Obiecałam i jest post o moim sposobie na pomadę do brwi. Właściwości wodoodporne + możliwość moderacji koloru oraz gładka konsystencja umożliwiająca uzupełnianie brwi tym z nas które podobnie jak ja mają tam włoski, właśnie te niesforne i trudne do ujarzmienia.
Bo niestety łatwiej uzupełnić puszek niż wyrównać brwi z grubym mocnym włosiem.
Co dopiero utrzymać je w ryzach przez cały dzień.
Posiadaczki brwi podobnych do moich mają nielada problem by uzupełnić brwi estetycznie czymkolwiek. Poza tym priorytetem jest utrzymanie ich w miejscu przez cały dzień więc trwałość oraz możliwość uklepania ich w jednym miejscu, by nie stały jak piesek preriowy na naszej twarzy.
Wcześniej zachwycałam się uzupełnianiem brwi Color Tatto, lecz niestety po przyciemnieniu włosów znacznie odbiegał kolorystyką od tego co mam na głowie- za zimny za jasny wyglądałam jak z popiołem na brwiach.
Sleek i set do brwi. Wosk jest świetny można nim wymalować cienkim skośnym pędzelkiem włoski- lecz niestety jeśli tylko przetrzesz delikatnie ręką brew masz brwi na skroniach.
Zatem co powstanie po zmieszaniu obu kosmetyków?
Właściwości wodoodporne Color Tattoo zachowane.
Konsystencja kremowego wosku uzyskana- CT jest nieco tępy, po zmieszaniu jest luźniejszy.
Ciepły kolor Sleeka zostaje zneutralizowany popielatym CT.
Możemy dobrać odcień. Dopasować go do potrzeb.
Połączenie tych dwóch nieco klejących kosmetyków sprawia, że po aplikacji włoski są częściowo ujarzmione- uzupełniając te czynności żelem mamy brwi na miejscu przez cały dzień.
A tu macie moje brwi po naniesieniu korektora podkładu- jeszcze nie wyczesane. Jak widać są na miejscu a włoski nie należą do cienkich. I sterczą na wszystkie strony. Po uzupełnieniu mamy już do czynienia z czymś co ma formę.
Więc jeśli masz oba kosmetyki w zbiorach wypróbuj mój sposób i daj znać czy odczuwasz różnicę w aplikacji i kolorze.
A tu brew w oprawie makijażu- jakkolwiek by to nie brzmiało ...
Brew wyczesana z nadmiaru produktu i pociągnięta żelem.
Wygląda dość naturalnie i idealnie pasuje do mojego koloru włosów.
Mam nadzieję, że mój sposób na uzupełnianie brwi przypadł wam do gustu i jeśli macie w zbiorach oba produkty wypróbujecie tą metodę. Jestem ciekawa waszych wrażeń.
Ja często mieszam PT z woskiem do brwi Lily Lolo :)
OdpowiedzUsuńspryciarz
UsuńCiekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńja właśnie chcę zamówić ten cień z Maybelline, ciekawe jak się sprawdzi przy moich ciemnych brwiach :D
OdpowiedzUsuńja do brwi używam żelu z Wibo i świetnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńAkurat Sleeka nie mam ale może kiedyś wypróbuje bo też mam długie brwiska ;)
OdpowiedzUsuńja mam set do brwi z oroflame i jak na razie takie podkreślenie w zupełności mi wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńPiekne brwi a makijaż cudowny:)
OdpowiedzUsuńOczy piękne ale nie robię nic z brwiami ;)
OdpowiedzUsuńKolor cienia Maybelline jest dla mnie zbyt mysi. Fajny pomysł z tą domieszką.
OdpowiedzUsuńFajna ta pomada, pięknie podkreśla brwi :)
OdpowiedzUsuńJa raz spróbowałam tego color Tattoo na brwi i przerażenie mnie ogarnęło, że sporo dziewczyn tego używa właśnie w tym celu...
OdpowiedzUsuńtaki popiół na brwiach
UsuńTeż Color Tattoo mi nie odpowiadało, właśnie 'efekt popiołu' był ;)
OdpowiedzUsuńno dla średniej czy ciemnej brunetki to porażka kolorystyczna, ale same właściwości ma świetne, próbowałam dobierać z cieniem ale robił się bardziej toporny, w mieszance z tym woskiem ma tej poślizg pędzelkiem i o wiele przyjemniej się go aplikuje
UsuńW jakiej drogerii internetowej mogę zamówić ten cień Color tattoo ? ;)
OdpowiedzUsuńChyba w niemal każdej, ja kupiłam stacjonarnie
UsuńWłaśnie sprawdziłam już z 6 i nigdzie nie ma ;/
UsuńJa podkreślam brwi tylko tym kremowym cieniem CT, pasuje mi idealnie, koloru włosów nie zamierzam zmieniać (a nawet jeśli to tylko myślę o ombre), więc i innych kosmetyków do podkreślania brwi nie poszukuję, bo CT w 100% spełnia moje oczekiwania :) Twoje brwi wyglądają super po użyciu tej mieszanki :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam henny, ale muszę przyznać, że efekt bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń