Dzisiejszą notkę dedykuję naszej babskiej zaradności i pomysłowości.
Opowiem wam jak wykonać 2 sezonowo modne szminki w zaciszu domowym za pomocą produktów które z pewnością znajdują się w waszych zbiorach.
Czekoladowe usta i wpadające w śliwkę czerwienie to domena jesiennych i zimowych makijaży. Po co kupować skoro itak nosimy je tak rzadko.
Do wykonania czekoladowego efektu na ustach potrzebujesz:
Brązowego matowego cienia- Ja użyłam minerałka od Rhea
Szminki która będzie kolorem bazowym
Oraz błyszczyka.
Za pomocą pędzelka do szminki nabieramy odrobinę cienia na wierzchnią stronę dłoni- tak to właśnie w tym miejscu wykonamy naszą mieszankę. Tym samym pędzelkiem dokładamy szminkę i błyszczyk mieszając do uzyskania zadowalającego koloru. Plus możemy dopasować kolor do potrzeb.
O dziwo mieszanka jest dość trwała.
Nie wiem co bloger robi z zdjęciami, ale nie podoba mi się jak to wygląda...
Do wykonania śliwkopodobnej szminki w płynie potrzebujemy podobnego zestawu i wykonujemy te same kroki.
Użyłam tym razem cienia Glazel o matowym wykończeniu. Prasowany cień jest nieco trudniejszy w użyciu w tym dość niestandardowym zadaniu. Dlatego pamiętajcie by nabrać na pędzelek dużo cienia a innym nabierać szminki i błyszczyka- upaćkany czymś tłustym cień nie nadaje się do użycia.
Takim oto sposobem przyczyniłam się do zaoszczędzenia przez was pewnej puli PLN, którą możecie poświęcić na inne kosmetyczne artefakty.
Sposób przypadnie z pewnością do gustu wizażystkom pracującym przy sesjach zdjęciowych. Ciężki kufer załadowany szminkami to koszmar, a ciekawe wykończenie na ustach modelki ceni się na wagę złota.
Mam nadzieję, że ta krótka notka zmotywuje was do eksperymentów!
Pozdrawiam Klau.
też tak robię ze szminkami ;) a jesli chodzi o foty to sprawdz czy masz wylaczoną autokorekte zdjęć, jakiś czas temu też dziwnie mi ladowalo, jak to wylaczylam to jest ok ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie nie mam a konto google + mam zawieszone i nie mogę tego pozmieniać szit google to ścierwo!
Usuńnawet jak podam bezposredni link? nie da rady? spróbuj:
Usuńhttps://www.google.com/settings/plus
I właśnie dlatego tak kocham sypkie minerałki :)
OdpowiedzUsuńDużo zastosowań a to się ceni
Usuńsuper sposób :)
OdpowiedzUsuńKLIK -> wiolka-blog.blogspot.com
Ekstra! Właśnie ostatnio myślałam, co tu wykombinować, żeby mieć bordową szminkę bez konieczności kupowania... mam czerwoną, więc z czymś by ją połączyć. No i już wiem :)) dzięki:)
OdpowiedzUsuńEj,mi zrobiło się tak samo pod ostatnim,wyglądam jakbym miała na twarzy tani retusz zrobiony;|
OdpowiedzUsuńA pomysł ze szminkami fajny,sama też tak robię:)
Bardzo fajny pomysł ;) ale ja i tak kupuję te pomadki, które mi się podobają bez względu na modę ;)
OdpowiedzUsuńKlaudia Ty to te usta masz stworzone do malowania!!!!:)
OdpowiedzUsuńpodpiszę się pod tym ;)
Usuń<333333333333
UsuńOdważne usta, cudne !
OdpowiedzUsuńAle pomysłowe;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!
OdpowiedzUsuńPomysłowe.
OdpowiedzUsuńświetna notka bardzo przydatna:) i piękne efekty na ustach!
OdpowiedzUsuńZajefajny sposób! Czasem lubię się pobarać w kosmie :D
OdpowiedzUsuńzapisuj zdjęcia w png, wtedy blogger nie psuje zdjęć :)
OdpowiedzUsuńDzięki<3 jutro wypróbuję
UsuńOoo szminek w konfiguracji z brązem i fioletem nie robiłam :) rewelacyjny pomysł. Napewno wypróbuje :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Najprostsze sposoby zawsze są najlepsze i najskuteczniejsze :)
OdpowiedzUsuńA co do blogera - mam ten sam problem i też mi się to nie podoba :/
piekne masz te usta
OdpowiedzUsuńNoooo podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :-)
OdpowiedzUsuńDo dobarwienia można użyć także cieni do powiek (choć niektóre ich składniki są niewskazane o ust, ale dotyczy to głównie zielonych pigmentów - a zieleni do ust raczej się nie używa ;-)))
Robię tak se swoimi pomadkami i bardzo lubię je meiszac z cieniami :) Ooo nawet mi sie zrymowalo :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :D
OdpowiedzUsuńAle krwista czerwień:)
OdpowiedzUsuńPiękne usta Ci wyszły :) fajny sposób na oszczędność :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNE USTA! MARZENIE! Skubańcu masz co malować! <3 bardzo ciekawy i pomocny post! :D
OdpowiedzUsuń