUsuńTeż próbowałam tych kremów bb i zupełnie nie są dla mojej mieszanej skóry. Zaraz się po nich świecę jak świetlik ;) Za to mam fajny tonujący krem do twarzy intensywnie nawilżający Pharmaceris i ten jest dla mojej skóry rewelacyjny. Nie będę już kombinowała, ten mi odpowiada w 100%. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem i jest beznadziejny!!!
OdpowiedzUsuńnie mam tego kremu jeszcze :d
OdpowiedzUsuńZałożyłam Fan Page'a. Polubisz? To dla mnie ważne :)
http://www.facebook.com/fashion.style.viola
Dokładnie, jednak azjatyckie kremy BB są najlepsze;-)
OdpowiedzUsuńU mnie on nic nie robi poza marchewką na mordeczce ;D a suchą skórę mam właśnie ale ni cholery nie nawilża... Pseudo BB zaczyna mnie powoli bardzo denerwować :P
OdpowiedzUsuńpewnie i u mnie by się nie sprawdził. znając moją skórę, po jakiejś godzinie moja strefa T świeciłaby światłem własnym. :P
OdpowiedzUsuńskoro nie radzi sobie ze świeceniem, to podziękuję mu już na samym wstępie
OdpowiedzUsuńchyba ten krem nie ma zbyt dobrej opinii:)
OdpowiedzUsuńMasz rację następny krem,który nas nie zaskoczył pozytywnie. Polecam Ci krem BB z Maybelline,jeżeli nie mam bardzo problematycznej cery , albo krem BB z L'Orela jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
dla mnie maybelline chyba bardziej sie sprawdzał jako baza niż ten eveline
UsuńAhh BB teraz chyba każdy go wprowadza, nie mam porównania z azjatyckimi kremami ale tak jak mówisz, wiele osób twierdzi, że nie mają z nimi nic wspólnego :)
OdpowiedzUsuń