W związku z wciąż aktualną promocją na cienie marki kobo postanowiłam zeswatchować dla was cienie które posiadam w pierwszej kolejności. Później przejdziemy do szminek a po jakimś czasie gdy uda mi się wysnuć jakieś sensowne wnioski poczytacie o produktach do twarzy- czyli o podkładach Ideal Cover i pudrach oraz magicznych kuleczkach rozświetlających.
Jak wiecie produkty marki KOBO są dostępne tylko w sieci drogerii Natura, więc dostęp do ich produktów nie należy do najłatwiejszych. Sama cierpię z powodu małej ilości drogerii na terenie Łodzi i tego mojego przeklętego Aleksandrowa.
Promocja obejmuje Cienie z serii Fasion promocja trwa do 4 grudnia.
Więc dziś aby zachęcić was do wyprawy do Natury zaprezentuję kolejny makijaż z udziałem produktów tej marki oraz pozwolę wam naocznie przekonać się o kolorach, które znajdziecie w szafie marki KOBO.
Twarz:
Anabelle Minerals Golden Fair/ Kobo Profesional Ideal Cover 402 Nude Bege
Puder Transparentny Kobo,
Róż The Balm Frat Boy
Mineral Makeup Pearls Kobo Profesional 1 bright pearl
Oczy:
Baza Kobo
Cienie: 130 Gold, 129 Apricot 101 Coconut 113 Plum 208 Bronze, sypki 507 Gold dust
Eyeliner w pisaku Kobo Profesional
Tusz IsaDora All day long lash
Usta:
Kobo 104 English Rose
No to czas na swatche!
Zacznijmy od ciepłych kolorów dla niebieskookich jak ja żałuję, że nie udało mi się uchwycić piękna copper. Ten cień ma w sobie wielowymiarowy połysk od rudawej miedzi po róż nie do opisania.
129 Apricot, 105 India Rose, 106 Papaya Shake, 206 Copper
Ukochane przeze mnie fiolety. Cały rok mogę nosić na powiekach odcienie od śliwki po lawendę o różnych wykończeniach. Ten fioletowo brązowy cień to mój mistrzunio, Plum tak samo.
134 Cornflower, 112 Violet, 113 Plum, 114 Aubergine
Brązy- od late po ciemne kakao, podoba mi się zróżnicowanie wykończeń mat satyna i delikatna nie irytująca perła.
117 Caffe Late, 131 Rosy Brown, 116 Dark Cocolate, 208 Bronze
Od bieli po metaliczny róż z złotymi drobinkami a raczej refleksem. Golden Rose to piękny cień, ale na uwagę zasługuje też nieco inne złoto satyna Kobo jest bardzo delikatna połysk jest tak subtelny, że nie sposób go opisać. Złoto o nutach zieleni? tak to widzę, ale poprawcie mnie jeśli jestem daltonem. Jasne cienie to absolutna konieczność, w końcu czym rozcieramy i rozświetlamy makijaż?
101 Coconut, 102 Almond, 130 Gold, 205 Golden Rose
A tu już coś dla makijażowych świrów. Niecodzienne "nie wyjściowe kolory" to świetna zabawka dla fanek wizażu. Co jak co u mnie pójdą w ruch, kocham eksperymenty.
124 Fresh Mint, 123 True Blue, 108 Wild Strawberry
Jak opisać te cienie? Miękka konsystencja, puszystość, łatwość aplikacji bez osypywania się cieni, brak utrudnień na etapie rozcierania cieni. Minus? Do użytku w trakcie wykonywania zdjęć radzę użyć bazy na powiekę, łatwiej wypracować wyrazisty efekt,który z pewnością pokocha aparat lubiący jeść kolory jak Ciasteczkowy Potwór muffinki.
Jestem ciekawa czy przypuścicie atak na Naturę po tej notce. Ja nie ukrywam mam chęć na kolejne cienie tej marki! I możecie być pewne pojawią się na blogu!
Podajcie mi waszym zdaniem najładniejsze odcienie z zeswatchowanej- zaprezentowanej puli.
I rzecz jasna dajcie mi znać, co myślicie o moim wczorajszym makijażu. Ja dziś zabieram się za zabawę cieniami Glazel i oddaję stery w ręce Agnieszki. Czas by sprzedała wam kilka ciekawych notek.
Pozdrawiam Klau
131 Rosy Brown, całkiem ciekawy kolor :D
OdpowiedzUsuńFajny w załamanie albo do rozcierki ciemniejszych kolorów
UsuńPaździochu 2:D Podoba mi się Golden Rose:)) Mejkap fajny wyczarowałaś;))
OdpowiedzUsuńGR pięknie się mieni, Gray mnei nim zaraziła bo tak zachwalała.
UsuńChwal mnie częściej :D
bardzo nietypowy ale podoba mi sie:D
OdpowiedzUsuńGolden Rose wymiata :)
OdpowiedzUsuńcopper jest boski ale za chiny ludowe nie mogę uchwycić tego wielowymiarowego połysku;// musicie go zmacać w naturce
UsuńWłaśnie uznalam że go kupię bo kiedyś mialam taki z inglota ale już go nie produkują
UsuńWiedziałam, że na coś was skuszę:P
UsuńPiękne kolorki tych cieni. Oj zachęciłaś do zakupu:-). Świetnie dobrane kolorki cieni na powiekach. Pozdrawiam i zapraszam również do obserwacji.
OdpowiedzUsuń205 i 206 przykul moja uwage :) Sa rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńMakijaz rewelka :)
Mam kilka cieni z Kobo i bardzo je sobie chwalę.:)
OdpowiedzUsuńNie osypują się i to ich ogromny plus, aż miło się na nich pracuje
UsuńPiękne kolorki :)
OdpowiedzUsuńNo no no! Cienie wszystkie bym chapnęła :D
OdpowiedzUsuńprzepiękny makijaż ! a ten cień GR 205 - love !
OdpowiedzUsuńprzecudowny!
OdpowiedzUsuńoczka przyciągają uwagę
OdpowiedzUsuńjeju każdy mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńte ostatnie <3 a makijaż piękny :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolory, fajny makijaż :) mam kilka cieni Kobo, nie lubię tych błyszczących, mnie przeszkadza ta kremowa konsystencja ;) ale matowe są w porządku :) pigmenty też ok, ale szybko gromadzą się w załamaniu :p
OdpowiedzUsuńJa mam szczęście moje powieki są bezproblemowe jeśli chodzi o trwałość cieni mimo tych moich starczych zmarch:P nie gromadzą się nigdzie
OdpowiedzUsuńcałkiem fajne połączenie kolorów ;)
OdpowiedzUsuńgolden Rose piekny i cooper, co do samych cieni z tej marki niekoniecznei jestem dobrze nastawiona :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż...taki niepowtarzalny:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :) Masz niesamowite oczy. Znowu wybiorę się na zakupy bo lubię cienie firmy kobo.
OdpowiedzUsuńOstatnie trzy kolory mój styl:) Makijaż piękny jak zawsze:)
OdpowiedzUsuńPiękny make up:)
OdpowiedzUsuńo wow! Makijaż super ale jaka recka!!! Nie wiedziałam, że Kobo mają taka pigmentacje!! O.O
OdpowiedzUsuńIndia Rose i Cafe Latte przepiękne już wiem którymi wzbogacę małą kolekcje swoich Kobiaczków<3
OdpowiedzUsuńZjawiskowy makijaż
OdpowiedzUsuńGolden Rose, almond i copper...<3
OdpowiedzUsuńBrązy wpadły mi w oko. A make up bardzo taki 3D, fajny
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć na te oczyska... bardzo hipnotyzujący makijaż :)
OdpowiedzUsuń