Pora przełamać to lenistwo- Upały nie sprzyjają siedzeniu przed komputerem i produkowaniu notek. Dlatego postanowiłam poświęcić ten poranek na notkę o kolorówce LUXE od Avonu.
Seria LUXE daje nam do zrozumienia nie tylko nazwą, że mamy ją traktować jako opcję luksusową. Ceny są też adekwatne do wysokich oczekiwań jakie powinnyśmy postawić tym produktom.
W skład moich osobistych zbiorów wchodzi puder rozświetlający, bronzer oraz pędzelek.
Czy warto wydać pieniądze na Avonowską wizję luksusu?
Zacznijmy od opakowań, pozłacany średnio stabilny i średnio mocny plastik- owszem wyglądają przyjemnie jednak ta pozłacana lustrzana powłoka sprzyja jedynie i wyłącznie zarysowaniom opakowania i brudzeniu się jego powierzchni pod wpływem naszych zacnych paluszków.
Nie znoszę odcisków palców na opakowaniach- dlatego też z pedantyczną dokładnością czyszczę je nawet kilka razy w tygodniu za pomocą płynu do szyb.
Puder Rozświetlający LUXE AVON
Lekki rozświetlający puder z naturalnymi minerałami otula skórę opalizującym woalem, abyś mogła olśniewać bez końca. Stosuj samodzielnie lub na podkład.
Cena: 60 zł
Jak dla mnie to puder o różowej tonacji - matowy z zatopionymi w środku drobinkami. Które na skórze wyglądają jak brokat- To raczej róż do policzków dla bladolicych niżeli rozświetlacz czy nawet puder o właściwościach rozświetlających.
Wygląda ładnie, lecz całkowicie nie sprawdza się jako puder rozświetlający.
Moim zdaniem nie warto się nim interesować jeśli rzeczywiście szukasz pudru o właściwościach rozświetlających. Jeśli chcesz użyć go jako różu na bardzo bladej skórze ok- jednak pamiętaj o drobinkach.
Bronzer LUXE Avon
Luksusowy bronzer z wyciągiem z ambry i olejku arganowego zapewnia skórze naturalny blask i zdrowy wygląd. Jak działa: Ambra słynie ze swoich właściwości przeciwutleniających i odżywczych, jak również wzmacniających skórę, a olejek arganowy zapewnia jej złoty blask i zdrowy wygląd. Jak używać: Dzięki wysoce zaawansowanej formule, aplikacja kosmetyku jest łatwa i przyjemna i wymaga jedynie kilku muśnięć pędzla. Nałóż poniżej kości policzkowych, po czym rozetrzyj na policzkach ruchami ku górze. Możesz również nałożyć bronzer w okolicy skroni i czoła, żeby twarzy wyglądała na muśniętą słońcem.
Cena 59zł
Ideałem to ci on nie jest kolor nieco odbiega od moich preferencji- cóż potrzebuję zimnych odcieni. Ma też w sobie widoczne złote drobinki. Niestety na twarzy wyglądają zbyt ordynarnie jednak bronzer doskonale sprawdza się jako bronzer do ciała. Jednak za taką kwotę szukamy raczej kosmetyku o uniwersalnym zastosowaniu, który sprawdzi się na twarzy i na ciele.
Pięknie podkreśla dekolt jeśli muśniemy nim skórę, ale przecież ja szukałam bronzera do konturowania więc co teraz?
Spodziewałam się czegoś więcej, nawet jeśli był by to rozświetlający bronzer wolała bym satynę- na delikatnie ozłoconej słońcem skórze wyglądał by fenomenalnie- niestety nigdy nie przekonam się do dużych drobinek w produktach do twarzy.
Pędzel do Bronzera LUXE Avon
Profesjonalny pędzel do bronzera, który doskonale rozprowadza zarówno puder sypki, jak ipuder w perełkach. Wysokiej jakości włosie osadzone w okrągłej skuwce gwarantujerównomierną aplikację. Pędzel został zaprojektowany tak, by równomiernienanieść puder na na skórę twarzy i szyi.Jak używać:Użyj pędzla, by nałożyć na twarz róż lub bronzer ruchem w górę - od kości policzkowych wstronę uszu, a nakładając bronzer na szyję - w stronę brody.Długość: 8,3 cm
Cena: 40 zł
I tu miłe zaskoczenie- dobrze wydane pieniądze. Zastosowanie? Wielofunkcyjny pędzelek do torebki w formie składanej z zabezpieczeniem na włosie. Idealny do torebki, dzięki skuwce masz pewność, że nie zabrudzi się wędrując po torebce.
Śmiało nałożysz nim podkład mineralny, na upartego nawet i płynny. Nada się do wciskania pudru i drobnych poprawek w ciągu dnia. Nałożysz nim róż, czy też bronzer.
Bardzo mięciutki puchatek z syntetycznego włosia. Nie zmienia swojej formy po myciu.
Zatem zaliczam go do swoich torebkowych ulubieńców. Właśnie takiego zabezpieczenia włosia brakowało mi w moim pędzlu kabuki z Era Minerals.
Podsumowanie?
Cóż nie wszystko złoto co się świeci.
Bronzer i puder rozświetlający zawiodły jednak pędzelek daje radę. Miłe zaskoczenie w obliczu źle wydanych pieniędzy to jakaś pociecha.
Fajna recenzja, zawsze się zastanawiałam czy te produkty są tak dobre jak je opisują.
OdpowiedzUsuńCóż chyba dalej będę omijać kolorówki z katalogów :)
Dobrze, że chociaż pędzelek daje radę ;) Kosmetyki kolorowe z Avonu u mnie też się kiepsko sprawdzają.
OdpowiedzUsuńNo to może dla odmiany w tygodniu popracuję nad wpisem o tym co warto kupić z avonu- bo też zdarza się boska kolorówka u nich. przekonałam się do pielęgnacji i sporo produktów chciała bym polecić
OdpowiedzUsuńTeż mam taki chowany pędzel ale nie z Avon-u ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się nad szminką z tej serii, potem jakoś odpuściłam. Puder wygląda ładnie w opakowaniu, ale nie wiem czy byłabym z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuń:D też czyszczę opakowania ale płynem jeszcze nie :D +50 do pedanterii ;)))))
OdpowiedzUsuńJa mam pierdolca na tym punkcie - łazienkowe myję płynem do mycia naczyń gdy się przykurzą czy utytrają łapskami
UsuńSzkoda, że w innych dziedzinach życia tak pedantyczna nie jestem wnioskując po moim otoczeniu w tym momencie to raczej chujowa pani domu ze mnie
Ale mam przynajmniej manię na czyste podłogi i okna
podłogi zamiatam z 4 razy dziennie- no nun i jej sierść a po tym myję okna myję w sezonie letnim co 3 max 4 dni
wydaje się być trwały:)
OdpowiedzUsuńavon ma skłonności do tandety przeważnie w kometykach do twarzy. Trafil mi ię dość fajny i trwały bronzer z serii sun glow. Mam 2 rozświetlacze i oba są tak jak opisałaś różowe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że opakowania to im się udały :D
OdpowiedzUsuńOstatnio całkowicie przestałam zaglądać do tych katalogów. Dobrze, że chociaż pędzel Cię zadowolił :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Avon pojechał z cenami, haha. Ale w promocji pewnie taniej...Puder rozświetlający ma ładne tłoczenie :)
OdpowiedzUsuńza dużo drobinek dla moich oczu :P
OdpowiedzUsuńHmmm w tej cenie chyba wolałabym wybrać coś z innej marki :)
OdpowiedzUsuńOj i było by w czym wybierać
UsuńNie wygląda specjalnie luksusowo. Nie jestem też fanką drobinek, więc seria nietrafiona jak dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyki nie dla mnie - za dużo drobinek i za wysokie ceny jak na takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńDrobinkom mówię NIE! :)
OdpowiedzUsuńja wole matowe bronzery zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńA czy ja napisałam w tekście że sama lubię drobinki?
OdpowiedzUsuńładne opakowania i tyle, dlatego nie kuszę się na serię Luxe choć tusz do rzęs jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńdobrze,że pędzelek okazał się dobrym zakupem
Jakoś nigdy nie wierzyłam ich luksusu, a jeszcze te tony brokatu...
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś mnie nie kusiły, nie wyczuwam w nich luksusu ;) Nie lubię bronzerów z drobinkami.
OdpowiedzUsuńmusze kupic ten pedzel :D
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Od paru miesięcy zastanawiałam się nad ich zakupem i ciesze się ze tego nie zrobiłam ;) ale pędzelek chętnie sama przetestuje ;p
OdpowiedzUsuńpuder rozświetlający z luxa jest zdecydowanie delikatnym różem do policzków i osobiście nie rozumiem oznaczenia w katalogu ;)
OdpowiedzUsuńMnie chyba też najbardziej skusił pędzelek :) Zawsze taki gadżet przyda się w kobiecej torebce, za to dwa pozostałe produkty... no raczej nie wrzuciłabym ich do kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńno dobrze że chociaz pedzel ci się przydaje. no i jak na moje to faktycznie za duże te drobinki brokatu, jak na twarz.
OdpowiedzUsuńMam też bronzer i wł używam go do ciała,bo na buzi za duzo sie dzieje jak go nałóże - to nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuń