czwartek, 22 maja 2014

Zakalec od KOBO

baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

  
Cienie wypiekane to cienie których zużycie graniczy z cudem. 

Dlatego skoro już kupujemy coś o wydajności bez dna szukamy produktu o pięknym wykończeniu i należytej pigmentacji. 
Dziś opowiem wam o wypiekanych cieniach marki KOBO Proffesional. Czy da się je lubić?
 W jaki sposób ich używać by uzyskać najciekawsze wykończenie?


baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

Kobo Professional, Luminous Baked Colour

Cień wypiekany do stosowania na sucho, dzięki czemu uzyskamy delikatnie połyskujący kolor oraz mokro, co pozwoli wydobyć intensywny kolor o metalicznym wykończeniu. Dzięki zastosowanej technologii wypiekania pozwala uzyskać niezwykły efekt rozświetlenia i blasku. 


Cena: 19,99zł(wizaz.pl)

baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

 313 Violet
Zimny fiolet w którym dominuje niebieska nuta. 

baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

317 Sunny
Nazwa idealnie pasuje do tego cienia, złocista poświatka przypominająca promienie słońca.

baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

 319 Aubergie
Oberżyna 

baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

A tu swatche mówiące same za siebie. 
Przyczepność i pigmentacja to z pewnością nie mocna strona tych cieni. 
Giną nawet aplikowane na bazie.

PaulinaShow podpowiedziała mi dwa sposoby wykorzystania tych dość mało praktycznych cieni.

1. Aplikuj  na czarną kredkę


baked eyeshadows,  wypiekane cienie , cienie do powiek, Kobo Profesional,

2. Złoty cień zawsze można wykorzystać jako rozświetlacz. Na opalonej skórze powinien wyglądać całkiem nieźle. Niestety do trwałych nie należy więc przygotujcie się na konieczność wykonania poprawek w ciągu dnia.

Ogólnie widze w tych cieniach same minusy. Nawet na kredce trzymają się słabiuchno, więc nie widzę sensu w zakupie czegoś co nie spełnia podstawowych wymagań.

Cienie wypiekane PUPA lub nawet cienie Glazel przy tej trójce wychodzą znacznie lepiej. mimo, że każdy z nich ma inną konsystencję i właściwości wykończenia są też zupełnie inne. Jednak każdy z tych cieni można wykorzystać.

Nie polecam, nie przypadły mi do gustu

Pozdrawiam Klau 

Znów promocje na Romwe
Będę bankrutem


Dior & Roses Print T-shirt:

$9.99, start on 1:00 am(GMT) 22nd May GMT, 24 hours only
500 pieces limited.
Special gift -- Iphone5/5s case with Dior&Rose Printed will be sent out randomly to 100 lucky customers.
Free shipping worldwide, shipped in 24 hours!
It will recover to $24.99 23rd May.
Don’t miss out, girls!

Zrobię wam w tygodniu notkę z chciejlistą  ubraniową. Ostatnio tylko takie namiętności targają moim umysłem i sakiewką. Kosmetyków mam aż za dużo i tonę do zaprezentowania na blogu. Więc bez obaw będzie o czym czytać.


32 komentarze:

  1. śliczna ale szkoda, że rozmiary takie tragiczne :(

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście nie prezentują się interesująco,choć pomysł aplikacji na kredkę uważam za świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. jakże się cieszę, że w ogóle mnie one nie kusiły do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę bez sensu, że trzeba zastanawiać się jak ich użyć żeby w ogóle były widoczne. Kupując cienie z góry zakładam, że mają na tyle mocną pigmentację, że i bez bazy wyglądają dobrze (przynajmniej tak powinno być). Cóż... wkurzyłabym się ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na kredce wyglądają nawet ładnie, ale nie kupię ich skoro są nietrwałe ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. a próbowałaś na mokro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie ale tak rzadko stosuję cienie na mokro że uznałam że nie ma sensu aż tak się wysilać

      Usuń
    2. No ale niestety wypiekane cienie zazwyczaj widać jedynie na mokro ;). Na sucho to ledwo poświata koloru, a na mokro jest moc :D

      Usuń
    3. Dokładnie, ja mam dwa z My secret - na sucho sa bardzo słabe, ale na mokro huhu są świetne i długo wytrzymują :)

      Usuń
    4. Oj mylicie się nie wszystkie cienie wypiekane są widoczne tylko na mokro poczytacie o palecie wypiekańców wkrótce i różnica jest kosmiczna a te dotychczas używane przeze mnie cienie też nie wymagały aplikacji na mokro

      Usuń
  7. Faktycznie kiepsko wyglądają te cienie. Dobrze, że produkty Kobo jakoś specjalnie mnie nie kuszą heh. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo, fakt, bez czarnej bazy kiepścizna... :/

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda, ze nie są dobre. mimo wszystko kupie sobie jakis i wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, bo ten ostatni kolorek jest świetny, ale mam podobny z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj tak, zgadzam sie w zupełnosci co do opinii nt cieni.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wypiekane cienie powinno się nakładać na mokro, pomocne jest do tego mixing medium domowej roboty, albo Duraline z Inglota. Na sucho czy ze zwykłymi bazami pod cienie to jest bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odsyłam do odpowiedzi na wyżej umjiejscowione komentarze nie wszystkie cienie wypiekane tego potrzebują a jak już kupować to te których użycie tego nie wymaga ale jak chcecie mogę zaaplikować je na mokro i uzupełnić wpis

      Usuń
  13. swietny blog zapraszam do mnie http://milosciszpilki.blogspot.com/2014/05/moj-pierwszy-raz-z-wibratorem.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziewczyny, ja mam pytanie zupełnie z innej beczki.
    Mianowicie - mam dosyć gęste włosy na rękach, co Waszym zdaniem można z tym zrobić?
    Golić, używać wosku, rozjaśniać?

    Byłabym wdzięczna za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli są ciemne to laser
      I po sprawie
      Ale do do golenia czy wosku raczej chyba już lepiej pozwolić sobie na tortury.

      Usuń
    2. Wosk? Chyba umrę z bólu.

      Usuń
    3. też tego się boję ;/ Nie mam pojęcia co ci doradzić

      Usuń
    4. Szczerze to kiedyś to olewałam - byłam chłopczycą i jakoś nie bardzo zwracałam na to uwagę. Ale teraz jestem bardziej dziewczęca i te włoski na rękach średnio pasują do letnich bluzeczek : |

      Usuń
    5. Oj bidulko. No jeśli są ciemne to laser ale to koszty;/

      Usuń
  15. Ja macalam aubergine i nie było tragedii, ale jakoś nie lubie wypikeańców

    OdpowiedzUsuń
  16. Klau, dzięki za post, którego zarówno treść jak i forma przypadła mi do gustu. Szkoda, że ten "wypiek" się nie udał firmie KOBO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Kobo ma inne udane produkty. Te cienie słabo wypadły przy reszcie

      Usuń
  17. ja kupiłam kiedyś ten wypiekany matowy kobaltowy. Myślałam że będzie mega "wow" bo jak kobalt no to super, a okazało się niestety wielkie G niestety :( Oczekiwałam czegoś innego. Ale i tak lubię Kobo chociażte cienie nie przypadły nam oby do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  18. ooo kochana dzięki <3 <3
    popre cię z tym że wypieki z Glazel są dużo lepsze . Tak jak nie lubię Glazel - tak ich wypiekańce to jedne z najlepszych .

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...