Witajcie!!
W tym pośpiechu przed Świętami Bożego Narodzenia wydajemy chyba najwięcej pieniędzy na przyjemności nie tylko dla bliskich ale także i dla siebie :) Ja w ostatnim czasie naprawdę zaszalałam co mogłyście zauważyć w poście o moich ostatnich nabytkach. Jeśli nie czytałyście to zapraszam do poczytania [KLIK]. A jeśli czytałyście to wiecie że wspominałam o dwóch produktach których nie pokazałam i zostawiłam je na później. I to właśnie je chce Wam dzisiaj pokazać tak więc zapraszam.....
Pierwszym przedgwiazdkowym prezentem jaki sobie sprawiłam był puder minaeralny firmy Guerlain Les Voilettes Mineral w kolorze Rose Naturel nr 13. Pięknie pachnie fiołkami nie mówiąc już o cudownej puderniczce. Na recenzję przyjdzie czas ponieważ jestem w trakcie obserwacji tego pudru na mojej skórze.
Kupiłam go pod wpływem impulsu ponieważ szukałam pudru który by odpowiadał mojej tłustej skórze a do tego był z tej troszkę wyższej półki. Postanowiłam wejść do Sephory i skorzystać z 20% zniżki na całą kolorówkę która trwała do 19 grudnia. Po długim namyślaniu się między Clinique a Guerlain wybrałam właśnie ten drugi. A gdy wyszłam ze sklepu miałam kaca moralnego ale gdy po raz pierwszy użyłam go na swojej skórze, mój kac minął :D
Tym drugim produktem jest wychwalana pod niebiosa w blogosferze baza brązująca firmy Chanel Soleil Tan De Chanel. Nad jej zakupem zastanawiałam się chyba z rok. W momencie kiedy postanowiłam ją kupić i udałam się do kilku drogerii okazało się że najzwyczajniej w świecie jej tam nie ma. Postanowiłam zakupić ją na allegro. Udało mi się w dość przystępnej cenie wygrać aukcję i jest już ze mną.
Zakochałam się w niej i patrząc na to jak jest wydajna posłuży mi chyba na sto lat :D
Tak jak obiecałam od 16 grudnia nie kupiłam jeszcze nic z kosmetyków dla siebie. Mam już wszystko i nie chcę już nic więcej. A mój portfel odpoczywa od moich zachcianek. Trzymam się mocno, mimo że oglądam to odkładam i nie kupuję. No chyba że coś dostaję to już inna sprawa, bo moja lista chciejstwa jest wielka :D
Przykładem na to może być szampon do włosów który nie został przeze mnie kupiony. Oglądałam go chyba z 5 minut patrząc na skład opakowanie itp. Pani ze stoiska z kosmetykami Białego Jelenia w Manufakturze patrzyła już na mnie wilkiem. Choć szampon do włosów przetłuszczających się kosztował niecałe 8 zł postanowiłam że go nie kupię i już. Po czym mój N zlitował się nade mną i go kupił :D
A Wy jak radzicie sobie z nadmiernym wydawaniem pieniędzy na święta? Prezenty już kupione? To ostatni dzwonek. Jutro Wigilia!!! Korzystając z okazji życzę Wam wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Bogatego Mikołaja i wielu ciepłych chwil spędzonych z rodziną. Jutro już wybieram się do rodzinki więc Klau będzie z Wami w święta albo i nie.
Buziaki -Aga.
jestem ciekawa jaki będzie ten jeleń, prezenty kupione :D Tobie również wszystkiego wspaniałego :*
OdpowiedzUsuńAle perełki :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
nie miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne (ostatnie:P) zakupy.:) Ja też muszę zacząć się powstrzymywać, ale sobie tak obiecuję, że jeszcze tylko to i koniec, chyba nigdy mi się nie uda.:P :[
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak się spisze puder guerlain :)
OdpowiedzUsuńWesołych!
ta baza to już wszystkim znany klasyk, który nawet ja (osoba nie lubiąca rzeczy brązujących) chciałaby mieć :)
OdpowiedzUsuńnapisz póżniej o tym szamponie, ponieważ myślałam nad nim ostatnio.
Wesołych świąt :)
Jestem ciekawa tej bazy Chanel:) ja też poszłam z torbami:)
OdpowiedzUsuństrasznie duzo pieniedzy poszlo.. no ale coz, raz na rok mozna.. :) zycze Wesolych Swiąt:)
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie trochę poszłaś z tymi torbami:D
OdpowiedzUsuńZazdraszczam:)
OdpowiedzUsuńNo, no :) Piękne zdobycze :)
OdpowiedzUsuńsuper ;) same perełeczki *.*
OdpowiedzUsuńWooow... ale połowy!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku trzymałam portfel na smyczy i udało mi się go upilnować :)
Najgorsze jest to, że nie kupiłam kokardek... A jutro Wigilia :)
OdpowiedzUsuńmi nie starczyło papieru na opakowanie prezentów :((( mam nadzieję że jeszcze jutro coś kupię
UsuńŚwietne zakupy! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
PS.Wesołych Świąt!
Wesołych Świąt ;)
OdpowiedzUsuńPoszalałaś kochana. Czasem trzeba się trochę porozpieszczać - sama w grudniu wydałam sporo kasy na kosmetyki dla siebie i czuję że to jeszcze nie koniec ;D
OdpowiedzUsuń