Jak możecie zauważyć na naszym Instagramie w moje łapki wpadło ostatnio dużo nowości makijażowych. Zmobilizowało mnie to również do regularnego malowania.
Istnieje na tym świecie czekolada, po której nie urośnie nam tyłek. Jest słodka i kusi równie mocno, co ta kaloryczna przyjmowana doustnie. Inspirowane paletami TooFaced tańsze zamienniki od Makeup Revolution zdobyły moje serce.
Nie widziałam w życziu bardziej uroczego opakowania, a jak wiecie lubię gdy jakość idzie w parze z piękną oprawą. No przecież każdy lubi otaczać się pięknymi przedmiotami.
Istnieje na tym świecie czekolada, po której nie urośnie nam tyłek. Jest słodka i kusi równie mocno, co ta kaloryczna przyjmowana doustnie. Inspirowane paletami TooFaced tańsze zamienniki od Makeup Revolution zdobyły moje serce.
Nie widziałam w życziu bardziej uroczego opakowania, a jak wiecie lubię gdy jakość idzie w parze z piękną oprawą. No przecież każdy lubi otaczać się pięknymi przedmiotami.
O dziwo te widoki o poranku nie spowodowały zapychania się tabliczkami czekolady- chyba nasyciłam oczy apetycznymi widokami.
I Heart Chocolate
od Makeup Revolution
przedstawia kolekcję palet 16 cieni - Makeup Revolution Wonder Palette - Death by Chocolate.
Paleta Death by Chocolate zawiera 16 cieni, napigmentowanych cieni utrzymanych w kolorystyce beżów, brązów oraz fioletów. Cienie posiadają aksamitną konsystencję, nie osypują się. Kolorystyka palety pozwala na budowanie przejść pomiędzy kolorami oraz tworzenie nieskończonych kombinacji kolorystycznych. Paleta Makeup Revolution Death by Chocolate to doskonałe połączenie matowych i połyskujących odcieni, wykonasz nią zarówno delikatny makijaż dzienny jak i wieczorowe smoky eye. Opakowanie wyglądem przypomina tabliczkę czekolady, wyposażone zostało w duże lusterko oraz aplikator.
Waga 22 g. Cena 39,90
Dostępna KLIK
I Heart Makeup
od Makeup Revolution
przedstawia kolekcję palet 16 cieni - Makeup Revolution Wonder Palette -Deah by chocolate.
Paleta Death by Chcocolate zawiera 16 cieni, napigmentowanych cieni utrzymanych w kolorystyce beżów, brązów oraz fioletów oraz przełamującej całe zestawienie zielenią Różnorodne wykończenia cieni od matu, przez satynę i perłę do cieni matowych z brokatową nutą. Cienie posiadają aksamitną konsystencję, nie osypują się. Kolorystyka palety pozwala na budowanie przejść pomiędzy kolorami oraz tworzenie nieskończonych kombinacji kolorystycznych. Paleta Makeup Revolution I Heart Chcocolate to doskonałe połączenie matowych i połyskujących odcieni, wykonasz nią zarówno delikatny makijaż dzienny jak i wieczorowe smoky eye. Opakowanie wyglądem przypomina tabliczkę czekolady, wyposażone zostało w duże lusterko oraz aplikator.
Waga 22 g Cena 39,90
Dostępna KLIK
Nie wiem czy jestem pod wpływem zauroczenia tymi opakowaniami, ale przypadły mi bardziej do gustu niż paleta The Balm, Nie chodzi o pigmentację, bo jest nieco niższa, ale biorąc pod uwagę cenę palety i ich cała wizualna oprawa to mistrzostwo.
Nie osypują się, są przyzwoicie napigmentowane i genialnie się rozcierają.
Uzupełniają się kolorystyką i świetnie nadają do makijażu dziennego i wieczorowego.
W odróżnieniu od paletki BHCosmetics nie jest to pakien dla totalnie pozbawionych umiejętności.
Pigmentacja jest jak widać gołym okiem na zdjęciach makijaży wykonanych na przygruntowanej korektorem powiece. Nie trzeba się wyjątkowo wysilać by uzyskać należyte nasycenie cieni.
A sam widok czekoladek na toaletce rozbraja totalnie.
Kolorystyka użytkowa i to przemyślane umieszczenie w palecie większych cieni do rozcierania i rozjaśniania makijażu. Jasne schodzą najszybciej, więc istnieje większe prawdopodobieństwo, że równo je zużyjemy.
Warte, warte każdej złotóweczki.
Wyglądają smakowicie 👍🍫
OdpowiedzUsuńTe paletki wyglądają niesamowicie .To opakowanie...kusi:-)
OdpowiedzUsuńObie też podobają mi się pod względem kolorów.
Z pewnością kupię :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te paletki, Ale twardo nie kupuję. Mam dużo cieni :)
OdpowiedzUsuńSmakowity kąsek :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszelkie odcienie czekolady na powiekach :)
OdpowiedzUsuńmmm... :)
OdpowiedzUsuńopakowanie mega <3 z MUR mam Iconic 2 i, szczerze mówiąc, nie zrobiła na mnie jakiegoś super wrażenia... po przetestowaniu wszystkich odcieni zostałam może przy 4, które dobrze wyglądają na powiece, w miarę się trzymają, itp... naczytałam się tyle dobroci o nich i nie wiem, czy to moje powieki są dziwne, czy co :D
OdpowiedzUsuńŚwietne są te palety!Moze sie skusze:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie http://bluebrush87.blogspot.com/2015/02/rozdanie-z-pat.html#comment-form
Urocze paletki ;)
OdpowiedzUsuńjest super, uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńObie palety są piękne. Nie wiedziałabym na którą się zdecydować. Póki co mam paletę MUR What You Waiting For? i bardzo ją lubię...nawet bardziej niż bardzo ;p
OdpowiedzUsuńMam death by chocolate i ją mocno lubię <3
OdpowiedzUsuńPaletki są super:)
OdpowiedzUsuńCudowna paletka, piękne odcienie!
OdpowiedzUsuńWyglądają i pachną kusząco, bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńKolory mają cudne. Jedno spojrzenie na te palety i chcę jeść czekoladę, ale nie mogę, bo próbuję rzucić słodycze ;)
OdpowiedzUsuńopakowania tych cienie są przepiękne
OdpowiedzUsuńno cudowne tak pięknie wyglądają, że aż chce się sięgać po nie rano
UsuńTrzeba przyznać, że wiedzą jak przyciągnąć klientki, zwłaszcza te które lubią słodkości :) Opakowanie przyciąga bardzo.
OdpowiedzUsuńtak samo te inspirowane too faced róże w serduszkach, teraz essence ma jakiś róż mieć serduszkowy
Usuńale urocza czekolada, wygląda apetycznie, a kolorki są świetne ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie tuczy, a pobudza endorfiny. Piękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńa widzisz :D
UsuńNie umiem wybrac, która lepsza;)
OdpowiedzUsuńKusząca jak prawdziwa :)
OdpowiedzUsuńwow mega paletka <3
OdpowiedzUsuńKochana mam nietypową prośbę ... Czy mogłabys mi poklikac w linki w tym poście?
http://magiclovv.blogspot.com/2015/02/nietypowa-wish-lista-damko-meska.html
Oczywiście też zapraszam na najnowszy post ;*
cudnie oczy zrobione:)
OdpowiedzUsuńpigmentacja tych cieni z tego co widzę jest dość przyzwoita ;)
OdpowiedzUsuńMam białą wersję tej paletki - Naked Chocolate i jestem zachwycona! Właśnie skończyłam o niej pisać, wieczorem zrobię zdjęcia ;) Ale chętnie kupię jeszcze jedną z tej serii - pewnie I Heart Chcocolate, bo ma więcej ciepłach odcieni w których lepiej się czuję ;) MUR wykonało kawał dobrej roboty! I to za naprawdę nieduże pieniądze <3
OdpowiedzUsuńOjojjjj chyba się skuszę :D
OdpowiedzUsuńCudna ta paletka :)
OdpowiedzUsuńCzekoladka po której nie trzeba się modlić żeby poszło *wiadomo gdzie* i jeszcze pomaga w codziennym pindrzeniu się? Musi być moja! :D
OdpowiedzUsuń