W sobotę 21 lipca bieżącego roku odbyły się pierwsze Igraszki Kosmetyczne w Warszawskiej miejscówce o nazwie Spotkanie. Przybyły dziewczęta z różnych zakątków naszego kraju, w tym i ja sama samiuteńka, ponieważ Klau nadal walczy z wiertarą, kaflokami i kiblem.
Spotkanie zorganizowały nam prześwietne trzy dziewczęta Smykusmyk, Kuna Domowa i Małgosia Cosmefreak. Dziewczęta przyjęły nas bardzo gorąco i żwawo, co udało mi się okazać na zdjęciu poniżej. Rozgadane, roześmiane i troszeczke zestresowane, ale wcale im się nie dziwie. Sama bym narobiła w portki.
Nie obyło się oczywiście bez kilku słów od firm kosmetycznych. Jak o pierwsze przedstawiły nam się szczegółowo Panie z Organics Beauty. Wszystkie tajne wskazówki na temat pielęgnacji włosów, oraz ich produktów były bardzo ciekawe. Szczególnie fakt, że produkty są bardzo naturalne, a opakowania biodegradowalne zawierające w sobie nasiona drzew czy kwiatów. Wystarczy zakopać buteleczkę po szamponie, a wyrośnie z niej piękna akacja.
Każda z nas mogła pomacać wszystkie produkty do pielęgnacji włosów, przyjrzeć się im z bliska i oczywiście poddać się badaniu struktury naszych włosów i skóry głowy.
Po dogłębnej analizie, każda z nas otrzymała szampon do pielęgnacji, oraz wskazówki jak powinnyśmy dbać o nasze włosy, a przede wszystkim skórę głowy bo to ona jest najważniejsza i odpłaci nam pięknymi lśniącymi puklami.
Tutaj Biemi http://www.biemi-bo.blogspot.com/ konsuluje stan swych włosów.
A tu Karotka z http://charlottes-wonderland.blogspot.com/ czeka na swą kolej badania :)
Kolejną prezentację firmy Eveline przybliżyła nam bardzo miła Pani, opowiadając nie tylko o kolorówce i lakierach ale także o produktach pielęgnacyjnych do włosów i ciała.
Ostatnią prezentacją była firma z Pat&Rub. Mogłyśmy podotykać wiele produktów do pielęgnacji ciała, stóp czy twarzy.
Szczególne zainteresowanie skradły zdzieracze tej firmy. Żurawinka pachniała obłędnie.
A Beata z http://ale-babki.blogspot.com/ postanowiła zgarnąć je wszystkie ;)
Na koniec igraszkowe dziewczęta postanowiły pokazać nam jak w domowym zaciszu zrobić samemu balsam do ciała> Oj działo się działo, a zapach był obłędny.
Kasia http://graymaluje.blogspot.com/ - mój navigator Warszawski stanęla na wysokości zadania. Doprowadziła mnie na spotkanie, tak abym mogła się zjawić na czas bez błądzenia. Powiem Wam że to była przygoda mojego życia, po raz pierwszy jechałam Warszawskim metrem. Ale udało się dotarłam cała i zdrowa. Z małymi problemikami - hmmmm gdzie to ja mam wsiąść, ale się udało.
A tu dziewczęta Ola http://yasminella-yasminella.blogspot.com/ i Kasia http://make-your-life-beautiful.blogspot.com/ relaksują się przed kolejnym wystąpieniem.
Oczywiście nie mogło zabraknąć jedzenia. Na zdjęciu powyżej oczekujemy na jedzonko - tylko 40minut :/ to była jedyna porażka tamtego popołudnia. niestety żadna z nas nie miała na nią wpływu. Czekające (od lewej) http://graymaluje.blogspot.com/ ,http://make-your-life-beautiful.blogspot.com/, http://kabodreams.blogspot.com/, http://kaczkazpieklarodem.blogspot.com/, http://zakatekpasjiklaudii.blogspot.com/, http://charlottes-wonderland.blogspot.com/ i http://www.lacquer-maniacs.blogspot.com/. Dziękuje kochane za miłe przyjęcie :*
Za to jedzonko było pyszne. Moja cieplutka szarlotka z lodami wanioliowymi aaaaaaa :)
Kasię aż wykrzywiło ze zdziwienia, co znalazło się na moim talerzu :D
Do domu wróciłam zapakowana jak Rumun, a miała być to tylko jedna torebka przecież :o. Oczywiście połowa giftów trafia do mojej cholery Klau :*
Jestem zaskoczona ilością produktów którymi będziemy się maziać
Cudownie było się z Wami spotkać, niestety nie udało mi się pogadać ze wszystkimi bo moja natura małego nieśmialucha wygrała. Mam nadzieję, że następnym razem się troszkę oswoję. Dziękuję za wspaniały dzień i mam nadzieję, że to nie ostatni raz kiedy spotkamy się w tak licznym gronie.
Buziaki -Aga.
Spotkanie na pewno udane , patrzę , że dużo dobroci zgarnęłaś ; )) .
OdpowiedzUsuńspotkanie udane na 102% z tego co widzę ;)
OdpowiedzUsuńWidać, że spotkanie udane:-)))
OdpowiedzUsuńFajne spotkanie!
OdpowiedzUsuńMiło było spędzić z Tobą czas Aga! Do następnego razu! :)
OdpowiedzUsuńTym razem i ja cię pomęczę :** Klau
UsuńBuuuuuuuuziol :* :)
OdpowiedzUsuńSame najlepsze rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńile cudownosci:)
OdpowiedzUsuńFirmę Organics poznałam na Kinie Kobiet, bardzo kuszą mnie ich produkty, a idea z drzewem jest świetna!Ale super byłoby być na takim spotkaniu i Was poznać:)
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję że taka okazja się nadarzy :))
UsuńFantastyczne spotkanie w fantastycznym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńoj tak!
UsuńHahaha! Aż się zaśmiałam jak zobaczyłam swoją fotkę :D Fajnie, że byłaś :) Miło było poznać nowe twarze :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję udanego spotkania :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nabytki :D
ile cudownych rzeczy zgarnęłyście, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałyśmy okazję się poznać :)
OdpowiedzUsuńDzięki za super towarzystwo, cieszę się, że mogłam Cię poznać i do następnego w komplecie z Klau :-)
OdpowiedzUsuńBędę będę:D
Usuńale foto mi strzeliłaś :)
OdpowiedzUsuńnie pogadałyśmy ale może następnym razem :)
Szkoda, że nic nie wiedziałam o spotkaniu, ale i tak byłam na Mazurach, wiec może w listopadzie :)
OdpowiedzUsuńJedzonko..przyznasz...było wyśmienite :D cudownie było Cię znów spotkać:) No i pozdro dla Klau, z którą niestety łączę się w bólach remontowo-wykończeniowych :(
OdpowiedzUsuńtrzeba bylo mowic, to bym sie zabrala... oh wait, nie bylam zaproszona ;) :P
OdpowiedzUsuńsuper spotkanie :)
ty to lepiej oć z nami na jakąś kawkę tu lokalnie
Usuńale pod warunkiem że nie weźmiesz pędzelków do brwi:P bo uciekniemy heheheh
Spotkanie super ;) Właśnie tak patrze a Wy dziewczyny tez z Łodzi? :D
OdpowiedzUsuń