Jakiś czas temu pisałam na blogu post o moich pierwszych lakierach Neess, był dość niepochlebny, narzekałam na top, jednak po nieco bardziej wnikliwej ekspertyzie odkryłam powód niezadowolenia.
Kiedy już człowiek odkryje, na którym etapie pełnił błąd można na nowo polubić dany produkt, często tak mam z podkładami- źle dobrany krem na dzień i miłości nie ma.. Tym razem przyczyną była lampa.
Neess-aki potrzebują mocniejszej lampy niż ten upierdliwy mostek Semilac. Gdy już zmieniłam lampe na 36W-wke moja przygoda zaczęła się na nowo- taki Fresh Start, dzięki któremu na dobre polubiłam te lakiery.
Podejrzewam, że wszystkie niepochlebne opinie na ich temat w internecie wynikają właśnie z użycia za słabej lampy. Mocniejsza lampa i już top jakiś mocniejszy a sam lakier trzyma się ponad 2 tygodnie- pewnie trzymałby się i dłużej, ale odrost kolos raczej nie skłania ku dalszemu testowaniu.
Beżowa rewolucja, Karmelowa tęsknota i Szary typ to moje obecnie ukochane nudziaki. Beżowa rewolucja to typowa kawa z mlekiem, Karmelowa tęsknota minimalnie wpada w róż, a całość idealnie komponuje się z Flash effectem od Neess.
Pyłek aplikujemy na top no wipe, wcieramy pacynką lub palcem nadając paznokciom lustrzano srebrnej poświaty. Moje poprzednie zamienniki tego pyłku z - niskobudżetowego Allepaznokcie były na tyle koszmarne w tej roli, że aplikuje je na mokro tworząc efekt szronu.
Lustrzana tafla to domena mega drobno zmielonych pyłków, więc wybierając nową zabawkę do zdobienia paznokci.
Jestem strasznie ciekawa, czy moje ulubione nudziaki przypadły wam do gustu. Ja jestem nimi zachwycona, i cieszę się, że wreszcie znalazłam sposób na Neess-ki- oficjalnie zwracam honor marce.
Obecnie mam w planie zaopatrzyć się w odrobinę pastelowych wiosennych kolorów i uzupełnienie mojej kolekcji o właśnie takie stonowane odcienie użytkowe dla mniej odważnych.
Cudne są <3
OdpowiedzUsuńSą przepiękne! Ja uwielbiam takie kolory! :)
OdpowiedzUsuńWow, prezentują się genialnie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie czekam na 4 z nowej kolekcji ;) nigdy nie korzystałam jeszcze z lakierów Ness, więc twój wpis mi pomógł ;) bardzo spodobała mi się karmelowa tęsknota, rzadko spotykam nudziaki z różowymi tonami ;)
OdpowiedzUsuńMiło nam to słyszeć, zapraszamy Was Dziewczyny po kolekcję Cleo!
OdpowiedzUsuńraczej nie kupię tych lakierów skoro nie utwardzają się w mostku semilaca, aczkolwiek trochę to dziwne
OdpowiedzUsuńniezły sposób i wykonanie sukces tkwi w prostocie :D
OdpowiedzUsuń