Witajcie
Dziś szybki post z cyklu "zrób to sama w domu", czyli zrzucamy zimowy naskórek.
Od jakiegoś czasu jestem fanką domowych peelingów, a raczej tylko jednego z nich który mi całkowicie odpowiada, jest nim oczywiście peeling kawowy, który nie tylko złuszcza nam martwy naskórek, ale także ujędrnia nam nasze ciało i energetyzuje je. Kawa niesamowicie pobudza nas nietylko od środka, ale także od zewnątrz, a zawartośc kofeiny możemy spotkać w wielu antycellulitowych kosmetykach. Po co więc wydawać nie małe pienądze na kawowe peelingi czy masła do ciała które pachną sztuczną kawą, jeśli możecie zrobić je samemu w domu. Jest wiele przepisów na kawowe peelingi, ale ja dziś przedstawię wam ten, który lubię najbardziej.
A więc bez zbędnego gadania, podaję przepis na kawowy peeling.
Potrzebne Wam będą:
Potrzebne Wam będą: