Hej
Tak, tak wiem kolejny BB krem na naszym blogu i to do tego polski BB. Ostatnio panuje szał na te kosmetyki, a firmy prześcigają się jedna za drugą w wypuszczaniu na rynek kremów tonizujących pięćset w jednym. Im więcej w jednym tym lepiej. Ja obiecałam sobie już nie kupować polskich BB bo wiem że te które używałam i nie używałam a czytałam o nich na Waszych blogach kompletnie nie sprawdzają sie na cerze takiej jak moja - czyli mieszanej i tłustej. Są to kremy z niska zawartością podkładu które mają za zadanie nawilżyć twarz tak jak krem i lekko ukryć niedoskonałości na naszej buzi. Dziś pod nóż idzie BB Cream z Delia Cosmetics.
Opis producenta:
Działanie:
BB Cream to doskonały krem z dodatkiem lekkiego podkładu,
który może służyć jako nawilżający krem do codziennej pielęgnacji lub delikatny
podkład korygujący.
Lekka konsystencja kremu BB idealnie rozprowadza się na
skórze, bardzo dobrze się wchłania, nie blokując przy tym porów.
Składniki aktywne:
FUCOGEL - długotrwale nawilżają, alantoina - łagodzi,
witamina E - chroni, gwarantuje doskonałe nawilżenie i intensywną regenerację
skóry. Mineralne pigmenty oraz perłowe substancje rozświetlające Prestige Shine
doskonale korygują niedoskonałości i wyrównują koloryt skóry, a dodatek filtru
SPF 15 zapewnia skuteczną ochronę przed promieniowaniem słonecznym.
występuje w dwóch wersjach: do jasnej i ciemnej karnacji.
Skład:
Cena:
14zł
Pojemność:
55 ml
Moja opinia:
Krem tonizujący otrzymałyśmy od firmy Delia Cosmetics której bardzo dziękujemy za wspaniałą paczuszkę do testów. Byłam trochę wkurzona że przyszło mi go testować, patrząc na doświadczenia z innymi kremami BB firm takich jak Eveline czy Maybelline, ale Klaudia która testowała go przede mną przez kilka dni powiedziała mi że jest bardzo przyjemny i skóra nie świeci się po nim zbyt mocno. Według niej ma słabe krycie, a ona lubi bardzo mocny efekt krycia w podkładach. Ja natomiast wolę lżejsze konsystencje i średnie krycie podkładu, dlatego też postanowiłam go sprawdzić u siebie skoro nie sprawdził się u niej. I w taki oto sposób BB Delii trafiło do moich łapek.
Krem tonizujący otrzymałyśmy od firmy Delia Cosmetics której bardzo dziękujemy za wspaniałą paczuszkę do testów. Byłam trochę wkurzona że przyszło mi go testować, patrząc na doświadczenia z innymi kremami BB firm takich jak Eveline czy Maybelline, ale Klaudia która testowała go przede mną przez kilka dni powiedziała mi że jest bardzo przyjemny i skóra nie świeci się po nim zbyt mocno. Według niej ma słabe krycie, a ona lubi bardzo mocny efekt krycia w podkładach. Ja natomiast wolę lżejsze konsystencje i średnie krycie podkładu, dlatego też postanowiłam go sprawdzić u siebie skoro nie sprawdził się u niej. I w taki oto sposób BB Delii trafiło do moich łapek.
Produkt opakowany w plastikową tubę z fajną pompką wewnątrz która umożliwia wykorzystanie produktu do końca bez rozcinania i babrania się aby wykończyć produkt. Krem jest bardzo lekki i łatwo rozprowadza się go na skórze. Dodatkowo zawarty w nim podkład leciutko wyrównuje koloryt twarzy. Na początku po nałożeniu produktu buzia jest lekko nawilżona i świecąca ale po małej chwili gdy produkt się wchłonie skóra zaczyna być matowa i pokryta lekką warstwą podkładu. jeśli macie lekkie przebarwienia skóry i mało wyprysków to produkt się sprawdzi u Was. Jeśli natomiast macie duże zmiany skórne to nie sięgajcie po ten produkt. A co ze świeceniem się w ciągu dnia? Powiem Wam że wbiłam się lekko w fotel jak zobaczyłam swoja twarz po 5-6 h i zauważyłam leciutkie świecenie. Po innych polskich BB moja skóra świeciła się już po 1-2 h. Serio serio! nawet niektóre podkłady wytrzymywały krócej na mojej mieszanej cerze niż ten krem. Krem nie zrobi Wam krzywdy jeśli rozprowadzicie go niedokładnie, a w ciągu dnia ściera się naturalnie nie pozostawiając placy na twarzy. Ten BB mnie nie uczulił ani nie zatyka mi porów, więc kolejny plus. Demakijaż także jest bezproblemowy. Jest to szybkie rozwiązanie dla kogoś kto ma mało czasu na wyjście.
Chciałam się jeszcze podzielić w Wami kilkoma uwagami dotyczącymi tego kremu tonizującego. Nie używajcie normalnego kremu przed nałożeniem na buzię BB. Za bardzo obciążycie skórę i efekt będzie odwrotny. BB się nie wchłonie i będziecie miały jedną wielką mokrą maskę na twarzy. Poza tym produkt zawiera SPF15 więc nie musicie już nakładać żadnego filtru, no chyba że nakładacie na codzień SPF 30. Ja po nałożeniu BB matuję go jeszcze sypkim transparentnym pudrem aby utrwalić makijaż. Ponadto jeśli efekt krycia produktu wasz nie zadowala możecie nałożyć na niego kolejną warstwę po wyschnięciu poprzedniej. Ale nie przesadzajmy z ilością Warstw bo wtedy możemy uzyskać efekt maski. Nakładanie pędzelkiem raczej nie wchodzi w grę, lepiej nałożyć go palcami.
Plusy:
lekka formuła
krem i podkład w jednym
posiada SPF15
skóra świeci się po ok 5-6 h
wydajny
niska cena
niska cena
Minusy:
słabe krycie
A Wy co sądzicie o polskich BB kremach? Któryś z nich Was ujął swym czarem czy też okazał się totalną klapą? A może któraś z Was testowała już Delię?
Pozdrawiam Aga
Pozdrawiam Aga
Ja czekam na zamówione próbki azjatyckich BB. O polskich słyszałam raczej niewiele pozytywnych opinii, dlatego raczej po nie nie sięgnę. Pozdrawiam łodzianki!:)
OdpowiedzUsuńno proszę, całkiem pozytywnie może się skuszę.Nie znam Delii oprócz żelu do brwi ONYX
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do kremów BB, byłam zachwycona Maybelline aż się zorientowałam, że po nim gorzej tłuści mi się cera. Więcej po te kremy raczej nie sięgnę i zostanę przy podkładzie oraz pudrze :)
OdpowiedzUsuńKurde znów mi się coś z czcionką porypało w poście i za cholere nie chce się zmienić :/ wrrrrr
OdpowiedzUsuńNiezły ale jednak wolę zwykły podkład zamiast kremów tonujących itp. :)
OdpowiedzUsuńno proszę, co i rusz dowiaduję się o nowych firmach produkujących bb kremy;)
OdpowiedzUsuńJa też wolę krycie w sensie krycie i nie kuszą mnie BB, może w lecie?? :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory nie skusiłam się na żaden krem BB :)
OdpowiedzUsuńja czasem uzywam BB z Garniera, jak chce wygladac naturalnie ale..ladniej, najczesciej w domu :)
OdpowiedzUsuńI.
Muszę spróbować, choć wolę dobre krycie:)
OdpowiedzUsuńnie uzywalam :D
OdpowiedzUsuńOoo jeszcze o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy zostałaś u mnie otagowana http://kobieta-po-30.blogspot.com/2012/11/tag-moje-wosy-w-piguce.html#more
OdpowiedzUsuńotóż ja nie kupię żadnego polskiego BB gdyż azaliż ponieważ są dla mnie za ciemne. nawet te domniemane jasne odcienie. :)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie te bb cremy:/ a szkoda
OdpowiedzUsuńJa mam BB Soraya, bardzo dobrze nawilża i odżywia, ma filtry chroniące przed słońcem. Idealnie wyrównuje koloryt i doskonale matuje. Mnie czasami starcza zamiast kremu i podkladu razem wzietych. Do tego to ładne i estetyczne opakowanie sprawia wrażenie, ciekawego gadzetu.
OdpowiedzUsuńz kosmetykami soraya nie miałyśmy jeszcze większej styczności- a szkoda pamiętam kiedyś kilka produktów mówiło do mnie mamo i nawet nieźle się sprawdzało.
Usuń