Ale na wstępie zaznaczę, że to dermokosmetyk, czyli produkt który poza walorami kosmetycznymi wnosi do naszej łazienki coś co leczy wiele schorzeń skóry. Kąpiel borowinowa ma na celu nawilżyć, odmłodzić i zregenerować nasz naskórek, czy po 2 tygodniach moczenia się w brunatnej wodzie czuję się jak po seansie w SPA? Przekonajcie się w dalszym ciągu notki. Wieść o współpracy z P.F. SULPHUR bardzo mnie ucieszyła. Poza kuracją borowinową otrzymałam dość ciekawy plik materiałów opisujących działanie i właściwości kuracji borowinowych. Postaram się je w dość lekki i przystępny sposób zreferować, bo jest tu dość sporo ciekawostek.
Emulsji z zagęszczonego wodnego wyciągu borowinowego SPA do kąpieli SULPHUR ZDRÓJ
Zacznijmy może od tego dla kogo przeznaczona jest ta emulsja:
- posiadaczki cery suchej, szarej i ziemistej, pozbawionej energii i blasku
- osoby posiadające skórę skłonną do podrażnień- JA JA JA- stanów zapalnych, wykazująca utrudnione gojenie się skóry- JA JA JA
- posiadaczki cery tłustej z przewlekłym trądzikiem - JA JA JA
- posiadaczki skóry wykazującej pierwsze oznaki starzenia- Znów trafione
- posiadaczki wiotkiej mało elastycznej skóry z celulitem
- kobiety walczące z obrzękami nóg i uczuciem ciężkości w nogach
- osoby chorujące na łuszczycę, atopowe zapalenie skóry lub łojotokowe zapalenie skóry
Co ma nam dać kuracja:
- głębokie nawilżenie, nawet w obrębie skóry właściwej, wygładzenie skóry, zmiękczenie naskórka
- redukcja podrażnień, stanów zapalnych oraz przyspieszenie gojenia się skóry
- redukcja wykwitów trądzikowych, regulacja pracy gruczołów łojowych
-poprawa elastyczności, redukcja drobnych zmarszczek, przebarwień
-poprawa mikrokrążenia skóry, redukcja celulitu, i obrzęków
-poprawa stanu skóry ze schorzeniami dermatologicznymi
Bardzo fajną ciekawostką jest to, że kąpiel borowinowa ma znakomity wpływ na złagodzenie bólu mięśni po wysiłku fizycznym. Czyli to genialny sposób pozbycia się zakwasów po intensywnym treningu. Jezu ile ja bym za to dała jakieś 6 lat temu gdy trenowałam lekką atletykę lub ciekałam po treningach boxu.
Zaciekawiły mnie właściwości łagodzące objawy atopowego zapalenia skóry. W swoim bardzo ciekawym i porywającym życiu poznałam osobę, która borykała się z zapaleniem skóry. I powiem wam szczerze, że dany osobnik przeżył koszmar. Zaczynając od złego zdiagnozowania schorzenia. Nasi bystrzy i lotni lekarze zdiagnozowali atopowe zapalenie skóry jako łuszczycę. Lecząc osobnika lekami i maściami całkowicie potęgującymi stan zapalny. Wyobraźcie sobie, że wasza skóra jest pokryta ranami podchodzącymi ropą- a to wszystko za sprawą alergii. Koszmar co? I właśnie ten biedny człowiek, który w dzieciństwie cierpiał z powodu zapalenia skóry poznał mnie z borowiną. Mydła borowinowe i liczne kosmetyki zawierające tę substancje gościły na stałe w jego łazience. Właśnie wtedy poznałam też siarkowe kosmetyki.
Biorąc pod uwagę, że miałam styczność z osobą, która pod wpływem alergicznych reakcji na skórze nie mogła wytrzymać sama z sobą, wiem ile może zdziałać wprowadzenie do kosmetycznych zwyczajów borowiny.
Moja opinia:
Ja sama zaliczyłam już z 5 mydeł borowinowych, balsamy z dodatkiem borowiny. I potwierdzając już na podstawie kontaktu z tamtymi kosmetykami właściwości redukujące stany trądzikowe. Moja kaszka na twarzy robi desant po tygodniowym stosowaniu mydła, moja skóra jest nawilżona po 1 użyciu balsamu borowinowego. Jednak dziś nie mam za zadanie zreferować wam moich przygód z borowiną. dziś chcę powiedzieć wam jak wyglądały moje bagienne kąpiele w domu.
Przez dwa tygodnie codziennie oddawałam się kąpielom borowinowym. Do wanny wlewałam dość sporo specyfiku drzemiącego w butelce z napisem Emulsia borowinowa. Zawarta w butelce ciecz zabarwia wodę na brunatny kolor, i wypełnia łazienkę mocnym zapachem żywicy sosnowej- uwielbiam ten zapach, kojarzy mi się z dzieciństwem spędzonym na wsi. Tak tak każde wakacje spędzałam na wsi, buszując po lasach i robiąc najdziwniejsze rzeczy. W celu oczyszczania skóry brałam ze sobą kostkę mydła borowinowego. Już po 1 kąpieli moja skóra była widocznie i odczuwalnie nawilżona. nie potrzebowałam balsamu do ciała. Jak dla mnie to rewelacja. Jestem Nygusem, często zapominam o smarowidłach po kąpieli, co odbija się na stopniu nawilżenia mojej skóry. W przypadku tej emulsji do kąpieli nie jestem w stanie stwierdzić działania redukującego trądzik. Możliwe, że zaobserwowała bym je w przypadku żelu do mycia twarzy. Wspominałam wam już niejednokrotnie, że moja skóra lubi dać mi popalić. Wrażliwa na różnoraką chemię, ale też na pokarmy. Papryka kochana czerwona papryka wywołuje na mojej skórze rewolucje. Cóż lubię jej smak więc nie odmawiam sobie.. Stąd częste uczucie swędzenia skóry. I tu kolejny argument za kąpielą borowinową. Po kąpieli nie mam ochoty wydrapać sobie dziury w brzuchu ani na plecach. Swędzenie ustaje.
Skład:
Głównym minusem tego specyfiku jest dostępność. Zwiedziłam okoliczne apteki i niestety nie znalazłam ich nigdzie. Szperając po internecie w najbliższej okolicy znalazłam je w saloniku Zdrowia i Urody, ul. Kopernika 51. Znalazłam ją na allegro w cenie 31 zł.
Dlatego też warto wspomnieć o wydajności. Butelka warta 31 zł wystarczy nam na tydzień zabiegów borowinowych. Stan nawilżenia skóry wywołany kuracją utrzymuje się do 2 tygodni od przerwania kuracji stopniowo malejąc.
Plusy:
-nawilżenie
-poprawa stanu skóry
-zwiększona elastyczność
-rzeczywiście zmniejsza bolesność mięśni- przekonałam się mocząc w trakcie grypy- jak wiadomo łamie nas, bolą mięśnie.
Minust:
-dostępność
-wydajność vs cena
Ogólnie mój ukochany zapach przywodzący na myśl wspaniałe wspomnienia to zapach żywicy i benzyny z piły spalinowej- albo mam zadatki na psychopatę albo na drwala. Pierwszą spuszczona sosnę mam za sobą więc macie tu do czniania z specjalistą w dziedzinie wyrębu lasu i prowadnic do pił spalinowych.
Jeśli macie jakieś pytania walcie śmiało. Znacie moc borowiny? Stosowałyście jakieś dermokosmetyki zawierające borowinę? Jak wasze wrażenia?
Pozdrawiam Klau.
a ja mam mydło borowinowe od Tołpa i jeszcze go nie wyjęłam z opakowania. Chyba czas najwyższy. Jeśli ta kąpiel borowinowa działa cuda to z chęcią się rozejrzę bo jaj podobne jak Ty problemy ze skórą. Świetnie napisana notka.
OdpowiedzUsuńMam to mydło właśnie używam, kaszkę mi minimalizuje, owszem wszystkich niedoskonałości nie ściąga ale widoczny efekt jest.
UsuńTeż mam to mydełko z Tołpy, ale na razie stosowałam tylko na cialo, twarz pominełam. Ale chyba się na nie skusze, skoro pomaga walczyć z kaszką...lubią mi czasem wyskoczyć dziwne niespodzianki :P
OdpowiedzUsuńJeśli nie boisz się uczucia ściągnięcia twarzy po myciu to go for it krem i jest normalnie. ja lubie w sumie to ściąganie i mi nie przeszkadza. dobre mydło nie jest złe
UsuńAle szukam teraz jakiegoś z większym natężeniem boro w środku mydło powinno być praktycznie czarne brunatne takie
To z Tołpy jest beżowe :D Zawiera 1,7% borowiny z tego co pamiętam. Zobaczę jak się u mnie sprawdzi, zawsze mogę je wymienić na coś innego :D
Usuńzłe nie jest ale zawsze chce się czegoś lepszego:P a działaj może ci podpasuje
Usuńczaję się na tę kapiel od dawna, ale u mnie nigdzie jej nie spotkałam. Chyba zamówię przez internet:D
OdpowiedzUsuńnia miałam;D
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam domowe Spa ryżowe z solą z dna morza martwego w prezencie i niedługo chyba napiszę co sądzę, ale o borowinie jeszcze nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie, będę zaglądać czasem! :)
Zapraszam też do siebie www.abc-un.blogspot.com
Witam. Dodałam adres tego bloga u mnie do zakladki 'tutaj czesto zaglądam" i napewno bede czesto zagladac bo blog jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńmakeuplicious87.blogspot.com
Nie wiedziałam, że borowina pomaga zwalczyć niedoskonałości. Muszę się jej przyjrzeć. Takie mydło borowinowe brzmi całkiem obiecująco:)
OdpowiedzUsuńŚwietny opis! Już od jakiegoś czatu obserwuję produkty borowinowe i okazuje się, że rzeczywiście dają efekty! Interesuje mnie efekt p/trądzikowy właśnie... Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuń