Hej!
Ostatnio jedna z czytelniczek bloga pytała o moje doświadczenia z minerałami więc troszkę zmobilizowałam się do podsumowania mojej przygody z Era Minerals. O produktach tej marki mogłyście czytać w jednej z notek poświęconej tematyce cieni mineralnych Czytaj TUTAJ
Moje mineralne perypetie toczyły się dość pomyślnie. O moim poprzednim podkładzie mineralnym przeczytacie TUTAJ
Dziś poczytacie o full pakiecie minerałków który testowałam przez ostatni miesiąc. Musze przyznać jest o czym pisać. Poszukując idealnego koloru zaopatrzyłam się w dwa odcienie podkładu mineralnego, by zawalczyć o lepsze krycie w miejscach wymagających gimnastyki zdecydowałam się na pomoc korektora mineralnego.
Mój poprzedni podkład mineralny posiadał formułę mocno kryjącą, która doskonale radziła sobie z moim poligonem pobitewnym na policzkach i czole. Era Minerals to minerały w opcji umiarkowanie kryjącej więc wrażenia są nieco inne, tak samo sposób stosowania.
Podkład mineralny
Mineralny podkład Era Minerals to kombinacja wyjątkowych składników dobranych tak, by nadać cerze naturalny, zdrowy wygląd, nie tworząc efektu maski. Niezwykła lekkość i jednoczesne krycie niedoskonałości to jego główne zalety. Całkowicie naturalne składniki podkładu mineralnego nie powodują reakcji alergicznych i zapewniają wysoką ochronę przed promieniami UVA i UVB. Wygładza, wyrównuje koloryt skóry. Pozostawia cerę jedwabiście miękką i gładką.
Podkłady mineralne Era Minerals dzielą się na 3 linie kosmetycze:
Falwless - przeznaczona do skóry tłustej
Surreal - do skóry mieszanej
Velvet - do skóry suchej
W moich zbiorach znajdują się dwa odcienie z linii do skóry tłustej
od lewej: Era Minerals Fundation Flaweless Fundation nr 353 Golden Light, 343 Warm Light, Era Minerals Camouflage Corrector Butter Yellow 201
Jak widzicie opcja dla bladziocha to tu jest. Póki co jestem blada jak córka młynarza więc raczej nie rzucę się na kolory bardziej rozpalone słońcem.
Co do samej aplikacji i przebiegu stosowania..
Nie mam zastrzeżeń, podkłady aplikowałam standardowo moim syntetycznym pędzlem do pudru Lancrone- czemu nie pędzlem do podkładu? Pędzel do pudru ma nieco dłuższe włosie więc jego struktura jest nieco luźniejsza, dzięki czemu manewrowanie w okolicach oczu jest łatwiejsze- albo to tylko moja fanaberia.
Annabelle Minerals w opcji kryjącej ma nieco bardziej wilgotną konsystencje dzięki czemu łapie lepszą przyczepność ze skórą. Tu jeśli chcesz uzyskać lepsze krycie nie zapominaj o zastosowaniu kremu lub nawet lekko kryjącego BB Cream-u na skórę przed aplikacją minerałów. Więc, że czytelniczki naszego bloga raczej szukają mocarnego krycia, z racji tego czym już zdążyłam was nakarmić- czyli całą epopeją o moich problemach skórnych i wielkim poszukiwaniu podkładu idealnego.
Trwałość
Jak dla mnie MEGA, mat przez cały dzień z minimalną wycierką w neuralgicznych miejscach. Nie wymaga pudrowania, co z pewnością zadziwi posiadaczki tłustej skóry.
Stopień krycia
Nazwała bym go średnim, nie radzi sobie z moimi przebarwieniami potrądzikowymi jeśli aplikuję go na całkowicie wchłonięty krem nawilżający. Dlatego w miejscach wymagających większego krycia najpierw nanoszę odrobinę korektora. Jest bardzo jasny i ma lekko żółtawy odcień więc niweluje moje zaczerwienienia i sinawe przebarwienia. Później wyrównuję koloryt podkładem i przechodzę do konturowania twarzy.
Chcesz zwiększyć krycie? Aplikuj go na mokro
Wystarczy zwilżyć pędzel tonikiem lub hydrolatem
Dobra idę spłodzić dla was zdjęcie efektu krycia na skórze - jak znam moje szczęście to potrwa...
Aplikowany na nie do końca wchłonięty krem nawilżający czyli to taka aplikacja na mokro - powiedzmy...
Właśnie takie wykończenie towarzyszy samej aplikacji podkładu czyli z takim matem spędzicie cały dzień.
Minusem jest dostępność
produkty Era Minerals nabędziecie jedynie za pośrednictwem internetu- a dobór koloru podkładu przez internet nie jest rzeczą łatwą. Polecam zamawianie zestawu próbek przed doborem finalnego produktu. Unikniecie zawodu miłosnego, który może być dość bolesny biorąc pod uwagę cenę podkładu (109zł za słoiczek o gramaturze 7 g)
Jeśli chodzi o korektor nie zaryzykowała bym stosowania go pod oczy takie tępe matowe wykończenie pod oczami to gwarancja podkreślenia zmarszczek mimicznych sprawdza się na twarzy. Głównie na trądzikowych bliznach sinych niemal tak samo jak moje sińce pod oczami.
Już wkrótce na blogu rozprawimy się z płynnymi korektorami, które świetnie sprawują się w okolicy pod oczami.
Fikserem do utrwalania makijażu.
Oraz całą kolekcja szminek do ust.
Czeka was też pogadanka o pędzlach Era Minerals.
Pozdrawiam Klau
Ja tak nie w temacie ;) Urzekł mnie makijaż oczu, przepiękny! A minerałów jeszcze nigdy nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńWarto się skusić zwłaszcza przy skórze trądzikowej wiele klientek z problematyczną skórą przekonałam do zmiany codziennej makijażowej rutynki
UsuńA co do makijażu - dziękuję nawet nie wiesz jak mi miło
wow efekt jest nieziemski :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zamówić minerały, ale zawsze na coś te pieniądze wydam -,-
OdpowiedzUsuńJa do końca nie wiem czy wolę erę czy annabellkę krycie anabelki jest większe ale lubi zrobić ciasto na paszczy i matu na cały dzień nie uraczysz
OdpowiedzUsuńzapomniałam dopisać coś o wydajności przez tą dość suchą konsystencję musimy nabierać większą ilość na pędzel
Ładny efekt daje :)) Ale za taką cenę musiał :D
OdpowiedzUsuńmam jedynie puder mineralny i uczę się jego używania :)
OdpowiedzUsuńja osobiście mam uraz do firmy i chyba tylko dlatego nie używam choć podkład mają niezły:) cienie ,bronery i róż..pozostawiają wiele do życzenia..
OdpowiedzUsuńposiadam kilka cieni i nie potrafię się do nich doczepić ale może to dlatego że mam w zbiorach sporo cieni mineralnych i porównanie
Usuń