Witajcie
Dzisiaj nowość od Essence która od niedawna zagościła w mojej kosmetyczce. Od początku marca buszowałam po Naturach aby zakupić matowy błyszczyk od Essence, niestety bezskutecznie. Aż któregoś razu, zupełnie przez przypadek natknęłam się na niego. Niestety w szafie zostały tylko dwa kolory z czterech do wyboru z serii Stay Matt. Ja wybrałam ten o najmocniejszej barwie o numerze 02 czyli Smooth Berry.
Jakie są moje wrażenia na temat tego błyszczyku? Zapraszam na dalszą część tego wpisu.
Kocham błyszczyki Essence, zawsze byłam wierna serii Stay With Me, który nigdy mnie nie zawiódł. Jego nieklejąca się konsystencja i trwałość za niewielką cenę, za każdym razem napawała mnie optymizmem gdy lądował na moich ustach. Błyszczyki z tamtej serii raczej nadawały lekki blask moim lipsom, natomiast matowa seria jest już bardziej wyrazista i napigmentowana i w odróżnieniu do poprzedniej matowa.
Błyszczyk Stay With Me w kolorze Smooth Berry to bardzo intensywny róż o obłędnym zapachu waniliowego budyniu. Niestety kolor jest strasznie niefotogeniczny i aparat lekko przekłamuje kolor. Na górnym zdjęciu udało mi się uchwycić rzeczywisty kolor błyszczyka na mojej ręce. Na dolnym zaś niestety jak widzicie kolor lekko przekłamany.
Błyszczyk posiada gąbkowy aplikator w kształcie kopytka, szczerze mówiąc wolałabym aplikator z serii Stay With Me który, choć wyglądem jest dziwny i przypomina klepsydrę, to jest bardzo wygodny w użyciu. Jeśli chodzi o kopytko ze Stay Matt to jest ono lekko nieporęczne, ponieważ na czubku zostaje zbyt dużo produktu, który ciężko jest precyzyjnie nałożyć. Przy takim błyszczyku bez lusterka się nie obejdziemy niestety.
A tak prezentuje się na moich ustach:
A Wy lubicie matowe wykończenie na ustach? Buziaki - Aga
ale śliczny kolorek, szkoda że u mnie w mieście essence jest jak na lekarstwo :( szukałam nawet tych pomadek...
OdpowiedzUsuńUwielbiam mat na ustach, a ten kolor podbił moje serce.
OdpowiedzUsuńPewnie mocno wysusza?
nie zauważyłam jakoś mocniejszego przesuszenia, za to cudownie pachnie :)
UsuńPrzejdę się jutro po sklepach to je zmacam :)
Usuńa macaj piękny jest też jasny pastelowy różyk
Usuńooo śliczny kolorek, ja lubię nude, wiec pewnie bym się nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńah jaki śliczny, iście wiosenny. :D
OdpowiedzUsuńNa ręce wygląda jak żarówa ale na ustach pięknie, mam go i lubię :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor
OdpowiedzUsuńJa mam w swojej kolekcji Soft Matt z Manhattana i jakoś się nie polubiłyśmy ;)za to chciałabym wypróbować sławny błyszczyk Essence Stay With Me.
OdpowiedzUsuńkolor ma znakomity ;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te błyszczyki! Ale u mnie sprawdzają się tylko te 2 mocniejsze kolory. Jasne schodzą nierównomiernie. Zdecydowanie wypróbuję jeszcze inne produkty o matowych wykończeniach ; ))
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, choć osobiście unikam tak "odważnych" kolorów. Jestem trochę nudziarą makijażową. ;-)
OdpowiedzUsuńKlauduśka, czyli to nie jest tak że pigment się trzyma na ustach nawet po zjedzeniu czegos?
OdpowiedzUsuńNie wiem co na to Klau, ale ja na to tak: To nie jest tint tylko błyszczyk i rzeczywiście ten błyszczyk ma mocny pigment i pozostawia lekkie zabawienie na ustach, ale nie wżera się tak mocno jak farbka
UsuńBardzo mi się podoba, już długo szukam go w Naturach i nigdzie nie ma.
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, też się czaję na te pomadki:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor, a do tego pięknie wygląda na usteczkach :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w odcieniu nude, takie kolorki są dla mnie za odważne:)
OdpowiedzUsuńale ładny kolor, mi niestety takie nie pasują ;(
OdpowiedzUsuńja mam manhattan na tej samej formule i tez dość intensywny odcień i naprawdę bez lusterka nie ma nawet co próbować się malować, żeby nie zrobić sobie krzywdy :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda na Twoich ustach :) Serię Stay With Me bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńKolorek piekny:)
OdpowiedzUsuńświetny kolor ! :)
OdpowiedzUsuńNa Twoich ustach prezentuje się rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Wygląda na Twoich ustach niesamowicie!
OdpowiedzUsuńśliczny kolor. Ja skusiłam się na matowy nudowy róż Velvet Rose - nudna jestem :P
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze na nie nie trafiłam! to się nazywa szczęście :D ale jak znajdę, to chyba się skuszę na jakiś spokojniejszy kolor. ten jest piękny, ale ja się zupełnie w podobnych kolorach nie czuję. niemniej pięknie wygląda na twoich ustach.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A