Demakijaż oczyszczanie skóry to podstawa. Nie jestem fanką mleczek do zmywania makijażu, zakochałam się w płynach micelarnych tuż po wypuszczeniu ich na rynek kosmetyczny, jednak przy okazji zawsze biorę sprawę w swoje ręce i testuję inne środki usuwające makijaż. Regularnie tonizuję skórę, głównie z powodu nadwrażliwości na wodę i pojawiających się na twarzy pomyciu wypieków. Toniki genialnie łagodzą wariującą skórę i wspomagają nawilżanie skóry. W tym miesiącu przeprowadzam was przez moje zabaweczki marki Murier, nie zabrakło więc środków do demakijażu.
Murier Cleanser MP C+ KLIK
Delikatne mleczko do oczyszczania skóry o właściwościach łagodzącychi nawilżających wzbogacone kwasami owocowymi i witaminą C pobudzające skórę przed kolejnymi krokami pielęgnacyjnymi.
Oraz roślinne komórki macierzyste,
Pojemność: 250 ml
Cena: 49zl
Murier Toner MP-acti+ KLIK
Łagodny
tonik nawilżający, utrzymując naturalny poziom pH w naskórku.
Przygotowuje skórę na lepsze wchłanianie składników czynnych finalizując proces oczyszczania skóry. Zawiera również roślinne komórki macierzyste.
Pojemność: 250ml
Cena: 49zł
Zacznijmy od opakowań, mleczko posiada praktyczną pompkę, dzięki której nie wylejemy przypadkiem na wacik lub ręce zbyt wiele produktu. Czemu wspominam o dłoniach? Właśnie w taki sposób aplikuję mleczka wmasowując je w skórę odczekuję chwilę by pozwolić mu rozprawić się z makijażem. Po rozpuszczeniu całej skorupki zmywam twarz wacikami lub letnią wodą, po czym spryskuję twarz tonikiem- jak widzicie tonik Muriera posiada atomizer dzięki czemu oszczędzamy na wacikach =P
Zawartość kwasów owocowych w mleczku dostarcza lekkich wrażeń w trakcie stosowania w przypadku skóry pozbawionej mechanicznych uszkodzeń wszystko przebiega bardzo przyjemnie powodując na skórze lekkie mrowienie, jednak jeśli w którymś miejscu wasza skóra jest przerwana przygotujcie się na szczypanie. Wtedy przemycie twarzy łagodzącym tonikiem jest jak kompres dający ulgę w najcięższych chwilach.
Produkty uzupełniają się i ku memu zdziwieniu mleczko nie pogarsza stanu skóry mimo obecności gliceryny w składzie- jak wiecie jestem osobą podatną na wszystkie składniki zapychające pory.
Przyzwoite produkty, jednak jeśli chodzi o demakijaż wolę płyny micelarne do toniku chętnie wrócę, bo serio fajnie łagodzi i nawilża skórę.
Nie przepadam za mleczkami :) A tonik bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTonik mnie zaciekawił, ale mleczek nie lubię.
OdpowiedzUsuńWolę demakijaż w płynie lub chusteczkach, ale tonik wygląda bardzo interesująco ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami, wolę płyny micelarne + tonik:)
OdpowiedzUsuń