Ehh jakość zdjęć podupadła po crash teście z podłogą. Nie mogę doczekać się już momentu, gdy wyślę aparat do serwisu i wróci do nie śmigający jak nówka sztuka. Dlatego też dość leniwie podchodzę do przygotowywania nowych postów dla was. Cóż ból mym oczom czynią te zdjęcia..
Ale dość tego narzekania, dziś pokażę wam nowości od marki Astor, które przyszło mi prześmigać w ostatnim czasie. Czyli taki zlepek pierwszych wrażeń.
Astor Pure Color Perfect Blush 003 Rosewood
Jasny zimnu odcień różu dla bladolicych z odrobiną satynowego blasku, to róż którym nie dasz rady zrobić sobie krzywdy.
Przyda się zimą, bo latem raczej widzę się w różach wpadających w oranż o nieco mocniejszej pigmentacji - bo mimo wszystko odrobinę się zarumieniłam i tak jasny róż wygląda na mojej skórze jakby go nie było.
Poza tym nie jestem zwolenniczką stosowania różowych odcieni na skórze skłonnej do zaczerwienień- mimo mistrzowskiego tuszowania niedoskonałości, coś zawsze może się wytrzeć i ujrzeć światło dzienne, a różowe policzki podkreślą tylko zaczerwienienie np nosa.
Astor Shine Deluxe Jewels 008 Precious Amethyst
Od błyszczyków wymagam znośnego zapachu i smaku, nawilżenia. Nie potrafię oczekiwać od tego typu produktów obiecanej przez producenta 6 godzinnej trwałości- może i utrzyma się na ustach przez 6 godzin pod warunkiem, że nic nie pijecie, nie jecie i nie daj Boże nie palicie.
Ja nie odmawiam sobie przyjemności w ciągu dnia, nawet jeśli planuję poświęcić go na kosmetyczną eksplorację i eksperymenty.
Błyszczyk pachnie bardzo delikatnie różami, smakowo nie przypomina kremówki jednak nie irytuje ani nie doprowadza mnie do niestrawności żołądka.
Przypadła mi do gustu konsystencja i wygodny aplikator. Myślę, że warto skusić się na błyszczyk z tej serii.
Astor Liquid Eyeliner Stimulong
Absolutna porażka, kiepsko napigmentowany. wymaga kilku warstw by uzyskać absolutną czerń. A w wyniku przeładowania na powiece kruszy się jak skórka na chlebie.
Jest na niego sposób, zostawienie odkręconego produktu na cały dzień by zgęstniał- ale chyba kupując eyeliner nie mamy chęci walczyć o jego właściwości, tylko chcemy cieszyć się idealną kreską od zaraz.
Astor Stimu Lash Volume Mascara
Miłe zaskoczenie. Tusze marki Astor nigdy nie robiły na mnie wrażenia- dobrego wrażenia...
Zawsze było z nimi coś nie tak, a to niewygodna szczoteczka, czy niedopracowana formuła, kruszenie się czy inne dziwne wynalazki.
Tym razem nie potrafię narzekać. Czesze znakomicie, preferuję naturalne wykończenie rzes- więc nanoszę na nie jedną warstwę produktu. Więc jeśli tusz jest kiepski i nawali już na etapie 1 warstwy nie warto zawracać nim sobie głowy.
Jest miło, nie kruszy się w ciągu dnia, a szczoteczka odpowiada mi pod każdym względem. Jestem na tak
Zawsze było z nimi coś nie tak, a to niewygodna szczoteczka, czy niedopracowana formuła, kruszenie się czy inne dziwne wynalazki.
Tym razem nie potrafię narzekać. Czesze znakomicie, preferuję naturalne wykończenie rzes- więc nanoszę na nie jedną warstwę produktu. Więc jeśli tusz jest kiepski i nawali już na etapie 1 warstwy nie warto zawracać nim sobie głowy.
Jest miło, nie kruszy się w ciągu dnia, a szczoteczka odpowiada mi pod każdym względem. Jestem na tak
Yeah udało mi się napisać notkę, czuję się jak bohater na własnym blogu.
Obmyślam plan o czym by wam tu popisać w najbliższym czasie.
Jeśli macie ochotę o szminkowe posty proszę dajcie znać, czy kręcą was szminki MakeupGeek
Mam dopokazania z bliska kilka produktów marki Sleek Makeup
Czyli będzie kolorowo!
mnie kręcą wszystkie szminki więc czekam na posty szminkowe :)
OdpowiedzUsuńtusz mnie zaciekawił mimo, że nie przepadam za takimi szczotkami :)
błyszczyk mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk świetnie podkreśla usta :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze eyeliner to taka porażka.... właśnie rozglądam się za czymś do kresek:)
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się róż i błyszczyk, pięknie pomalowana powieka/ oko.
OdpowiedzUsuńSzminki chętnie zobaczę. Polubiłam ten tusz od Astora, mile mnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńfajne nowosci, blyszczyk najlepszy :)
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Tylko Tusz bym chciała / )
OdpowiedzUsuńKręci mnie całe MakeupGeek więc no... :D
OdpowiedzUsuńA Astor mnie nie kręci i omijam go szerokim łukiem :D
Nigdy nie miałam nic z Astor, róż całkiem ładny, ale jakoś mnie nie ciągnie do tej marki ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńTeż otrzymałam te kosmetyki :) I tusz także mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń