niedziela, 30 czerwca 2013

Z cyklu nie kosmetycznie.


Dziś o moich kocich nabytkach:)) Dorobiłam się 5 kotów. A oto cztery maleństwa, które z pewnością opanują mój ogród. Póki co nieco nieskoordynowane małe potworki. W tym tygodniu zaliczyły pierwsze zwiedzanie trawnika poza swoim domkiem- MIESZKAJĄ W BUDZIE mojego psa i tam przyszły na świat!
Gienek jest tolerancujnym i opiekuńczym wujem


Kociaki są leniwe i bardzo ufne. Już przybiegają miałcząc na dźwięk mojego głosy, gdy zbliżając się szeptem mówię: KŁOTY żyjecie.


Jak to mikro sierściuchy mają jeszcze niebieskie oczy. Cóż każdy z nich jest murzynem więc wątpię bym podołała je jakoś nazwać. Chyba, że wraz z przyrostem masy sierściowej nabiorą charakterystycznych cech.


 Gryziemy, drapiemy, miałczymy! to postulaty wyborcze moich kotów. Kto wie może trafią do Rady Miejskiej.


Dajemy sobie czasem po pysku!


No co zrobić jesteśmy pomiotami SZATANA.

Chciałam podzielić się z wami moją kocią radością. Mam nadzieję, że wielbicielkom kocrów spodobają się zdjęcia. Kto wie może zostanę kocim fotografem.

Pozdrawiam,
Kocia Mama Klau.

19 komentarzy:

  1. Kochane kociaczki :D z taką gromadką to masa radości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcia świetne! pomioty szatana <3
    zazdroszczę takiej sierściowej gromadki, ja mam dwa kocurki, a mogłabym mieć więcej i więcej ;) kiedyś na pewno się ich dorobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hihi, aż też wstawię urwisa którego niańczyłam ostatnie dni :) Słodkie murzynki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuda, mogłabym je obserwować godzinami :P też kiedyś miałam 4 maleństwa, tylko moje wszystkie były rude :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudeńka! :) moja Antosia, Antoś i Roska mruczą mrrrrrrr ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobre gagatki są teraz to nic jak podrosną to będzie wesoło

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne są :D jak ja lubię bawić się z takimi małymi kiciakami :D

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczne diabełki :) Ja miesiąc temu przygarnęłam rodzeństwo - do tej pory nie mogę nadać im imion bo są identyczne, jeden mam tylko dosłownie małą białą łatkę na łapce ;) Skaczą po wszystkim, kursują po całym domu od piwnicy po piętro. Mają taką radochę z biegania po schodach czy skakaniu po łóżku kiedy śpię. Kiedyś przez nie zawału dostanę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no kupa radości :D ja czekam aż podrosną i rozniosą mi ogród :D

      Usuń
  9. Jakie fajne kiciaki :) czarnuszki :) , dziś dzień psa ale i tak chętnie popatrze na koty

    OdpowiedzUsuń
  10. słodkie kociaki. kocham takie maleństwa :)
    no bo jak nie kochać takich łobuziaków? :) co nabroją, to ładnie spojrzą i nie można na nie krzyczeć, hehe ;]

    zapraszam:
    http://agnieszka-gajewska.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. moje tłuste, rude futro właśnie wpakowało mi się na kolana, uniemożliwiając pisanie :) kociaki świetne, maluchy zawsze wnoszą najwięcej radości :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za zainteresowanie naszym blogiem.
Każdy komentarz jest dla nas niezmiernie ważny
i napędzający do dalszego prowadzenia bloga.
Pozdrawiamy i zapraszamy ponownie.
Klaudia i Aga

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...