Pudełka Inspired By to coś nowego. Po GlosyBoxie i ShinyBoxie czas na pudełka których zawartość dobierają zgodnie z własnymi upodobaniami celebryci blogosfery i gwiazdy.
Skusiłam się, Nie kierując się sympatią lecz zawartością. Pudełko Kasi Tusk powiedziało do mnie mamo za sprawą małej stokrotki drzemiącej w jej wnętrzu. Łaknienie doznań nie powstrzymała nawet dość wygórowana cena pudełka. Poległam, skuszona- cholera to przecież nic nowego, wiecznie ulegam pokusom kosmetycznym.
Dzisiejszy post poświęcimy zawartości pudełka Kasi, które ma być drogą do poznania jej bliżej, jest nie tylko kosmetycznie.
W pudełku znajdziecie aż 7 pełnowymiarowych przedmiotów. Koszt subskrybcji pudełka to 169 zł zaś wartość zawartości to 400 zł.
Samo pudełko jest znacznie większe od pudełek Glosy czy też Shiny, nie ma się co dziwić w końcu w środku znajduje się więcej dobroci.
Klasycznie produkty zostały wybrane osobiście przez Kasię z pośród produktów marek partnerujących akcji Inspired By, więc pula jest nieco ograniczona- aby zapoznać się z markami które znajdą się w pudełkach wystarczy że zapoznacie się z partnerami akcji.
Z niektórymi produktami z pudełka miałam już styczność. Mianowicie mowa o Carmexie oraz produktach marki Astor.
Produkty marki Love Me Green znam jedynie z słyszenia, marka serwuje nam produkty naturalne więc powinny przypaść mi do gustu. A jak wiecie Peelingi enzymatyczne kocham wyjątkowo gorliwie z pewnością wykorzystam załączone w pudełku opakowanie do cna.
Dwa hiciory to rzecz jasna woda Daisy- tak tak to z jej powodu zdecydowałam się na pudełko Kasi. Urocze opakowanie, zapach trwały i świeży- nie wiem czemu przywodzi mi na myśl takie muśnięcie skóry wodą termalną w gorący dzień, przyjemną ulgę, kojący kompres.
Jednak jeśli podchodzić do spraw praktycznie i mniej emocjonalnie najlepszym gościem pudełka jest pianka w sprayu Goldwell- jeszcze nie spotkałam się z taką formą pianki i muszę przyznać zwiększa objętość włosów baaardzo widocznie i namacalnie. A co jest ogromnym plusem taka formuła umożliwia unikanie tego momentu gdy przeginamy z ilością produktu co sprawia, że włosy są przeładowane środkami do stylizacji. Sprawia też wrażenie kosmicznie wydajnej.
W ramach dodatku w pudełku znajdziecie letnią lekturę wybraną przez Kasię, "Lekcja Madame Chic" - uwielbiam dostawać książki, nie ważne czy tematyka w 100% wpisuje się w moje JA. Po prostu kocham czytać i czasem wolę gdy znajomi obdarują mnie ulubioną książką- to umożliwia poznanie ich od zupełnie innej strony. Tym razem poznam Kasię. Jeśli ta cholerna pogoda wreszcie się unormuje pewnie połknę ją na balkonie popijając mrożoną kawę.
Zawartość pudełka przypadła mi do gustu, jest praktyczna, zgrabnie układa się w harmonijną całość.
Nie mogę doczekać się kolejnego pudełka które wyjdzie na światło dzienne za niecałe 3 miesiące ponieważ pudełka inspired by wydawane są cyklicznie właśnie w takich odstępach czasowych- podejrzewam, że ze względu na ich koszt.
Jestem strasznie ciekawa zawartości kolejnej edycji.
Też jestem ciekawa, co będzie następnym razem. Teraz dostałam pudełko w ramach współpracy, ale jeśli następne będzie fajne to kupię sama ;)
OdpowiedzUsuńTo pierwsze bardzo im się udało i mam nadzieję, że tak samo będzie z kolejnymi, najmniej kuszą mnie pudełka Ewy Chodakowskiej :P
UsuńJa wybrałam pudełko Charlize że wzgledu na krem BB skin79 i jestem nim zauroczona. Pudełko Ewy kusilo mnie ze względu na roller ale jak przejrzałam oferty w Internecie to okazało się ze jego cena na karcie jest mocno zawyżona
OdpowiedzUsuńRzeczywiście całkiem fajna zawartość.
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście najfajniejsze pudełko z proponowanych :) Kasia się popisała :)
OdpowiedzUsuńFajna zawartosc pudelka :)
OdpowiedzUsuńPudełko Charlize ciut lepsze :) Ale Kasia też daje radę :)
OdpowiedzUsuńteż się wahałam właśnie między Charlize a Kasią.
UsuńAle Dejziii wygrała :D
Pudełko, które skomponowała Kasia najbardziej przypadło mi do gustu. a raczej zawartość.
OdpowiedzUsuńale nie skusiłam sie na zamówienie go.
Ja zamówiłam pudełko Charlize i czekam z niecierpliwością, bo zawartość jest świetna z tego, co widziałam. Już niedługo u mnie będzie :D
OdpowiedzUsuńNie do końca mnie przekonuje zawartość
OdpowiedzUsuńchyba tylko perfumy są fajne ;) a reszta taka...prosta i drogeryjna, spodziewałam się czegoś bardziej WOW
OdpowiedzUsuń