Jolly Jewels Golden Rose to seria nowych lakierów na którą poluje każda lakieromaniaczka. Moje serce zabiło szybciej na widok 110tki. Ile to ja wycierpiałam zanim do mnie dotarł. Wszystkie drogerie w okolicy pozbawiły mnie możliwości zakupu tych lakierów- cóż jeszcze nie dotarły do wszystkich sklepów. Stoisko GR w Manufaktorze mimo pękających w szwach koszy z lakierami nie było w stanie zaspokoić mojego chcienia- chcienia 110. Coś czuję, że to najpopularniejszy lakier z tej serii. Bo wszędzie gdzie były dostępne 110 znikała momentalnie, a ja nieszczęśliwa nie mogłam jej kupić. Na szczęście istnieją takie cuda jak sklepy internetowe. A wiecie co to znaczy, gdy na horyzoncie czai się dzień darmowej dostawy? Jeśli też macie problemy z dostępnością lakierów GR możecie je dostać tu: http://www.goldenrose-styl.pl/ Czas pokazać Mikołajkowy gift dla paznokci. Dziś opowiem wam o mojej przygodzie z zatopionymi w mleku groszkami.
Po pierwsze lakier nie posiada pędzelka takiego jak w lakierach z serii Rich Color które tak bardzo polubiłyśmy. W mlecznej bazie zatopiono masę brokatowych płytek różnej wielkości. Aby uzyskać estetyczny wygląd paznokci musimy pokryć je 2 warstwami lakieru a następnie użyć topu. Bez topu powierzchnia paznokcia będzie nierówna i może zaczepiać. Lakier dość szybko wysycha.
Niestety mimo użycia topu, który utrwala lakier nasz bulion z mlekiem nie utrzymuje się na paznokciach zbyt długo. Nasze fantazyjne paznokcie strajkują. Nie lubią zmywać ani prać ręcznie.
Mimo tych wad zamierzam zakupić kolejne lakiery z tej serii. Zwyczajnie w świecie ich wygląd na paznokciach wygrywa z minusami które wymieniłam wcześniej. Jestem gotowa poświęcić się i poprawiać swoje mani co 3 dni tylko po to by mieć te mleczne groszki na paznokciach. Jak wiecie nie jestem lakieromaniaczką, ale ta seria mówi do mnie miłym głosem- KUP NAS WIĘCEJ.
Macie już lakiery z tej serii? Co o nich sądzicie? Które z nich najbardziej przypadły wam do gustu?
Pozdrawiam Klaudia.
Akurat brokaty które pływają w jasnej, mlecznej bazie średnio mi się podobają ale wiadomo, każdy ma swój gust :)
OdpowiedzUsuńJa mam nr 106, rzeczywiście seria mówi Kup nas więcej hehe ;D
OdpowiedzUsuńszpony:D swietne .chciałabym wszystkie z tej kolekcji;)
OdpowiedzUsuńto zupełnie jak ja :D
UsuńDodatkowo bardzo lubię ten krem do rąk ;]
Nie wszystkie lakieromaniaczki chcą je mieć, mi się nie podobają w ogóle, żaden :)
OdpowiedzUsuńja nie mogłam się zdecydować i nie wzięłam żadnego :D
OdpowiedzUsuńmoże następnym razem :)
Super się prezentuje, cukierkowy taki :)
OdpowiedzUsuńMam ten sam, jest świetny. Kupiłam już dwa kolejne...dam rade co 3 dni je poprawiać, bo są przecudne;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPhy, 3 dni to i tak sporo :)
OdpowiedzUsuń106-tka poodpadała mi tego samego dnia, tzn. malowałam je rano a juz wieczorem połowy lakieru nie było ;(
U mnie 115 juz dawno nie ma :(
No trwałość nikła niestety. Ale mi się tak podoba ten efekt na paznokciach że przeboleję.
UsuńJa to walę taką kołdrę z topa że ciężko by cokolwiek odpadło
Wygląda finezyjnie :)
OdpowiedzUsuńfakt z trwałością kiepsko, odpryskuje ja mam numer 109 i słyszałam, że niby schodzi płatami ;o
OdpowiedzUsuńooo fajnie wyglądać troszkę jak peeling ale efekt fajny ,najlepiej na taki lakier pomalować jeszcze utwardzaczem do paznokci może by się trzymały dłużej ?? ;>
OdpowiedzUsuńmam 111 i odpadł po kilkunastu godzinach...
OdpowiedzUsuńwow ! bardzo fajny *.*
OdpowiedzUsuń+ obserwuję
super blog ;]
Fajny efekt :) jeżeli gdzieś 'przypadkowo' go spotkam chętnie przyjrzę mu się bliżej :D
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :)) naprawdę fajny efekt.
OdpowiedzUsuńMuszę zadbać o swoje szpony i też zapolować na taki lakier ;)
świetny ten lakier :)
OdpowiedzUsuńświetny efekt :)
OdpowiedzUsuńEkstra to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńpiękny! marzy mi się. zapoluję niedługo na niego oraz złapię jeszcze 109 po drodze ;)
OdpowiedzUsuńz chęcią się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńa ja nie mam szału na te lakiery heh jestem inna i mi się one nie podobają... wolę inne z golden rose:P
OdpowiedzUsuńJakie pazuuuury <3<3<3
OdpowiedzUsuńKuszą, wołają mnie, ale nie dam się!!!!
... jeszcze nie teraz ;)
Piękny jest! To jedyny JJ na który się skusiłam, choć oczywiście o wiele więcej ich mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTo masz tak jak ja. Chce więcej!!
UsuńKolejna z makowcem na paznokciach :D. Ależ kusicie!
OdpowiedzUsuńAle pięknie u Ciebie wygląda!
OdpowiedzUsuńladniutki ten brokacik !:)
OdpowiedzUsuńale ja nie mam szponow :/
Poluje na ten lakier i nie moge go nigdzie dostac:/
OdpowiedzUsuńChociaż gustuję w pastelowych, delikatnych barwach to ten lakier jest świetny!:) Muszę go gdzieś upolować:D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na Twoich paznokciach mi się podoba:) ostatnio kupiłam jeden lakier z tej serii i jakoś nie mogę się do niego przekonać;)
OdpowiedzUsuń