Jestem absolutnie zakochana w tych metalicznych efektach na paznokciach, Wszystko co połyskuje i migocze mówi do mnie mamo. Od syrenki, po srebrny chrom do kolorowych pyłków. Chameleon to nowy hicior. Który muszę wam pokazać. Pewnie przed Sylwestrem nie jedna z was skusi się na nieco odważniejsze pazurki i poprosicie swoje manikiurzystki o chromowane pazurki.
Moje pyłki pochodzą z BornPrettyStore. Aplikujemy je na czarny lakier po przemyciu cleanerem lub na czarny lakier pokryty topem NO WIPE. Aplikowane na warstwę dyspersyjną mają zupełnie inne wykończenie.
Na powyższym zdjęciu widzicie różnicę. Więc możecie dowolnie dobierać wykończenie.
Mam nadzieję, że ten post przekona was do zabawy z pyłkami. W następnym poście pokażę wam mój mały nabytek od INDIGO.
świetny efekt!
OdpowiedzUsuńZjawiskowe paznokcie:)
OdpowiedzUsuńPaznokcie wyglądają przepięknie :) Fantastyczne są te pyłki.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie efektowne paznokcie! :)
OdpowiedzUsuńfantastyczny efekt, uwielbiam gdy paznokcie wyglądają bogato, jak biżuteria.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten efekt, tylko, że wycierają mi się końcówki paznokci dosyć szybko... Masz pomysł jak temu zaradzić? Czy to może być kwestia topu? Powinnam używać wersji "hard"?
OdpowiedzUsuńZmień top.
UsuńGrubsza warstwa topu i przeciągaj po końcach zakończeniu krawędzi paznokcia pędzelkiem po pokryciu całej płytki plus podwojenie czasu pod lampą. Polecam top chiodopro i effective nails
UsuńŚwietnie wyglądają! Choć mi się jednak pyłki Indigo bardziej podobają, szaleję za tym multchromowym efektem :D
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczynam moją zabawę z pyłkami, kupiłam sobie semilac flash , bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMnie tylko alien kręcił z indigo i już go mam.
OdpowiedzUsuń