Witajcie kochane!
Dziś przychodzę do Was z moimi nowymi nabytkami którymi chcę się pochwalić. Chodzi tu oczywiście o moją pasję do zdobienia pazurków i to właśnie takie ozdóbki. Tak więc Asiu moja kochana nareszcie możesz popatrzeć na moje mani ponieważ pod koniec mojego posta lekkie zdobionko z jednym z produktów.
Tak więc wracając do ozdób zakupiłam 3 buliony czyli małe perełki PCV do przyklejenia na paznokieć a także do wykorzystania na inne partie ciała. Ja zajmę się paznokciami a Klaudia pokaże Wam za jakiś czas jak wyglądają owe kuleczki na ustach czy powiekach. Oj już nie mogę się doczekać.
Fioletowy bulion poleciał do mnie i to ja będę się nim bawić.
Kolorowy poleciał do Klau i ona już z nim cuduje swoje piękne makijaże, moja kochana zdolniacha <3.
Reszta także została u mnie czyli czarny bulionik z którym już cudowałam.
I piękny włochaty aksamit którego jeszcze nie użyłam i mam ochotę już niedługo go zaprezentować go na moich nailsach, ale niestety ostatnio nie mam na to czasu.
Wszystkie produkty zakupiłam w jednej z łódzkich hurtowni kosmetycznych. Buliony i aksamit w cenie tam tada dammmm....... 2,90 zł. Drożyzna co nie?
A teraz przejdźmy do manicuru jaki postanowiłam zrobić przy użyciu czarnego bulionu. Jakiś czas temu w Sephorze pojawiły się lakiery firmy Ciate służące do caviar manicure. Firma dość znana z wysokich cen i pięknych opakowań. Caviar manicure to nic innego jak kuleczki PCV przyklejone do płytki paznokci łudząco podobne do rybiej ikry. Cena zestawu to 79 zł - moim zdaniem lekka przesada. Kolory zestawów Ciate prezentują się następująco:
Zestawy zawierają kuleczki PCV, lakier do paznokci oraz lejek do przesypania kuleczek do buteleczki.
Ja postanowiłam zrobić własny caviar manicure za pomocą czarnego bulionu kupionego w sklepie kosmetycznym za niecałe 3 złote w połączeniu z czerwonym lakierem Essence Colour&Go który także zakupiłam w promocji bo aż za całe 3,99 zł. Tak więc mój zestaw do caviar manicure wyniósł mnie około 7 zł a nie 79 zł.
Bulion bardzo łatwo przyczepia się do paznokcia. Aplikacja jest bardzo łatwa, wystarczy tylko nałożyć dwie warstwy lakieru i posypać na jeszcze niewyschnięty paznokieć bulion. Najlepiej jeśli posypiemy paznokieć dwukrotnie wtedy pokryje się dokładnie kuleczkami. Po ponownej aplikacji należy lekko przyklepać bulion i potraktować końcówki paznokcia top coatem aby kuleczki nie odlatywały. I gotowe!!
Zrobiłam tylko jeden zasadniczy błąd którego już nie popełnię. A mianowicie pomalowałam paznokcie lakierem o odmiennym kolorze niż bulion. Jak widać na zdjęciu poniżej czerwony lakier prześwituje przez czarne kuleczki. Sądzę że wyglądałby o wiele lepiej gdyby baza w postaci lakieru także była czarna.
A tak prezentuje się cała moja ręka. Taki manicure to bardzo fajna sprawa na wielkie wyjścia. Sądzę że nie sprawdzi się na codzień ponieważ wypukłe koraliki z lekka przeszkadzają w robieniu codziennych czynności w domu. No chyba że tylko leżycie i ładnie pachniecie a wszystkie inne obowiązki wykonują inni domownicy ;-)
Jeśli chodzi o trwałość manicuru także nie jest długa jak to ze wszystkimi ozdóbkami bywa przy dłuższym kontakcie z wodą odpadają od paznokcia. Tak więc fajny mani na wielkie wyjścia i tyle. Ja swój wykorzystałam do krwistej sukienki na wesele mojego kuzyna.
I jak Wam się podoba moje mani? Wiem, wiem ostatnio mało szaleństw na moich paznokciach ale jakoś nie mam weny na zdobienia. Poza tym pogoda nie sprzyja ładnym zdjęciom tym bardziej że wtedy gdy jest słońce to ja siedzę w pracy.
Trzymajcie się ciepło - Aga.
Podoba mi się i sama chętnie bym sobie coś takiego wyczarowała. Zastanawiam się tylko jak długo te kuleczki utrzymują się na paznokciach.
OdpowiedzUsuńpróbowałam kiedyś takie robić ale też popełniłam jeden malutki błąd, jak znajdę troszkę czasu to poprawie i wstawię u siebie
OdpowiedzUsuńbaza jednak powinna być w takim samym kolorze wtedy nie widać ubytków
chciałbym jeszcze upolować takie włochate coś ale nigdzie nie mogę znaleźć
no ja tez zrobiłam ten błąd :) ale następnym razem będzie ładniej ;)
UsuńBardzo ładnie to wygląda i faktycznie czarna baza była by lepsza :)
OdpowiedzUsuńHihi, a ja jestem dziwak i mnie się to nie podoba :P Ale to chyba tylko dlatego, że mnie obrzydza kawior i jak widzę takie coś, to mnie trochę mdli :D Ale gratuluje oszczędnego podejścia do nowości - rany, z 79złotych przejść do niecałej dyszki !:)
OdpowiedzUsuńFajne mani na imprezę.:D
OdpowiedzUsuńefekt fajny, ale ja bym się bała, że mi zaraz poodpada:p
OdpowiedzUsuńjak przykleisz na szybkoschnący lakier to szybciutko odlecą. Muszą się czegoś trzymać niestety
UsuńJa nie mam cierpliwości do takich rzeczy, ale lubię oglądać u innych :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna się nad nim zastanawiam : ) ale jakoś nie mogę się przekonać ; )
OdpowiedzUsuńRacja z czarnym lepiej by wyglądało :)
no trwałości to ja jestem ciekawa... ale czarne wyglądają jak takie jeżyny ;) pokazuj włochate szybciutko! ;)
OdpowiedzUsuńFutrzaki xD
OdpowiedzUsuńRany babeczki, Klau zrób kawiorowe usta! :D
Efekt taki sam jak w Ciate a jaka oszczędność :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie prezentował się włochaty aksamit :))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Fajnie i tanio :D
OdpowiedzUsuńno właśnie to niepraktyczny mani i na co dzień się nie nadaje. ale jak na wyjście to na pewno oryginalnie. :)
OdpowiedzUsuńFajnie, mam ten sam kolor lakieru :P Mi to się caviar nigdy nie udaje :P
OdpowiedzUsuńooo ładnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńSuper to ci wyszło:)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny, szkoda tylko, że niepraktyczny :(
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się to...:/
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką Caviar Manicure... Odstrasza mnie jego niepraktyczność.
OdpowiedzUsuńNa jakieś większe wyjście raz na jakiś czas można sobie pozwolić na takie mani. Chociaż chyba bardziej mi się podoba "misiaste" z tego aksamitu :)
OdpowiedzUsuńoryginalne to :D
OdpowiedzUsuńA gdzie znajduje się ta hurtownia w Łodzi? :)
OdpowiedzUsuńW mojej ocenie warto sprawdzić www.akar.olsztyn.pl - jeden z najlepszych sklepów z frezarkami i nie tylko. Polecam!
OdpowiedzUsuń