Dziś nieco o różu.
Nie każdy lubi go na swoich paznokciach i nie każdemu jest w nim dobrze. Przepięknie prezentuje się na opalonych słońcem dłoniach, ale gdy mamy długie szpiczaste pazurki, może on wyglądać nieco wulgarnie i tandetnie. Jak sprawić bo różowy lakier który znajdujecie na dnie swojej kosmetyczki wyglądał świetnie na wieczorowy wypad do pubu czy też na kolację do "małej czarnej"? Nic prostszego, wystarczy kilka małych trików i pastelowy różowy lakier.
Moją pierwszą propozycją są glitterowe pudry które są bardzo proste w użyciu. Wystarczy pomalować już nałożony wcześniej lakier bezbarwnym topem i zanurzyć paznokieć w słoiczku pełnym lśniących drobinek. Strzepnąć nadmiar z paznokcia i już cieszymy się odmiennym i niecodziennym manicurem. Efekt powalający a tak mało pracy prawda? Pyłki są naprawdę bardzo prostym i wdzięcznym tematem na paznokciu. Uważajcie tylko aby nie przedobrzyć i nie zrobić sobie krzywdy nakładając go na wszystkie paznokcie, wtedy będzie to wyglądało troszkę odpustowo. Ale gdy wybierzemy jeden lub dwa paznokietki, to będzie to naturalne i nienachalne.
Drugą opcją jest już wszystkim znane stemplowanie, czyli nakładamy dość mocno napigmentowany lakier na płytkę do zdobień, odbijamy wzór na stempelku i ciach nakładamy na pomalowane i wyschnięte wcześniej paznokcie w kolorze nude róż. Ja wybrałam kombinację płytek na każdym paznokciu w jednym stonowanym czarnym kolorze lakieru do stempli. Ale jeśli chodzi o tę metodę, to tutaj musi zadziałać Wasza wyobraźnia i im więcej tym lepiej akurat w tym przypadku nie zaszkodzi. Pamiętajcie tylko, aby wzory były do siebie zbliożone.
Ja wybrałam do tego zdobienia trzy płytki z Born Pretty Store - BP-11, BP-28 oraz BP-55. Co sądzicie o takim połączeniu? Moim zdaniem prezentują się świetnie, a ta metoda gdy dojdziecie do wprawy nie będzie Wam obojętna i zrezygnujecie juz z nudnych paznokci w jednolitym kolorze.
Wszystkie produkty znajdziecie w odnośnikach postu, a jeśli chcecie więcej, zapraszam na stronę http://www.bornprettystore.com/
Fajna opcja z tym stemplowaniem
OdpowiedzUsuńJa chyba porzucę zwykłe lakiery na rzecz hybryd :-). Spróbowałam raz i przepadłam...
OdpowiedzUsuńnajbardziej podoba mi się efekt z różowym iskrzącym pudrem.
OdpowiedzUsuńMnie też ;)
Usuńi powiem Wam szczerze że nawet nieźle się go zmywa, bez jakiś wielkich uszczerbków na płytce
Usuńuwielbiam takie brokatowe dodatki ;)
OdpowiedzUsuńwow! Świetny pomysł z tymi stemplami! Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńJUSTEST
http://justest-blog.blogspot.com
Jestem zapóźniona. Nigdy nie słyszałam o tych płytkach
OdpowiedzUsuńczas nadrobić hihi
UsuńFajnie to wygląda z brokatem!
OdpowiedzUsuńUwielbiam stempelki :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam fioła na ich punkcie :D
UsuńStemplowanie wygląda super :)
OdpowiedzUsuńdopiero się uczę, dziękuję
Usuńbardzo fajny pomysł z tym brokatem :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńwzorki są super :) sama muszę kupić takie stemple :D
OdpowiedzUsuńPierwsze zdobienie wygląda jak taki różowy śnieżek :D Bardzo fajne propozycje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Piękne pazurki :)
OdpowiedzUsuń