Witajcie
Czas na kolejne nowości jakie zawitały ostatnimi czasy w naszych łazienkach, kosmetyczkach i torebkach.
Jako pierwsza o swoich nabytkach opowie Aga.
Troszkę tego się nazbierało, ale są to najpotrzebniejsze rzeczy które albo mi się skończyły, albo chciałam wypróbować na swej skórze. Jednym z takich produktów jest micelarny żel BeBeauty z Biedronki upatrzony na jednym z blogów. Leży i czeka na swą kolej.
Kolejne zdobycze nabyte w Hebe, gdzie nabyłam ukochany tusz z MF 2000 kalorii w promocyjnej cenie -40% i dynamizujący krem-żel z Garniera na mą przemęczoną zszarzałą buźkę również w promocyjnej cenie 8,99 zł
Jak dobrze wiecie w październiku odbyły się Targi Łódzkie Uroda i Estetyka gdzie nabyłam dawno poszukiwaną wodę różaną z Beaute Marakech i gwiezdny holosek z Colour Alike z najnowszej przedpremierowej wtedy kolekcji PZN.
Kolejne zdobycze, to Avonowe nowości - secik do brwi i pomadka w kredce.
Avonu ciąg dalszy - w promo były rozświetlające kulki wielbione pod niebiosa przez moją mamę więc zrobiłam jej mały prezencik.
Znów pojawiły się w Avonie po bardzo długiej kilkuletniej nieobecności cienie w grubej kredce. Długo na nie czekałam, pamiętam je z czasów liceum były rewelacyjne. Wybrałam dwie - czekoladową i srebrną. Obie trafią do mojej mamuśki, a może jedną zachowam dla siebie?
Czas na włos. Nowość Avonu - spray do prostowania włosów i arganowy olejek z Marionu - uwielbiam.
Po wypróbowaniu darmowej próbki podkładu mineralnego w kolorze Honey Beige z Earthnicity Minerals, postanowiłam zakupić pełnowartościowy produkt. Była promocja - 15% jak tu nie kupić się pytam? Dodatkowo otrzymałam próbkę różu. I to by było na tyle z mych nowości. Zero ciuchów, zero zbędnych rzeczy aż dziwne. Ale ostatnimi czasy poszalałam aż za nadto więc czas na oszczędzanie.
Klau w tę sobotę, czyli 3 listopada wkroczyła w starość. Urodziny no cóż tego nie uniknę. Z tej okazji do podziału moje urodzinowe babeczki.
Nowinki od Isa Dory. Produkty do ust są fenomenalne. Są ze mną od prawie dwóch tygodni i nie mogę się z nimi rozstać.
Ulubiony cień do uzupełniania brwi, biała farbka Kryolan z którą niestety nie przyszło mi się polubić. Oraz Najpiękniejsza moim zdaniem odsłona AMC Inglota 35-tka to mój faworyt.
Oraz brok tak pod karnawał i sylwka co by nieco pobłyszczeć okiem.
A tak pod posiedzenie w wannie. By nieco zrelaksować skórę i o nią zadbać. Nie znam maseczek ani produktów IVR.
Kupiłam jeszcze męską koszulę z kapturem w rozmiarze S wygląda na mnie jak lekki oversize = chyba wariuję na starość bo tak mi się podobała, ze musiałam sobie ją kupić. I śmieszne papucie.
Moja kraciasta koszula i kawałek eksperymentów cieniami Glazel. Oraz na policzkach róż The Balm. Pora rozpisać te cuda. The Balm już trochę ze mną jest a jak wiadomo kolorówka to momentalna sprawa.
Czeka mnie sporo malowania, mam nadzieję, że nie braknie mi pomysłów i inspiracji. Najbardziej cieszę się z lampy. Wojtek zrobiłeś mi serio największy prezent wszechświata. Cudownie prowadzić bloga na takim dopingu. Aż się chce pisać, focić i kombinować.
Ten post bierze udział w akcji- Earthnicity Naturalne testowanie co było zapisane w regulaminie akcji
Pozdrawiamy
też wczoraj kupiłam ten hydra adapt;)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja, nic tylko zazdrościć :D
OdpowiedzUsuńSypki fiolecik z Inglota - cudo!!!
OdpowiedzUsuńbajeczny jest za jakiś czas pokażę wam fajny efekt jaki można uzyskać na powiece z jego udziałem
UsuńWow, zestaw od Glazel fantastyczny !! zazdroszczę :p
OdpowiedzUsuńZ Waszych zakupów mam olejek z Marion i próbkę podkładu mineralnego z Earthnicity :)
Wow jakie zakupy a paka od Glazel szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perełki z Avonu :) Pokaż ich kredki w akcji ;)
OdpowiedzUsuńOo, lampa :)
OdpowiedzUsuńsame fajnotki widzę... A MF 2000calorie to aż się mi prosi, żeby kupić... niczym go nie mogę zastąpić. Czekamy w takim razie na nowe makijaże w bombastycznych kolorach! :)
no oby wena dopisywała
UsuńWow ile produktów ;) MF u mnie sprawdził się lepiej niż niejeden inny.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę zestawu z Glazela <3 i ta lampa... ;)
OdpowiedzUsuńduzo tych nowosci :)
OdpowiedzUsuńSwietne produkty! I tak ich duzo, narobilas mi ogromnej ochoty na zakupy !!
OdpowiedzUsuńwww.horabiksblog.blogspot.no
co te Mamy mają z tymi kulkami z avonu:) moja już pod choinkę sobie je zażyczyła :D
OdpowiedzUsuńmam tego garniera, ale niestety mi nic nie daje :/
ta paletka Glazel jest boska! <3
OdpowiedzUsuńWszystko cudne <3 Ty wiesz :D
OdpowiedzUsuńPoleciłabyś mi tą pomadkę w kredce z Avon? Jak z pigmentacją?
OdpowiedzUsuń