środa, 22 maja 2013

Kontrola musi być!


 Jestem zwolenniczką KONTROLI. Do najdrobniejszych zadań potrzebuję hiper planu. Trzymam się każdego punktu i właśnie wtedy czuję, że nic mi nie grozi. Psychoza? Możliwe.  Lubię mieć pod kontrolą swoją skórę. Często daje mi popalić. Mieszana, upierdliwa zołza lubująca się w pokazywaniu światu mojego nosa w blasku sebum. Oj uroczy widok serio.. Moja twarz szukała matu. Matu kontrolowanego. Wezwanie o pomoc przyjęła Clarena w ujarzmieniu moich wydzielających litry oleju porów. Dziś poczytacie o misji ratunkowej i tym wszystkim z czym przyszło zmierzyć się matującemu kremowi.




SEBUM CONTROL CREAM, CLARENA 

antybakteryjny krem normalizujący
Beztłuszczowy kremo – żel o lekkiej konsystencji przeznaczony dla cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Preparat nawilża przesuszające się obszary jednocześnie normalizując tłuste partie twarzy. Działa bakteriobójczo i keratolitycznie przyspieszając gojenie stanów zapalnych i systematycznie zwężając pory, łagodzi podrażnienia i nie obciąża skóry. Doskonale nadaje się jako codzienna baza pod makijaż.

POJEMNOŚĆ: 50 ml  

SPOSÓB UŻYCIA: stosować codziennie rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu skóry twarzy i szyi  żelem Derma Skin i tonikiem Matt Skin.

CENA DETALICZNA: 72,-




Miła szybko wchłaniająca się konsystencja, przypominająca coś z pogranicza żelu i kremu. Fajna sprawa, zwłaszcza o poranku tuż przed wykonaniem makijażu. Nie utrudnia rozprowadzania podkładu. 
Jeśli chodzi o same właściwości to mamy mistrza. Dawno nie miałam do czynienia z tak dobrze matującym kremem łagodzącym rozchulane pory. Jego właściwości bakteriobójcze w połączeniu z moją codzienną rutynką oczyszczającą pozwoliły mi pozbyć się gul- zaskórników. Jedyne z czym boryka się teraz moja skóra, to sporadyczne wypryski przypominające kaszkę. Pojawiają się na mojej skórze po imprezowej nocy lub, gdy przesadzę z niektórymi składnikami diety.
Dzięki jego właściwościom matujących mogę pozwolić sobie na stosowanie bardziej nawilżającego podkładu bez konieczności wiecznego pudrowania nosa lub czoła. 
Do tej pory stosowałam podkład Revlon ColorStay- Skurczybyk strasznie wysuszał moją skórę, a jak wiadomo na sucharku nic nie prezentuje się dobrze. W tym momencie wystarcza mi odrobina kremu i zwyczajny matujący BB Cream Eveline. Jak wiadomo jest on mistrzem ani w dziedzinie krycia ani matowania, a w kontakcie z skórą przygotowana kremem matującym wygląda na skórze zdrowo i przyjemnie.


Żelowo- kremowa konsystencja i szybkie wchłanianie umożliwiają ekonomiczne zużycie kremu. Jest on mega wydajny. Stosuję go od ponad 2 miesięcy i jakoś trudno mi zaobserwować ubytki w słoiczku. 

Co do minusów to jak zawsze cena. Kremy Clareny nie należą do tanich. Jednak wydajność idąca w parze z spełnianiem obietnic skłoni niejedną Panią na uszczuplenie portfela. W końcu lepiej mieć coś co spełnia nasze oczekiwania za nieco wyższą cenę niż 5 kremów z niższej półki z którymi nasza skóra nie chce współpracować. 

Produkty Clareny możecie zakupić za pośrednictwem internetu:


Stałe czytelniczki wiedzą, że przerobiłam dość sporo produktów Clareny. Ale jeśli miała bym wybrać swoich ulubieńców śmiało polecę wam serie ECO i ten krem. To chyba najlepsze produkty tej firmy z którymi miałam do czynienia.

Niestety serię Eco zdenkowałam, więc pora poszukiwać nowych umilaczy.

Pozdrawiam Klau.

9 komentarzy:

  1. Ciekawy kremik, kiedyś może się skuszę - ale to dopiero jak wykończę AA i się zastanowię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena Clareny jest jak najbardziej znośna. I tak są tańsze od Dr Irena Eris na przykłąd.
    Super, że tak dobrze się u Ciebie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kocham lekkie kremy o takiej konsystencji poza tym fajna jakaś ta skórka

      Usuń
  3. widzę masz cerę zupełnie jak moja ;c pierony ;) a krem super :) kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. krem stworzony dla mnie, czegos podobnego szukalam ale z clarins i cene ma duzo duzo mniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę go kiedyś wypróbować, bo zapowiada się świetnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czegoś takiego szukam, kiedyś się muszę skusić. :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...