Kolorówka. Co warto kupić w Drogerii Natura

Zakochałam się w eyelinerach My Secret. Kolory są wyborne, a trwałość znakomita, ale już wspominałam wam o tym na naszym Fanpage. Piękna morskość, śliwka i kobalt. Kobalt już mi skradziono- a morskość okrzyknęłam najpiękniejszym eyelinerem na świecie.

Poza eyelinerami warto zwrócić uwagę na serię odżywek KOBO- osobiście upodobałam sobie odżywkę wybielającą płytkę paznokci i Nail Harder - używam ich na zmianę  przez parę dni tuż po pozbyciu się z płytki paznokci hybrydy.

 Matowe szminki w płynie zdobyły moje serce więc nie mogło być inaczej w przypadku matowych szminek, ale konturówki do ust to już hicior używam ich zamiast szminki. Kolory bajeczne a konsystencja znacznie przyjemniejsza niż w przypadku Kobo. Poza tym są tańsze.

 Perłowe cienie akcentujące- to coś w podobie sławnych foliowych cieni muga i pereł z paletek sleeka. Po taniości i zacnie. Czyli tak jak lubimy.

Nawet jeśli posiłkujesz się hybrydowym manicure zdarza ci się chyba znudzić tym co masz na paznokciach- ja w obliczu rutyny ratuję się manicure na bazie hybrydowej - zmiana koloru dobrze mi robi- a zmywanie zmywaczem nie wpływa na trwałość hybrydy nawet gdy już znudzimy się urozmaiceniem wykonanym zwykłym lakierem. Ostatnio zakochałam się w jasnych kolorkach z kolekcji My Secret oraz fiolecie i perłowej morskości- do tej ostatniej mam zastrzeżenie tyczące się pigmentacji ale po 3 warstwach wygląda bosko.

Opowiadajcie mi proszę co dobrego upolowałyście w Naturze i co waszym zdaniem warto kupić.