Choć na szczęście zima już się kończy, to w mojej łazience została jeszcze resztka żelu z Balei z limitowanej serii zimowej. Dziś przedstawię Wam te trzy żele tak tylko po krótce o ich linii zapachowej ponieważ już tyle było ochów i achów na temat żelków z DM, że nie chcę Was zanudzać, a jeśli ktoś jeszcze nie zgłębił tematu żeli, to odsyłam go do starszych postów z tagiem Balea.
Jak zawsze seria składa się z trzech zapachów, tak aby każdy z nich towarzyszył nam przez co najmniej miesiąc. Mi ten żel tak właśnie wystarcza i zawsze zdążę na kolejną limitkę którą wypuszcza DM. Tym razem są to soczyste nuty które chętnie by się zjadło.
Pierwszym z nich jest Mystic Fantasy to kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z mandarynki i
lotosu oraz specjalną formułę Poly-Fructol dzięki czemu znakomicie nawilża
skórę i jednocześnie chroni ją przed wysychaniem. Pozostawia cudowny
owocowo-kwiatowy zapach mandarynki i lotosu, bardzo odświeżający i cytrusowy zapach.
Kolejnym z nich jest Sweet Wonderland czyli kremowy żel pod prysznic zawierający ekstrakt z róży i
wanilii Bardzo zmysłowy i niepowtarzalny zapach. Lekko słodki ale za razem odświeżający.
Ostatnim zapachem jest Magic Fairytale dosłownie bajkowy zapach magnolii i maliny. Połączenie wprost idealne i niepowtarzalne, niczym bajkowy świat. To mój ulubieniec z całej zimowej serii i tak ciężko mi się z nim rozstać w łazience. A Wy wypróbowałyście już zimową limitkę z Balei?
brzmi super, uwielbiam Balea, dawno nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam tylko regularne owocowe wersje tych żeli. Ładnie pachniały
OdpowiedzUsuńAj, czytając opisy, aż się rozmarzyłam <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żelu Balea, muszę to zmienić !:)
OdpowiedzUsuńwarto czytać takie blogi świat od razu staję sie piekniejszy !
OdpowiedzUsuń