Oliwa z oliwek w akcji

Witajcie.

Jak wszyscy dobrze wiecie, oliwa z oliwek ma dobroczynny wpływ na nasz organizm. Wpływa na układ trawienny, a także na naszą skórę. Przyjmujemy ją zazwyczaj od wewnątrz, ale występuje także w wielu kosmetykach. Dziś chcę pokazać Wam dwa z nich które miałam możliwość testować dzięki rodzimej firmie Mentor. Jak się okazało mieści się ona kilka ulic ode mnie. Zapraszam na dalszą część wpisu.

Pierwszym produktem jest nawilżający, odżywczy balsam z oliwą z oliwek z kompleksem zapobiegającym starzeniu się skóry. Najpierw skupmy się na tym, co mówi o nim producent:

OLIVE OIL- Balsam Anti-Age 

Balsam nawilżający, odżywczy z kompleksem zapobiegającym starzeniu się skóry  Anti-Age .

Zalecany do każdego typu skóry.

Nasz produkt zawiera:

Kwas hialuronowy, który posiada działanie silnie nawilżające oraz zapobiega starzeniu się skóry.

Allantoinę – regenerującą, kojącą i łagodzącą wszystkie spękania i zgrubienia skóry.

Masło shea znane z właściwości regenerujących.

Witaminę E – posiadającą działanie przeciwutleniające i przeciwrodnikowe.

 Oliwa z oliwek – odmładza , odżywia / jest bogata w fosfor, potas i żelazo, a także witaminy z grupy B, prowitaminę A oraz witaminę C i E/ .    

Produkt o intensywnym działaniu nawilżającym, regenerującym, odżywczym. Koi i łagodzi wszystkie spękania i zgrubienia skóry.

Nadaje cerze zdrowy i delikatny wygląd. Chroni przed zwiotczeniem i wysuszeniem.  

Cena: 22,90 zł

Pojemność: 300 ml

Skład:

Moim zdaniem:

Balsam znajdziemy w plastikowej butelce z bardzo praktycznym dozownikiem który ułatwia nam dozowanie balsamu tuz po kąpieli, gdy mamy mokre ręce i nie musimy się trudzić z wydobyciem produktu, tak jak jest to w przypadku tuby czy pudełka, gdzie babramy się wkładając paluchy do środka. Produkt pachnie dość chemicznie i wcale się nie dziwię gdy patrzę na jego skład. Parabeny i parafina niestety królują w balsamie, co nie nastawia mnie do niego dość pozytywnie. Na szczęście produkt broni się swą konsystencją i działaniem, bardzo ładnie rozprowadza się po ciele i jednolicie wchłania. Nie mam uczucia lepkości po użyciu balsamu, a to wkurza mnie najbardziej w takich produktach, więc daję za to dużego plusa. Balsam świetnie łagodzi podrażnienia, skóra staje się miękka i delikatna. Bardzo dobrze regeneruję skórę na łokciach i kolanach, czyli tam gdzie jest najgrubsza i najbardziej skłonna do przesuszeń. Mimo moich obaw, produkt nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Dzięki swemu opakowaniu jest bardzo wydajny i starczy nam na długi czas. To co jeszcze się chwali, to nie testowanie produktów na zwierzętach. Cena także jest bardzo kusząca, za tak wielką ilość produktu.

Drugim produktem jest nawilżający krem z kompleksem Anti-Age także z oliwą z oliwek. Krem jest o bardziej treściwej konsystencji, która zawiera dodatkowo masło shea. Ponownie przyjrzyjmy się najpierw temu co mówi o nim producent.

Zapewnienia producenta:

OLIVE OIL- Krem nawilżający Anti-Age. Krem nawilżający, odżywczy z kompleksem Anti-Age  zapobiegającym starzeniu się skóry. Zalecany do każdego typu skóry. 

Nasz produkt zawiera:

Kwas hialuronowy, który posiada działanie silnie nawilżające oraz zapobiega starzeniu się skóry.    Allantoinę – regenerującą, kojącą i łagodzącą wszystkie spękania i zgrubienia skóry. Nadaje cerze zdrowy i delikatny wygląd.

Masło shea znane z właściwości regenerujących. Posiada naturalne filtry chroniące przed promieniowaniem UVB niszczącego skórę.

Witamina E – regeneruje, nawilża i odżywia. Ma działanie przciwutleniające i przeciwrodnikowe.

Oliwa z oliwek – odmładza , odżywia / jest bogata w fosfor, potas i żelazo, a także witaminy z grupy B, prowitaminę A oraz witaminę C i E/ i chroni przed zwiotczeniem i wysuszeniem.

Pojemność: 300 ml

Cena: 19,90 zł

Skład:

Moja opinia:

Tak jak już pisałam krem w przeciwieństwie do balsamu jest bardziej treściwy i wzbogacony o masło shea, dzięki czemu  chroni nas przed szkodliwymi promieniami UVB i opóźnia starzenie się skóry. Krem zamknięty został w plastikowym, okrągłym słoiku, z zabezpieczeniem przed niechcianymi wtykaczami paluchów. Dzięki temu mamy pewność, że nikt przed nami nie miał kontaktu z produktem. Krem stosowałam na miejsca takie jak kolana, łokcie czy ręce, czyli tam gdzie skóra po zimie jest przesuszona i potrzebuje więcej składników nawilżających i zmniejszających zrogowacenie i zgrubienie naskórka. Krem o zapachu lekko oliwkowym, bardziej mi podpasował. Mimo, że jest bardziej gęty, to także jak jego poprzednik ładnie wchłania się w skórę i nie pozostawia tłustej warstwy. Nie uczulił mnie i nie podrażnił mojej wrażliwej skóry. Stosuję go na zmianę z balsamem i myślę, że przyda mi się zanim jeszcze przyjdzie prawdziwe lato. Jedyny minus to wkładanie paluchów do pudełka, jakoś nie lubię tego typu opakowań, ale z drugiej strony mamy pewność, że całość produktu jest wydobyta i nie musimy przecinać opakowania. Czuję się nawilżona. No po długiej zimie to idealne rozwiązanie. 

A Wy miałyście styczność z firmą Mentor, bo ja szczerze mówiąc nie znalazłam jej nigdzie na sklepowych półkach, a szkoda ponieważ mają także bardzo fajne mydła które wpadły w ręce Klaudii.

Jeśli chcecie zobaczyć więcej produktów tej firmy, polecam zajrzeć na ich stronkę klikając w logo poniżej

Pozdrawiam Was serdecznie -Aga.