Oczami wiosny

Dziś patrzymy na świat oczami wiosny. I co widzimy? Śnieg! Ha. Przewrotne. I z każdym dniem coraz mniej zabawne. Jednak ku mej uciesze, coraz częściej zza okna wygląda słońce. A jak wiecie jestem istotą działającą na baterie słoneczne. Pewnie przez jakiś czas przyjdzie wam zaczytywać się w neonowych notkach. I do znudzenia przerobimy intensywne kolory.

Jak już kiedyś wspominałam, kocham kolor. Jest niezwykle plastyczny. Odpowiedni mariaż barw i trochę wysiłku w trakcie rozcierania cieni i mamy oto taki trójwymiarowy efekt na powiekach. Nie pokuszę się o nazwę tego makijażu, myślę, ze to dobre zadanie dla was!

  Do wykonania użyłam:

Oczy:
Biała kredka JUMBO NYX
Cienie: Acid, Brights Sleek
Żelowy eyeliner Essence
Tusz Gosh
Czarna kredka Estee Lauder
Cień do uzupełniania brwi INGLOT- wersja dla blondynki- by zachować naturalny wygląd brwi
Twarz:
Podkład Revlon ColorStay 150
Puder Dermacol
Róż Essence Miami Roller Girl
Rozświetlacz z palety do konturowania Sleek
Usta:
Szminka Oriflame Purple color Floral Lipstick - pink coral

Pierwszy raz od dawna jestem zadowolona z siebie jeśli chodzi o makijaż. Fakt nie wyjdziecie z nim na ulicę- choć kusiło mnie by przewędrować do koleżanki z tą tęczą na twarzy w niedzielę. Jednak obawiałam się, że zabiję kilka starszych pań po drodze swoim widokiem.

Pozdrawiam Klau.