Tanie malowanie czyli mój nowy kabuki z Sunshade Minerals

Witajcie

Dziś post totalnie zmalowany, bo o pędzlu kabuki Sunshade Minerals. Potrzebowałam dobrego pędzla do mojego bronzera z Chanel, ale nie chciałam wydawać fortuny, ponieważ po moich grudniowych szaleństwach strasznie uszczupiłam swój portfel. Tak więc zaczerpnęłam wiedzy od blogowych koleżanek i wybrałam właśnie pędzel Long Handled Kabuki SunShade Minerals od firmy LancrOne.

Nie kupiłam go, a dostałam. Mój luby zlitował się nade mną i podrzucił mi go pod choinkę.
A teraz zapraszam Was na szybciutką recenzję przeplataną fotkami, jak to zazwyczaj u nas bywa.

Opis producenta:

SunShade Minerals to marka stworzona przez amerykańską firmę LancrOne. Jej pędzle są wprost stworzone do makijażu mineralnego. Mogą być stosowane przez wegetarian i wegan.

 Pędzel SunShade Minerals typu Long Handled Kabuki jest idealny do nakładania podkładu i pudru. Wykonano go z miękkiego i gęstego włosia syntetycznego oraz z drewna bambusowego. Dobrze kryje wszelkie niedoskonałości i nie pozostawia smug. Jest stosunkowo niewielki dzięki czemu zmieści się w każdej torebce.

 Całkowita długość pędzla: 11 cm

 Długość włosia: 4 cm

Cena:

ok 19 zł.

Moja opinia:

Firma LancrOne jest bardzo znana w blogowym światku. Część się zachwyca ich pędzlami, a część wręcz przeciwnie. Mimo swej niskiej ceny, moim zdaniem są naprawdę dobrej jakości. Drewniane rączki i grube syntetyczne włosie, na pierwszy rzut oka mogą wydawać się toporne. Nic mylnego, pędzel kabuki jest zachwycająco mięciutki, puszysty i niezwykle przyjemnie aplikuje się nim produkty zarówno sypkie jak i w kamieniu. Idealnie sprawdza się także przy gęstych kremowych konsystencjach. Bardzo łatwo można go przechowywać dzięki niewielkiej długości trzonka. Mycie też jest równie przyjemne. Myłam go już kilka razy i powiem wam, że ani razu nie wypadł włosek z tego pędzla. Wystarczy umiejętne delikatne użytkowanie i dbanie o pędzel, a ten nawet bardzo tani czy drogi, posłuży nam kilka dobrych lat. Pędzle powinniśmy traktować tak jak swoje włosy. Używać delikatnego szamponu do ich czyszczenia, nie plątać ich podczas mycia i delikatnie osuszać. Odżywka do spłukiwania także dobrze wpłynie na włosie pędzla, szczególnie tego naturalnego. A wracając do pędzla LancrOne, stwierdzam iż dorównują pędzlom za o wiele większą cenę, a wyglądem przypominają EcoToolsy. Jednym zdaniem brać i się nie oglądać.

Plusy:

gęste włosie

masywna rączka 

estetyczny wygląd

niska cena

Minusy:

brak

A Wy używacie pędzli Sunshade Minerals, sprawdzają się u Was? Co o nich sądzicie?

Pozdrawiam - Agnieszka.