O dobrociach prosto z pustyni i przyjemnym zaskoczeniu mydłami naturalnymi. Tak dziś dokładnie o tym. Wędrujemy z Agnieszka w dalekie zakątki świata w poszukiwaniu kosmetycznego remedium. No dobra tym razem te dobrocie przywędrowały do nas same dzięki sklepowi PACHNĄCA KRAINA. Aby usprawnić przedstawianie perełek postanowiłyśmy tym razem napisać kilka wspólnych notek. Dziś mydlane bańki,
a już wkrótce olejkowa przygoda. Zapowiada się ciekawie.
MYDŁO Z CZARNUSZKĄ - SKÓRA ALERGICZNA, ZASKÓRNIKI, KROSTY 100 gr
Czarne mydło Aleppo -15% oleju z czarnuszki (Nigelle) Mydło oliwkowo - laurowe z olejem z czarnuszki (Nigelle) posiada czarny kolor od nasion, które są czarne (z nasion wyciska się olej a resztę mieli na miazgę i również dodaje do mydła co nadaje mu ciemnego koloru). Mydło na bazie oliwy z oliwek, olej laurowy 7% , 15% oleju z czarnuszki , 5% woda, soda. Mydło z olejem Nigelle ma bardzo przyjemny zapach. Przeznaczone jest do codziennej higieny dla całej rodziny. Olej Nigelle jest wyciskany z bardzo małych czarnych ziarenek astrów o białych kwiatach. Olej z czarnuszki zawiera kwasy tłuszczowe nienasycone i poly-nienasycone, wit. E i A oraz sole mineralne. Jest to prawdziwy eliksir młodości o działaniu przeciwzmarszczkowym. Witamina E - zwana także „witaminą młodości” - odpowiedzialna za przedwczesne starzenie się organizmu. Dobrze wnika w skórę i odżywia ją, poprawia miękkość i elastyczność naskórka, działa nawilżająco. Zmniejsza wrażliwość skóry na promieniowanie UV. Olej Nigelle posiada bardzo dużo witaminy E oraz biotynę (witamina B7) oraz beta karoten - jest karetonoidem, który zostaje przetworzony przez naszą wątrobę na witaminę A, usuwa wolne rodniki, zapobiega wysychaniu i rogowaceniu nabłonka.
Mydło leczy: egzemy, trądzik, wspomaga leczenie łuszczycy, grzybic, drobne pęknięcia skóry, oparzenia, swędzenia. Może być stosowane, jako szampon do włosów o działaniu przeciw łupieżowym, łagodzącym i regenerującym skórę. Przeciwdziała wypadaniu włosów. Można powiedzieć, że mydło wskazane jest na choroby i alergie skórne. Do tego olej z czarnuszki posiada Saponinę – melantynę, która działa przeciwbólowo (ból, szczypanie czy swędzenie często odczuwalne jest przy chorobach skórnych). Mydło jest idealne do podróży - pełni rolę szamponu i żelu pod prysznic w jednym. Mycie włosów tym mydłem znacznie zwiększa ich objętość. Hand made, pochodzenie Syria, produkowanie od prawie 2000 lat w niezmieniony sposób.
100 gram +/- 5 gram / najlepiej zużyć przed 12.2014 / kraj pochodzenia Syria
Cena: 16 zł
Mydełko bardzo przyjemnie pachnie oliwką, zapach rozchodzi się po łazience nawet gdy go nie używamy. Za każdym razem, gdy się w niej pojawiam czuję jego intensywną woń. Dobrze się pieni i świetnie oczyszcza całe ciało, nie mam po nim żadnych reakcji alergicznych, co po zwykłych drogeryjnych mydłach u mnie występuje bardzo często. Skład jak już zauważyłyście jest bardzo skromny i naturalny, a niecodzienny kolor i kształt mydła na pewno upiększy nie jedną domową łaźnię. Mydła używam praktycznie do całej skóry, nie tylko do twarzy. Dzięki jego stosowaniu, nawet najdrobniejsze zaczerwienienia skóry znikają jak za sposobem czarodziejskiej różczki. Po kąpieli skóra staje się miękka i gładka, brak jest efektu przesuszenia skóry. Ostatnio dzięki temu cudeńkowi, mój żel do twarzy z LRP odszedł w odstawkę. Mydełko używam take do mojej twarzy, dzięki czemu zauważyłam że przestała się tak bardzo świecić, a zaskórniki po woli bledną i trądzik uspokoił się nieco i nie wyskakuje aż tak często na mojej twarzy. Mydło jest bardzo, ale to bardzo wydajne, myłam się już nim wiele razy i ubytek jest znikomy. A co z zastosowaniem na włosy? Myje dobrze, ale niestety moje włosy są tak mocno po nim poplątane (brak sls) że nie daje się ich rozczesać. Za to objętość jaką się dzięki niemu uzyskuje jest zniewalająca. Kostka niestety niestety nie jest zbyt wygodna w użyciu, wolę raczej płynne żele pod prysznic, ale szczerze mówiąc, dzięki efektom jakie daje mydło z czarnuszki warto się przemęczyć. Dziękuję Pachnącej krainie za wspaniały produkt, bardzo naturalny, wydajny, uniwersalny i przyjazny dla mnie. Jestem zachwycona tym mydłem i chcę więcej. Upodobałam już sobie kilka kostek w sklepie i jak tylko skończy mi się ta z czarnuszką, zamówię coś z innej półki - Aga.
MYDŁO OLIWKOWO - LAUROWEMydło do codziennej pielęgnacji, wspomagając unormowanie gospodarki wodnej skóry, wpływa na poprawienie jej sprężystości. Do mydła dodane są naturalne oleje. Mydło to zawiera, aż 70% oliwy z oliwek, a także 10% oleju laurowego. Olej laurowy znany jest ze swoich właściwości przeciwtrądzikowych, jest również skutecznym środkiem pobudzającym wzrost włosów, oraz pomagającym w walce z łupieżem. Mydło przeznaczone jest do codziennej pielęgnacji skóry trądzikowej oraz skóry podatnej na podrażnienia. To naturalna kompozycja, która jest dziełem arabskich firm rodzinnych, które wytwarzają kosmetyki od pokoleń.
Skład: Oliwa z oliwek, olej laurowy, sodium chloride, woda różana
Urocza kostka, śmierdząca jak mało co lecz skuteczna. W głębi mydełka zatopiono kawałki prawdopodobnie listków laurowych. Po demakijażu oczu myłam buzię mydełkiem. Cóż walory zapachowe to z pewnością nie jego mocna strona ale fajnie oczyszcza. Nie pozostawia na skórze śladów makijażu. Po umyciu pory są domknięte, a skóra w trakcie dnia ciut mniej się przetłuszcza. Moje lico to plac zabaw dla wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Począwszy na kaszce kończąc na mocarnych zaskórnikach raz na jakiś czas. Skóra wolno się goi, ma skłonność do licznych przebarwień, a zaczerwieniony świecący nos to znak rozpoznawczy.
Od kosmetyków oczyszczających wymagam bezwzględnej skuteczności. Zapychające się pory to w końcu mój główny problem. Jak wiecie od dawna bawię się mydłami skutecznie zastępując naturalną kostką, żele oczyszczające lub uzupełniając nimi oczyszczanie skóry. Mydła naturalne to coś wspaniałego dla posiadaczek skóry wrażliwej skłonnej do reakcji alergicznych, dla posiadaczy skóry atopowej i tych biedaków, którzy borykają się z zapaleniem skóry.
Poza oczyszczeniem musze pochwalić się wam pozbyciem się kaszki z dość dużego obszaru mojej twarzy. Jak dla mnie pół polika to cholernie dużo. Moja twarz to grudzisty paskud wołający o pomoc. Niestety mam świadomość że bez mechanicznego usunięcia niedoskonałości nie poszczycę się gładką cerą.
Niestety jeśli chodzi o pozbycie się trądziku wątpię by cokolwiek było w stanie wyplenić to paskudztwo z mojej twarzy. Owszem jest ich mniej szybciej zasychają i się goją, ale nadal pojawiają się na powierzchni mojej twarzy. Nie wiem czy to zapalenie mieszków włosowych, paskudna dieta, zapychający podkład czy inny specyfik. Jestem pogodzona z faktem, że przyjdzie mi walczyć z tym wszystkim do końca moich dni i bardziej cieszy mnie pozbycie się kaszki i domknięcie porów.
Reasumując jestem na tak. Zwłaszcza ze względu na brak nieprzyjemnego ściągnięcia twarzy po myciu mimo zwężenia porów, braku podrażnień i uciekającej w popłochu kaszki.
Krótki miły skład i skuteczne oczyszczenie najs.
Biorąc pod uwagę zaledwie miesięczne z groszem używanie mydła pozbycie się kaszki to dość spory wyczyn. Myślę, że zużyję ją i pomyślę o kolejnym mydle przeznaczonym dla cery trądzikowej lub kupię kolejną kostkę by używać ją na noc. Podobnie było w przypadku mydła ichtiolowego drażniący zapach na wieczór. Lubię zaczynać dzień czymś pachnącym. Wieczorem, gdy jestem zmęczona lepiej znoszę smrodki.
Jeśli chodzi o wydajność mydło dość szybko się zużywa, nie należy do twardych zbitych mydeł jest miękkie z powodu zawartości dużej ilości olejków. Myślę, że wystarczy do codziennego użycia na max 3 miesiące w przypadku mycia twarzy - tylko twarzy- dwa razy dziennie. - Klau.
Przed wami arabskie noce z olejkami stosowanymi na dwa sposoby. To będzie dość obszerna notka, którą również napiszemy wspólnie.
Pozdrawiamy Aga i Klau.
nie mialam tych mydełek ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs, do wygrania dowolna rzecz ze sklepu -kurtki, bluzy, dresy męskie i damskie!:)
Świetne są te mydełka i bardzo ciekawie wyglądają. To czarne jest czadowe!
OdpowiedzUsuńuwielbiam te mydła!
OdpowiedzUsuńNo to mamy tak samo:D
Usuńwygladaja przepysznieeeee :) mydelka te stay sie ostatnio popularne, musze jakies upolowac :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie jesli interesuje Cie tematyka naturalna :)http://ekonaturalnie.blogspot.de/
Pięknie wyglądają :) Właściwości też zacne :)
OdpowiedzUsuńchyba na stałe to czarne przygarnę. ale jak zawsze kusza mnie kolejne i znając życie przerobię wszystkie mydła żele świata
Usuńja coraz bardziej się do mydełek przekonuję, teraz glicerynowe stosuję :)
OdpowiedzUsuńborowinkę później sobie przerób ale coś lepszego niż tołpa
Usuńwyglądają pięknie :) bardzo ciekawie brzmi wiec warto by się na nie skusić :)
OdpowiedzUsuńczarne mydełko wydaje się w sam raz dla mnie :) aktualnie mam mydło laurowe aleppo z organique, ale to mnie bardzo zaciekawiło.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
i jak to laurowe mydełko się sprawdza?
UsuńMydełka brzmią bardzo ciekawie, zwłaszcza pierwsze które jest na zaskórniki. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuń