Uzupełnienie notek o serii Fibralogy- Pielęgnacja włosów

Było już dość obszernie na temat odżywki i szamponu z serii Fibralogy. Postanowiłam jednak napisać też o aktywatorze, który "ponoć" jest prowodyrem pogrubienia włosów. No cóż bez testu na własnym łbie nie mogło się obejść. Dziś dowiecie się czy warto wydać około 20 zł na małą tubkę która ma zapewnić nam bujny lok jak u Wioletty Willas. Czy po użyciu miałam na głowie afro? Czy moje cienkie liche włosy stały się nagle znośnymi  puklami, z których mogę być dumna?
Czy wreszcie odważyłam się na rozpuszczenie śmiesznego koczka na czubku głowy, za sprawą którego wyglądam jak Mała Mi?
O wszystkim przeczytacie w dalszym ciągu notki.

 Pielęgnacja włosów jest dla mnie bardzo ważną strefą dbania o siebie. Od zawsze marzę o pięknych gęstych włosach. Niestety natura spłatała mi psikusa dając mi cienkie łamliwe włosy.
Zgodnie z tajemniczą instrukcją obsługi- by uzyskać oczekiwany efekt musimy  użyć pełnego pakietu- full service na głowie zmusza nas do kupienia małej tubki tajemniczego płynu którą musimy zmieszać z maską lub odżywką w proporcji 1:1. Już na pierwszy rzut oka  obserwując opakowania i ich gabaryty  dochodzimy do prostego wniosku- aktywatora jest za mało by starczył nam na zużycie odżywki w sposób zgodny z instrukcją.

Sam aktywator zakupiłam za 20,99- szczerze mówiąc ta kwota nie jest adekwatna do jego rozmiarów- i sam fakt, że pozostałe produkty posiadające większą pojemność są tańsze daje do myślenia.

Zacznę klasycznie od jakim karmi naszą wyobraźnię producent:

L'Oreal Elseve Fibralogy - Aktywator Gęstości

Skuteczna ekspresja gęstości

Na podstawie zaawansowanych badań nad włóknem włosa Laboratorium L'Oreal Paris opracowało swoją pierwszą game pogrubiającą strukturę włosa z każdą kolejną aplikacją

Innowacja FILLOXENE 

Skoncentrowana formuła

To wyjątkowa molekuła generująca zwiększenie grubości włosa, która daje natychmiastowy efekt zastrzyku materii włosa.

Pogrubienie struktury włosa: Filloxene wnika we włosy i rozprzestrzenia się wewnątrz włókien.
Długotrwałe działanie: Z każda kolejną aplikacją dodana struktura pozostaje w włóknie włosa.

Sposób użycia:
Nałożyć na dłoń odpowiednią dla długości włosów ilość odżywki lub maski.
Dodać taka samą ilość Aktywatora Gęstości.
Zmieszać i nanieść  na całą długość włosów.
Spłukać.

Przezroczysta żelowa substancja pachnąca podobnie jak cała seria. Jak pisałam wcześniej aktywator kosztuje więcej niż maska lub odżywka, więc pytam wprost: jakim cudem produkt ma wystarczyć na zmieszanie 1:1 z odżywką lub maska. Mieszałam go z odżywką o której wcześniej wam pisałam. Byłam z niej zadowolona. Dodanie aktywatora nie zmieniło moim zdaniem w żaden sposób właściwości odżywki.

Skoro w aktywatorze znajdują się substancje czynne, czemu nie został zmieszany fabrycznie z odżywką czy maska?

Niestety nie jestem w stanie długo rozwodzić się nad jego właściwościami, bo zwyczajnie w świecie nie zaobserwowałam różnicy. Dla mnie to niepotrzebny gadżet działający na zasadzie efektu placebo.
Niby coś robi- jednak zaobserwujesz zmiany jeśli uwierzysz w cudowne właściwości specyfiku- cóż jestem sceptykiem i pesymistą kosmetycznym- wiec w moim przypadku to nie mogło wypalić.

Skutecznym sposobem zagęszczenia włosów jest umiejętna stylizacja przy użyciu pianki do włosów i zwykłej szczotki do stylizacji. Samo uniesienie włosów u nasady i tak zwane obklejenie włosa substancją usztywniająca jego strukturę.

Cóż produkt nie spełnił moich oczekiwań- jestem ciekawa jak to wyglądało w przypadku innych stosujących tą serię dziewczyn. Może akurat moje włosy są na tyle oporne nawet na ulepszacze, że nie chcą z nimi współpracować.

Jeśli stosowałyście chętnie poznam wasze zdanie na temat Aktywatora Gęstości Loreal.

Pozdrawiam Klau.